Reklama

wielkopostne refleksje z Chicago

Wiarygodność chrześcijaństwa (2)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Redaktor odpowiedzialny za „Niedzielę w Chicago”

Dla chrześcijan podstawowym źródłem wirygodności są Ewangelie, które ukazują życie i całą działalność Jezusa, jako Zbawiciela, który założył Kościół ciągle głoszący Jego żywy kerygmat o Królestwie Bożym. Nie wchodząc w dyskusje co do wartości poszczególnych teorii czy herezji zwalczających same Ewangelie i nauczanie Kościoła w ciągu wieków, należy sobie uświadomić fakt podstawowy- kto może lepiej znać pochodzenie chrześcijaństwa? Czy ten, który żyje dzisiaj, czy raczej ten, który żył bardzo blisko dziejących się wydarzeń z Ewangelii czy Dziejów Apostolskich? Ponadto, każdy posługujący się rozumem człowiek będzie chciał posłużyć się bardziej oryginałem niż czyimś komentarzem mówiącym o źródle, z którego czerpie swoją wiedzę. Takim najstarszym świadectwem pochodzącym z 125 r. jest „Wykład mów Pana” Papiasza, który był uczniem św. Jana Apostoła. W tym dokumencie stwierdza on, że Marek, jako uczeń św. Piotra, spisał starannie z pamięci mowy i czyny Pana, ale nie według ich kolejności. Zaś Mateusz uporządkował mowy Pana w narzeczu hebrajskim. Potwierdza to Kodeks Muratoriego oraz Orygenes w swojej „Heksapli”, skąd można poznać tekst całej Ewangelii św. Mateusza. Św. Hieronim, który przetłumaczył na łacinę całe Pismo Święte, zwane Wulgatą, w swoim świadectwie o Ewangeliach mówi wyraźnie o przekonaniu wczesnego chrześcijaństwa co do prawdziwości autorstwa czterech Ewangeli Mateusza, Marka, Łukasza i Jana. Zewnętrzne świadectwa wiarygodności Ewangelii można znaleźć w literaturze z drugie połowy I wieku, co świadczy, że Ewangelie już wtedy były znane. Warto podkreślić, że świadectwa zewnętrzne o autorach Ewangelii zawierają więcej danych niż same Ewangelie, co niewątpliwie potwierdza ich autentyczność. Na podstawie analizy tekstu Ewangelii Mateusza i Jana wiadomo, że byli oni bezpośrednimi świadkami życia i działalności Jezusa, chociaż współredaktorami mogli być również ich uczniowie. Ewangelia Łukasza wykazuje, że był on uczniem św. Pawła, a Marek reprezentuje naukę św. Piotra. Konstytucja Soboru Watykańskiego II „Dei Verbum” wyraźnie mówi, że Ewangeliści byli prawdziwymi autorami Ewangelii, choć współredaktorami mogły być również inne osoby. Czterej Ewangeliści nadali swoim utworom ostateczną wersję korzystając z różnych źródeł i tradycji. Znaleziony przez Rylandsa papirus - P66 zawiera 19. rozdział Ewangelii św. Jana. Pochodzi on z Egiptu z roku 125. Z tego uczeni wnioskują, że Ewangelia św. Jana powstała jako ostatnia i była znana w szerokich kręgach ówczesnego świata. Uczciwy badacz zauważy, że charakter Ewangelii jest inny niż kronika życia Jezusa. Ich celem nie było spisywanie faktów, ale dzielenie sie z czytającymi Dobrą Nowiną o tym, że Jezus jest prawdziwym Synem Bożym, który przyszedł na świat, aby zbawić człowieka. Ewangeliści poddawali teologicznej interpretacji wydarzenia związane z Jezusem, zwłaszcza Jego czyny i mowy, aby wzbudzić i umocnić wiarę w nowo ochrzczonych w imię Jezusa. Nie spotkamy zatem w Ewangeliach samej tylko faktografii, ale jest w nich ukazana wiara zespolona z historią życia Jezusa i Jego czynami zbawczymi. Ewangelie stanowią z tego powodu nie znany dotąd historiografii świeckiej nowy gatunek literacki. Czytając Ewangelie musimy pamiętać o ich swoistym charakterze, ukazującym wkroczenie w historię ludzi Boga w Jezusie Chrystusie dla dokonania zbawienia człowieka. To Zbawienie trwa nadal w historii chrześcijaństwa, jako religii założonej przez Chrystusa. Uważanie zaś Ewangelistów czy Apostołów za kłamców lub wyrafinowanych oszustów jest spotykane wyłącznie pośród nieuczciwych badaczy historii chrześcijaństwa. Chrześcijaństwo nie jest moralnym systemem religijnym założonym przez Jezusa, składającym się z zakazów i nakazów moralnych wiodących do życia wiecznego, ale jest spotkaniem człowieka z żywym Bogiem w osobie Boga - Człowieka Jezusa Chrystusa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież Kalikst I

Niedziela łowicka 41/2002

[ TEMATY ]

św. Kalikst

Autorstwa Hugo DK - Praca własna, CC BY-SA 4.0, commons.wikimedia.org

Św. Kalikst - odważny duszpasterz

14 października Kościół wspomina liturgicznie świętego papieża Kaliksta I, męczennika, który poniósł śmierć męczeńską w roku 222. Imię tego Świętego łączy się przede wszystkim z rzymskimi katakumbami, tj. podziemnymi chrześcijańskimi cmentarzami. Katakumby te prezentują pierwszy, udokumentowany źródłami cmentarz chrześcijański rzymskiej wspólnoty wiernych, gdzie w III w. chowano również w specjalnym grobowcu biskupów rzymskich. Życie Kaliksta znamy stosunkowo dobrze z relacji św. biskupa Hipolita Rzymskiego. Dowiadujemy się od niego, że był niewolnikiem rzymianina Aureliusza Karpofora, który go wyzwolił i wychował w wierze. Kalikst założył kantor bankowy, w którym lokowała pieniądze ludność chrześcijańska; niestety, na skutek niewłaściwie prowadzonej rachunkowości doprowadził go do upadku, za co został skazany na ciężkie roboty; wkrótce uwolniony dzięki wstawiennictwu współwyznawców rozpoczął na nowo prowadzenie kantoru. Jednak niedługo po tym za wtargnięcie w szabat do synagogi w poszukiwaniu zbiegłego dłużnika został skazany przez prefekta Rzymu na katorżniczą pracę w kopalniach na Sardynii. Ale, jak wspomina św. Hipolit, Kalikst miał życzliwych ludzi nawet na dworze cesarskim, dlatego wkrótce - tym razem dzięki wstawiennictwu Marcji, konkubiny cesarza Kommodusa - wyszedł na wolność i osiadł w Ancjum. W roku 199 w zamian za poparcie udzielone podczas elekcji, stał się zaufanym współpracownikiem papieża Zefiryna, który niebawem udzielił mu święceń, mianował swoim doradcą oraz zlecił nadzór nad niższym duchowieństwem. Kalikst musiał być wyjątkowo utalentowany, skoro papież oddał pod jego opiekę także nadzór nad cmentarzem przy via Appia, który znacznie powiększył i jak już było powiedziane, otrzymał jego imię. Kaliksta darzono tak wielkim zaufaniem, że po śmierci Zefiryna w roku 217 właśnie on został uznany za jego godnego następcę. Ciekawe, że w tej "kampanii wyborczej" wygrał z bardzo uzdolnionym i intelektualnie stojącym wyżej od niego św. Hipolitem; ten odtąd będzie niechętnie ustosunkowany do Kaliksta. To właśnie w jego pismach znajdujemy najwięcej informacji o papieżu-męczenniku. Czas, w którym przyszło św. Kalikstowi sprawować urząd następcy św. Piotra, był bardzo niebezpieczny dla Kościoła. Otóż od II w. w Rzymie chrześcijaninowi, który po chrzcie popełnił grzech ciężki, tylko raz przyznawano możliwość pokuty. Uważano, że Kościół nie ma prawa dopuszczać do Eucharystii grzesznika, który po chrzcie popełnił po raz drugi grzech śmiertelny. Zostawiano go wyłącznie Miłosierdziu Bożemu. Podziel się cytatem
CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: franciszkanie przekazali stutysięczny różaniec z relikwiami Męczenników z Pariacoto

Na Jasnej Górze 13 października franciszkanie przekazali stutysięczny różaniec z relikwiami bł. Zbigniewa Strzałkowskiego i bł. Michała Tomaszka, męczenników z Pariacoto. Uroczyste ofiarowanie odbyło się podczas Apelu Maryjnego w roku 10. rocznicy ich beatyfikacji i 9. rocznicy rozpoczęcia krucjaty różańcowej w obronie przed terroryzmem.

Podczas Apelu Maryjnego 13 października na Jasnej Górze franciszkanie przekazali stutysięczny różaniec z relikwiami bł. Zbigniewa Strzałkowskiego i bł. Michała Tomaszka. Wydarzenie miało miejsce w roku jubileuszowym – 10 lat po beatyfikacji męczenników z Pariacoto i dziewięć lat po rozpoczęciu krucjaty różańcowej w obronie przed terroryzmem.
CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: misje nie są szczątkową działalnością Kościoła

2025-10-14 19:51

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

KEP

flickr.com/episkopatnews

Bp Jan Piotrowski

Bp Jan Piotrowski

Misje nie są szczątkową czy niszową działalnością Kościoła - zauważa w rozmowie z KAI bp Jan Piotrowski - przewodniczący Komisji KEP ds. Misji oraz Przewodniczący Krajowej Rady Misyjnej, uczestniczący w trwającym 402. zebraniu plenarnym Episkopatu Polski w Gdańsku.

Podziel się cytatem Zauważa, że niedziela misyjna stanowi odpowiedź na to, co proponował papież Franciszek, a Leon XIV potwierdził - abyśmy byli uczniami misjonarzami i byśmy tę prawdę dzielili. Ojciec Święty Franciszek (zmarły 21 kwietnia 2025 r.) już w styczniu br. wystosował swoje orędzie na 99. Światowy Dzień Misyjny, zatytułowane „Misjonarze nadziei pośród narodów”. Papież przypomina, że każdy uczeń Chrystusa jest posłany, by nieść nadzieję. W obliczu wojen, kryzysów i lęków wzywa, abyśmy nie zamykali się w sobie, ale odważnie wychodzili ku innym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję