Reklama

chicagowskie refleksje

Wiarygodność chrześcijaństwa (6)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Redaktor odpowiedzialny za „Niedzielę w Chicago”

Wyznając wiarę w Jezusa Chrystusa przekazaną nam przez Apostołów uznajemy w tych 12 prostych ludziach niekwestionowany autorytet w sprawach dotyczących misji zbawczej Chrystusa. Świadectwo Dwunastu, na czele ze św. Piotrem, staje się bez wątpienia znakiem wiarygodności głoszonej przez nich nauki. Przecież nie dla zysku czy kariery politycznej, ale dla dawania świadectwa Prawdzie głosili to, co widzieli i co rozum pozwalał im pojąć z Tajemnicy Chrystusowego Królestwa. Dotykali tej Tajemnicy swoimi zmysłami i prostolinijnym sercem. Nauka, którą głosili dotyczyła czynów zbawczych Jezusa. Jego posłannictwo mesjańskie zapowiedziane w Starym Testamencie wypełniło się na ich oczach. Głosili, że to On jest zapowiadanym Mesjaszem Synem Boga. Przyszedł zaprowadzić Królestwo Miłości w sercach ludzi, aby mogli osiągnąć życie wieczne. Zatwardziałość ludzkich serc nie pozwoliła jednak przyjąć Mesjasza, który z mocą Bożą odpuszczał ludzkie grzechy. Lęk przed przyjęciem takiego Mesjasza i pycha stała się powodem Jego Męki. On jednak nie złorzeczył, ani nie żalił się na swój los, ale wziął wszystkie grzechy na siebie i złożył siebie samego w ofierze Ojcu, jako zadośćuczynienie ofiarnego baranka. W ten sposób spłacił dług starodawnej winy, którą było zakorzenione w ludzkiej duszy „nie” dla Miłości. Ten czyn zbawczy Jezusa głosili Apostołowie i Jego uczniowie, wzywając do nawrócenia serca. Kto uwierzył i ochrzcił się stawał się nowym człowiekiem. Nawrócony otrzymywał Ducha Świętego, który od chwili chrztu uzdalniał go do dokonywania czynów, jakich nigdy sam przedtem nie mógłby dokonać. Pierwszymi byli Apostołowie, którzy doświadczyli tej mocy z wysoka i zostali przemienieni w nowych ludzi. Dawali świadectwo nowego życia w Chrystusie. Gotowi nawet na udręki i cierpienia. Ich męczeńska śmierć była przypieczętowaniem tego co głosili. Warto zapytać tych, którzy nie wierzą w Jezusa. Czy dobrze rozumieją Apostołów i uczniów Jezusa? Czy stać ich na obiektywizm w swoim myśleniu o Jezusie i Kościele? Co stoi na przeszkodzie w ich umyśle, że nie chcą przyjąć nauki Jezusa? Argumenty rozumowe są aż nadto wyraźne. Każdy przyzna, że Apostołowie nie kłamali i nie wprowadzali w błąd swoich słuchacze. Wiadomo z doświadczenia, że nikt ze zdrowo - myślących ludzi nie odda swojego życia za kłamstwo. Wręcz odwrotnie, jeśli ktoś opiera na kłamstwie jakąś naukę, to chce mieć z niej przynajmniej korzyść doczesną. A jaką korzyścią były prześladowania i śmierć Apostołów, której mogli uniknąć jeśliby zaprzestali głosić śmierć i zmartwychwstanie Jezusa. Oddanie życia, jako największej wartości na tej ziemi, nie może być aktem naiwności, ale stoi za tym osobista wiara w życie wieczne. Ta sama logika powtarzała się we wszystkich, którzy poszli za Jezusem i wzorem Apostołów stali się męczennikami za wiarę aż do dnia dzisiejszego. Nikt nie mógł i nikt nie może odłączyć człowieka wierzącego od Chrystusa. Dlatego szukano innych sposobów zamykania ust uczniom Chrystusa, aby nie głosili Jego nauki. Tych sposobów jest tyle, ile wrogów Jezusowej nauki. Przeszkodą, tkwiącą w umyśle człowieka, który nie chce uwierzyć w Jezusa jest pycha i brak posłuszeństwa wobec Boga, którą zaraził człowieka zły duch. Zły duch walczy bowiem w sercu człowieka przeciw Bogu. Walka mocy ciemności z uczniami Chrystusa będzie zawsze walką z samym Jezusem. Będzie ona trwać aż do końca czasów, kiedy nastąpi zapowiedziane przez Jezusa Królestwo Boże na ziemi. Zostało ono założone na fundamencie wiary Apostołów i uczniów Jezusowych. Zbudowane przez Jezusa trwa w Kościele, który jako apostolski przekazuje Jego żywe orędzie zbawienia każdemu człowiekowi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Długosz: miłosierdzie nie oznacza, że mamy otwierać drzwi przed wszystkimi nielegalnymi emigrantami

2025-07-12 14:50

[ TEMATY ]

bp Antoni Długosz

Ruch Obrony Granic

yt.com/zrzut ekranu

Bp Antoni Długosz podczas Apelu Jasnogórskiego 11 lipca 2025 r.

Bp Antoni Długosz podczas Apelu Jasnogórskiego 11 lipca 2025 r.

„Matko Boża, Ty wiesz, że Polacy zdali egzamin, kiedy trzeba było otworzyć drzwi dla milionów uciekających Ukraińców. A w imię miłości bliźniego potrafili zapłacić najwyższą cenę za pomoc Żydom” – powiedział biskup Antoni Długosz podczas Apelu Jasnogórskiego 11 lipca 2025.

"Kochana Matko, jak co wieczór przechodzimy do Ciebie, by powiedzieć Ci nasze małe prywatne troski, ale też i ukazać wielkie narodowe problemy. Przychodzimy, by prosić Ciebie o wstawiennictwo za nami u Twojego Syna. Dziś chcemy modlić się za obrońców naszych granic tych w mundurach strażników granicznych, żołnierzy, policjantów, celników, Wojska Obrony Terytorialnej, ale również wolontariuszy z Ruchu Obrony Granic tych, którzy bezinteresownie organizują patrole" – mówił.
CZYTAJ DALEJ

Watykan podjął decyzję ws. domniemanych objawień blisko polskiej granicy

2025-07-09 08:31

[ TEMATY ]

Watykan

Słowacja

Dykasteria Nauki Wiary

objawienia Maryi

Litmanowa

nihil obstat

Jerzy Opioła - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid

Litmanowa. Kaplica z obrazem Matki Boskiej Litmanowskiej

Litmanowa. Kaplica z obrazem Matki Boskiej Litmanowskiej

List Dykasterii Nauki Wiary do arcybiskupa metropolity preszowskiego obrządku bizantyjskiego: liczne owoce duchowe w miejscu domniemanych objawień Maryi, do których miało dojść w latach 1990-1995 w pobliżu niewielkiej miejscowości Litmanowa.

Dykasteria Nauki Wiary kontynuuje swoje działania i – dzięki nowym normom opublikowanym w ubiegłym roku – mogła udzielić zezwolenia (nihil obstat), po ocenie duchowych owoców, odnośnie do domniemanych objawień maryjnych, które miały wydarzyć się w latach 1990-1995 w Litmanowej, na górze Zvir na Słowacji. List prefekta kard. Victora Manuela Fernándeza skierowany jest do arcybiskupa Preszowa dla katolików obrządku bizantyjskiego, Jonáša Jozefa Maxima.
CZYTAJ DALEJ

Papież jest dla nas jak sąsiad: Leon XIV wywołał radość w Castel Gandolfo

2025-07-13 18:45

[ TEMATY ]

Castel Gandolfo

Papież Leon XIV

Vatican Media

Tłum ludzi, różnorodny i entuzjastyczny, głośno witał Leona XIV podczas jego pierwszego publicznego wystąpienia w położonym nieopodal Rzymu miasteczku Castel Gandolfo. W czasie Mszy Świętej odprawionej w papieskiej parafii św. Tomasza z Villanueva tysiące osób zgromadziło się wzdłuż głównej ulicy łączącej Willę Barberini z Pałacem Apostolskim oraz na Piazza della Libertà. „Papież jest dla nas jak sąsiad” – mówili.

Okzyki radości, śpiewy i oklaski wypełniały Corso della Repubblica w Castel Gandolfo, gdy przejeżdżał papieski samochód. Był odkryty, Leon XIV z szerokim uśmiechem pozdrawiał zebrane rzesze, kiedy pojazd wjeżdżał w wąską uliczkę, na tyle jednak szeroką, by samochód mógł przejechać pomiędzy dwoma szpalerami wiernych stojących za barierkami.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję