Reklama

Kardynał Stefan Wyszyński - świadek wiary (cz. 208)

Niedziela gnieźnieńska 4/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

8 marca 1966 r. pod przewodnictwem Prymasa Polski, kard. Stefana Wyszyńskiego, odbyło się kolejne posiedzenie Komisji Głównej Episkopatu Polski.

Odczytano - zanotował w swych zapiskach Prymas Tysiąclecia - obydwa listy bp. Choromańskiego do Premiera i jego odpowiedź. Na tym tle wymiana poglądów. Bp Klepacz daje naświetlenie polityczne zagadnienia. Rząd w Polsce jest tworem komunistycznym ZSRR i bazuje na tym tle. Dla swojej egzystencji Rząd musi bronić się. Nasze argumenty mają znaczenie tylko dla społeczeństwa, a nie dla Rządu. Dla Rządu wszystko inne jest podtekstem, nawet Ziemie Zachodnie i granice - istotna jest obrona stanowiska. Polemizowanie z p. Cyrankiewiczem jest nieskuteczne, gdyż tych Panów nic nie uspokoi. Dąży się do obniżenia wartości Episkopatu i i zaczyna się walka z Episkopatem. Uderzenie w biskupów polskich, że pobierają pieniądze z Fuldy, jest próbą obniżenia autorytetu biskupów polskich. Abp Kominek daje dłuższy wywód oceny sytuacji: 1. Trzeba bronić jedności Episkopatu; 2. Trzeba bronić Prymasa Polski. Abp Wojtyła: 1. Rząd chce utrzymać nas w stanie oskarżenia; 2. Panuje znużenie w społeczeństwie nagonką na Episkopat; 3. Koła społeczeństwa dzielą się według tego, co ich to kosztowało (np. nauczycielstwo, które musiało być wykonawcą nacisków Rządu); 4. Czy pozostawić Rządowi ostatnie słowo? Trzeba dać odpowiedź. Bp Klepacz jest zdania, że to nie przesądza, gdyż dadzą odpowiedź, w której żadne argumenty nie będą miały znaczenia.

Po obiedzie przygotowałem dwa projekty listów - do Wł. Gomułki i do premiera Cyrankiewicza. Bp Klepacz jest zdania, że obydwa listy należy wysłać. Szczegóły wymagają poprawek. Abp Kominek uważa, że obydwa listy są przejawem umiaru i heroizmu Prymasa, po takiej kampanii prasowej. Wypowiadam się za wysłaniem. To samo bp Jop i abp Baraniak. Bp Choromański jest przeciwny wysłaniu listu do p. Gomułki. Natomiast list do Premiera należy wysłać. Abp Wojtyła mówi, że dotychczas nie odezwał się Prymas. Są podstawy, by odezwał się Prymas Polski w sposób osobisty i społeczny. Bp Dąbrowski mowi, że na zebraniach POP już mówiono o rozmowie Prymasa Polski z p. Gomułką. Biskup jest zdania, że należy wysłać krótki list do Premiera jako odpowiedź na List Premiera do Biskupów. List ten otrzymali wszyscy biskupi, ale nie przesłano go Prymasowi Polski. Przyjęto, że list do Wł. Gomułki i Rady Państwa w ciągu tygodnia.

Jedna sprawa w tej notatce wymaga dopowiedzenia. Jednym z punktów ataku Rządu było rozpowszechnianie wiadomości zamieszczonej w jednym z niemieckich czasopism na temat wsparcia finansowego, jakiego udzielał Episkopat niemiecki polskim biskupom. Otóż, niemiecki dziennikarz pisał o Konferencji Episkopatu niemieckiego, którego siedziba mieściła się w Fuldzie. W artykule wspomniał, że niemieccy biskupi w ramach pomocy międzykościelnej wspomagali Episkopat Polski, nie pisząc całej prawdy i sugerując, iż niemieccy biskupi bezpośrednio przekazują pieniądze biskupom polskim i to w ilościach, które zapewniają stałe ich utrzymanie. Tę informację do walki z Kościołem wykorzystały komunistyczne władze.

W rzeczywistości chodziło o to, że polscy biskupi otrzymali w czasie kilkumiesięcznego pobytu na Soborze wsparcie ze strony Watykanu, ponieważ władze polskie przyznały im zaledwie po pięć dolarów. Dla młodszych czytelników wyjaśnienie: przez granicę można było przewieźć tylko tyle obcej waluty, ile przyznały władze administracyjne. Pieniądze te pochodziły od bogatych Episkopatów, m.in. od biskupów niemieckich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna do św. Rity

[ TEMATY ]

nowenna

św. Rita

Agata Kowalska

Św. Rita

Św. Rita

Nowenna do odmawiania między 13 a 21 maja lub w dowolnym terminie.

Niech będzie uwielbiony Bóg w Twoim życiu św. Rito.
CZYTAJ DALEJ

Święty Jan Nepomucen

Niedziela podlaska 20/2001

[ TEMATY ]

święty

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy

Św. Jan Nepomucen z kościoła w Lutczy
Św. Jan Nepomucen urodził się w Pomuku (Nepomuku) koło Pragi. Jako młody człowiek odznaczał się wielką pobożnością i religijnością. Pierwsze zapiski o drodze powołania kapłańskiego Jana pochodzą z roku 1370, w których figuruje jako kleryk, zatrudniony na stanowisku notariusza w kurii biskupiej w Pradze. W 1380 r. z rąk abp. Jana Jenzensteina otrzymał święcenia kapłańskie i probostwo przy kościele św. Galla w Pradze. Z biegiem lat św. Jan wspinał się po stopniach i godnościach kościelnych, aż w 1390 r. został mianowany wikariuszem generalnym przy arcybiskupie Janie. Lata życia kapłańskiego św. Jana przypadły na burzliwy okres panowania w Czechach Wacława IV Luksemburczyka. Król Wacław słynął z hulaszczego stylu życia i jawnej niechęci do Rzymu. Pragnieniem króla było zawładnąć dobrami kościelnymi i mianować nowego biskupa. Na drodze jednak stanęła mu lojalność i posłuszeństwo św. Jana Nepomucena. Pod koniec swego życia pełnił funkcję spowiednika królowej Zofii na dworze czeskim. Zazdrosny król bezskutecznie usiłował wydobyć od Świętego szczegóły jej spowiedzi. Zachowującego milczenie kapłana ukarał śmiercią. Zginął on śmiercią męczeńską z rąk króla Wacława IV Luksemburczyka w 1393 r. Po bestialskich torturach, w których król osobiście brał udział, na pół żywego męczennika zrzucono z mostu Karola IV do rzeki Wełtawy. Ciało znaleziono dopiero po kilku dniach i pochowano w kościele w pobliżu rzeki. Spoczywa ono w katedrze św. Wita w bardzo bogatym grobowcu po prawej stronie ołtarza głównego. Kulisy i motyw śmierci Świętego przez wiele lat nie był znany, jednak historyk Tomasz Ebendorfer około 1450 r. pisze, że bezpośrednią przyczyną śmierci było dochowanie przez Jana tajemnicy spowiedzi. Dzień jego święta obchodzono zawsze 16 maja. Tylko w Polsce, w diecezji katowickiej i opolskiej obowiązuje wspomnienie 21 maja, gdyż 16 maja przypada św. Andrzeja Boboli. Jest bardzo ciekawą kwestią to, że kult św. Jana Nepomucena bardzo szybko rozprzestrzenił się na całą praktycznie Europę. W wieku XVII kult jego rozpowszechnił się daleko poza granice Pragi i Czech. Oficjalny jednak proces rozpoczęto dopiero z polecenia cesarza Józefa II w roku 1710. Papież Innocenty XII potwierdził oddawany mu powszechnie tytuł błogosławionego. Zatwierdził także teksty liturgiczne do Mszału i Brewiarza: na Czechy, Austrię, Niemcy, Polskę i Litwę. W kilka lat potem w roku 1729 papież Benedykt XIII zaliczył go uroczyście w poczet świętych. Postać św. Jana Nepomucena jest w Polsce dobrze znana. Kult tego Świętego należy do najpospolitszych. Znajduje się w naszej Ojczyźnie ponad kilkaset jego figur, które można spotkać na polnych drogach, we wsiach i miastach. Często jest ukazywany w sutannie, komży, czasem w pelerynie z gronostajowego futra i birecie na głowie. Najczęściej spotykanym atrybutem św. Jana Nepomucena jest krzyż odpustowy na godzinę śmierci, przyciskany do piersi jedną ręką, podczas gdy druga trzyma gałązkę palmową lub książkę, niekiedy zamkniętą na kłódkę. Ikonografia przedstawia go zawsze w stroju kapłańskim, z palmą męczeńską w ręku i z palcem na ustach na znak milczenia. Również w licznych kościołach znajdują się obrazy św. Jana przedstawiające go w podobnych ujęciach. Jest on patronem spowiedników i powodzian, opiekunem ludzi biednych, strażnikiem tajemnicy pocztowej. W Polsce kult św. Jana Nepomucena należy do najpospolitszych. Ponad kilkaset jego figur można spotkać na drogach polnych. Są one pamiątkami po dziś dzień, dawniej bardzo żywego, dziś już jednak zanikającego kultu św. Jana Nepomucena. Nie ma kościoła ani dawnej kaplicy, by Święty nie miał swojego ołtarza, figury, obrazu, feretronu, sztandaru. Był czczony też jako patron mostów i orędownik chroniący od powodzi. W Polsce jest on popularny jako męczennik sakramentu pokuty, jako patron dobrej sławy i szczerej spowiedzi.
CZYTAJ DALEJ

Przeciwności pacjentów onkologicznych w walce o życie

2025-05-21 16:58

[ TEMATY ]

zdrowie

lekarz

Adobe Stock

W ciągu ostatniej dekady leczenie nowotworów przeszło prawdziwą rewolucję, która radykalnie zmieniła rokowania wielu pacjentów. Nowotwory, które kiedyś były wyrokiem, dziś stają się chorobami przewlekłymi. Choć leczenie onkologiczne jest coraz skuteczniejsze, nadal wiąże się z istotnymi skutkami ubocznymi i toksycznością, które mogą wpływać na jakość życia pacjenta. Wielu pacjentów chce świadomie i bezpiecznie wspierać swój organizm w walce z chorobą korzystając z potencjału medycyny komplementarnej. Dziś różne grupy interesu chcą odebrać im tę szansę.

Julia jeszcze jako nastolatka zachorowała na nowotwór mózgu. Diagnoza brzmiała strasznie: „gwiaździak drugiego stopnia, nieoperacyjny”. Dla Julii i jej mamy był to szok. Dotąd była aktywną nastolatką, uprawiała sport, lubiła taniec i pływanie. Choroba wywróciła ich życie do góry nogami. Po wielu miesiącach diagnozy trafiła do jednego z warszawskich szpitali, gdzie rozpoczęła chemioterapię. Bardzo szybko z wysportowanej nastolatki zmienia się nie do poznania. Miała problem z apetytem, schudła, często wymiotowała, wypadły jej włosy. Z dnia na dzień jej stan się pogarszał, a dotychczasowa terapia nie przynosiła oczekiwanych rezultatów. Z dnia na dzień jej ciało było coraz słabsze, jednak coraz silniejsza była chęć życia. – Nie chciałam rezygnować z leczenia konwencjonalnego, ale przez ogromne osłabienie organizmu nie byłam w stanie normalnie funkcjonować. Przede mną była studniówka i przede wszystkim matura. Nie chciałam rezygnować z życia – wspomina Julia.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję