Reklama

Polska

Kraków: powstanie film o obronie Krzyża Nowohuckiego

Przy współpracy Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie powstaje film dokumentalny o wydarzeniach, które przeszły do historii jako obrona Krzyża Nowohuckiego. Aktualnie w ramach prac nad dziełem poszukiwani są bohaterowie i świadkowie tamtych dni oraz ich rodziny.

[ TEMATY ]

historia

Nowa Huta

Biuro Prasowe UMWM

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Krakowski filmowiec Bogumił Godfrejów, który był nominowany do Oscara za film krótkometrażowy „Męska sprawa” w 2001 r., szuka osób, które były bohaterami, świadkami lub w ich rodzinach zachowano pamięć o walce o krzyż oraz pacyfikacji Nowej Huty.

„Chodzi o obie strony konfliktu, zarówno demonstrantów jak i ludzi związanych z ówczesnymi władzami oraz siłami milicyjnymi” - wyjaśniono na stronach krakowskiego oddziału IPN, zaznaczając, że szczególnie poszukiwane są osoby pamiętające lub posiadające informacje o bohaterach tamtych wydarzeń, takich, jak: ks. Mieczysław Satora, Władysław Ryś, Jan Kotyza, Józef Sawa, Tadeusz Górski, Leon Król, Lucjan Motyka, Zbigniew Skolicki czy bp Karol Wojtyła (więcej nazwisk można znaleźć na stronie Zobacz).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Aby ułatwić rozpoznanie poszukiwanych osób, na wspomnianej stronie internetowej oraz na facebookowej grupie publicznej „Uczestnicy obrony krzyża nowohuckiego 27 kwietnia 1960” zamieszczono zdjęcia przedstawiające tamto wydarzenie. Wszelkie informacje można przekazywać na adresy e-mail: bgodfrejow@poczta.onet.pl, wojciech.paduchowski@ipn.gov.pl i obbh.krakow@ipn.gov.pl, a także na numer telefonu 12 289 20 70.

Reklama

Dzieło powstaje we współpracy z Oddziałem IPN w Krakowie - jego konsultantem naukowym i współtwórcą scenariusza jest dr Wojciech Paduchowski z Biura Badań Historycznych. Dokumentowi towarzyszyć będzie monografia autorstwa dr. Paduchowskiego pt. „’Karły’ pod Krzyżem. Nowohucki protest w kwietniu 1960 r.” oraz wystawa „Krzyż. Symbol wiary i wolności”, przygotowywana przez krakowski IPN i Dom Kultury im. Cypriana K. Norwida w Krakowie.

Podziel się cytatem

60 lat temu z Nowej Huty próbowano uczynić „miasto bez Boga”. Zgodnie z obietnicą daną przez ówczesne władze po „odwilży październikowej” w 1956 r., na zbiegu ulic Marksa i Majakowskiego w Nowej Hucie miał powstać kościół. W miejscu planowanej budowy pierwszej nowohuckiej świątyni postawiono drewniany krzyż. Jednak kres reform, jak i zaostrzenie polityki wobec Kościoła, sprawiły, że 3 lata później decyzję tę cofnięto.

Dnia 27 kwietnia 1960 r. przystąpiono do demontażu ustawionego krzyża, w obronie którego stanęli mieszkańcy Nowej Huty. Protest zakończyła akcja milicjantów oraz oddziałów ZOMO, którzy użyli gazu łzawiącego i ostrej amunicji. Aresztowano 493 osoby, a władze skonfiskowały pieniądze uzbierane przez mieszkańców na budowę świątyni. Pierwszy nowohucki kościół, Arkę Pana, wybudowano kilkaset metrów dalej, już 7 lat później. 27 kwietnia 1991 r. uchwałą Rady Miasta Krakowa nazwę ulicy Majakowskiego zmieniono na Obrońców Krzyża.

2020-04-17 10:42

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Parafia żywa i dynamiczna

Niedziela małopolska 25/2015, str. 6-7

[ TEMATY ]

parafia

Nowa Huta

Wojciech Jaworski

Widok na parafię w Mistrzejowicach

Widok na parafię w Mistrzejowicach

Dwadzieścia pięć lat króluje Maryja w cudownym obrazie Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Mistrzejowicach-Nowej Hucie. To tu od ćwierć wieku żyje, działa i ewangelizuje wspólnota parafialna, która w ten sposób realizuje swoją drogę do zbawienia

Kard. Franciszek Macharski 1 września 1987 r. ustanawia Rejon Duszpasterski pod wezwaniem Matki Bożej Nieustającej Pomocy, obejmujący osiedla Bohaterów Września, Piastów, Mistrzejowice Nowe oraz Mistrzejowice-Wieś. Przygotowania do utworzenia nowej parafii rozpoczął ks. Jerzy Brońka, jednak ostatecznie misję tworzenia wspólnoty i budowy nowego kościoła Kardynał powierzył ks. Józefowi Prorokowi, który wiele lat życia poświęcił dla tego dzieła. Nawet dziś, już jako emeryt, wciąż służy wspólnocie. – Obejmując nową parafię w nieznanym mi miejscu, byłem pełen obaw i niepokojów – wspomina ks. Prorok. – Pamiętając jednak o posłuszeństwie, jakie ślubowałem biskupowi, podjąłem trud, ufając łasce Bożej. Moje obawy stały się bezpodstawne, kiedy doświadczyłem życzliwości parafian i gościnności księży z sąsiedniej parafii św. Maksymiliana, gdzie przez pierwsze 3 lata mieszkałem na plebanii. Ta atmosfera pomogła mi i dała siły na starcie.
CZYTAJ DALEJ

Loyola - tam, gdzie zaczęło się życie św. Ignacego

Niedziela w Chicago 31/2006

[ TEMATY ]

św. Ignacy Loyola

wikipedia.org

Św. Ignacy z Loyoli

Św. Ignacy z Loyoli
Dla chrześcijan miejsca urodzin świętych - osób, które znacząco wpłynęły na dzieje świata, jego kulturę czy życie duchowe, zawsze wzbudzały ogromne zainteresowanie. Zwyczaj nawiedzania tych miejsc istniał od początku chrześcijaństwa i był wyraźnym wyznaniem wiary, ale jednocześnie miał też za zadanie tę wiarę umacniać. Święci różnego formatu mieli ogromne znaczenie nie tylko dla pielgrzymów z daleka, ale i dla lokalnych społeczności. Mieszkańcy miasta nie tylko liczyli na wstawiennictwo swoich świętych, ale byli im również wdzięczni za nieśmiertelną sławę, jaką zyskiwali z tego powodu, że właśnie od nich wywodził się ten czy inny święty. Kto by na przykład słyszał o niewielkiej miejscowości Loyola, położonej w górach w kraju Basków (Hiszpania), gdyby nie przyszedł tutaj na świat i wychowywał się Ignacy, święty, założyciel zakonu jezuitów. Loyola to bardzo malowniczo położone miejsce. Ukryte jest pośród gór, niezbyt daleko od biegnącej wzdłuż brzegu hiszpańskiej części Zatoki Biskajskiej. Odnaleźć je nie jest łatwo, choćby z tego powodu, że tamtejsze kierunkowskazy zawierają podwójne nazwy miejscowości, po hiszpańsku i po baskijsku. Sanktuarium w Loyola wyrosło wokół rodzinnego domu Ignacego, a raczej małej rodzinnej fortecy. Ten kwadratowy, czterokondygnacyjny budynek to prawdziwy zabytek pochodzący aż z XIV wieku. W 1460 r. zaniedbaną i opuszczoną budowlę odbudował dziadek Świętego. W owym czasie w Hiszpanii warowne domy szlachty, takie jak w Loyoli, nie były niczym nadzwyczajnym. Trzeba bowiem pamiętać, że podobnie jak w Rzeczpospolitej szlachta stanowiła tam aż ok. 10 procent społeczeństwa - znacznie więcej niż w innych krajach europejskich. Ignacy przyszedł na świat w tym domu w 1491 r. Nadano mu na imię Inigo, które później zmienił on na obecnie znane. Dom w Loyola był nie tylko świadkiem pierwszych dni i lat życia świętego, ale również jego gruntownej duchowej przemiany, która poprowadziła go do tak głębokiego umiłowania Kościoła i oddania całego życia na służbę Ewangelii. To stąd zapoczątkował on niezwykle bogatą pielgrzymkę życia, która wiodła przez Paryż, Wenecję, Ziemię Świętą i Rzym, i zaowocowała powstaniem niezwykłego zakonu. Radykalny zwrot w życiu Ignacego nastąpił wówczas, gdy będąć już dojrzałym mężczyzną brał aktywny udział w życiu ówczesnej szlachty i możnowładców. Niestety, miało ono również mniej przyjemny element - wojowanie. Jako trzydziestoletni mężczyzna w czasie wojny z Francją otrzymał ranę, która wprawdzie nie była śmiertelna, ale unieruchomiła tego energicznego człowieka na wiele miesięcy. Szczęśliwie, rekonwalescencję mógł odbyć w swoim rodzinnym domu, w Loyoli. Tutaj przeprowadzono kolejne operacje jego okaleczonej nogi, tutaj Ignacy spędzał godziny na pobożnych lekturach (nie miał wówczas innych książek do dyspozycji), tutaj wreszcie dokonał się najważniejszy zwrot w jego życiu - postanowił oddać się służbie Bogu. Odtąd każdy krok w jego życiu prowadził, jak się wydaje w jednym kierunku - poszukiwania woli Bożej. W powstałych jakiś czas potem Ćwiczeniach duchowych Ignacy przedstawił metodę jej znalezienia, a założone niemal dwadzieścia lat po przemianie (1540) nowe zgromadzenie zakonne - Towarzystwo Jezusowe, posiało ożywczy ferment w Kościele w skali nie spotykanej bodaj od czasów św. Franciszka z Asyżu. Szczęśliwie pomimo wielu wojen i przewrotów, rodzinny dom Ignacego zachował się w doskonałym stanie. Na pierwszym piętrze można znaleźć kuchnię rodziny, a na drugim jadalnię oraz pokój, w którym urodził się Święty. W budynku umieszczono również rzeźbę Matki Bożej z Monserrat - hiszpańskiej Jasnej Góry - oraz kopię miecza, który Ignacy pozostawił w tym katalońskim sanktuarium. W pomieszczeniu, gdzie się kurował obecnie znajduje się kaplica, a w niej niezwykle sugestywna rzeźba przedstawiająca Świętego w chwili duchowej przemiany. Warownię Loyolów szczelnie otaczają budynki klasztorne, w których części urządzono muzeum. Witraże, ołtarze i inne sprzęty liturgiczne przywołują na pamięć życie św. Ignacego i osób z nim związanych. A trzeba pamiętać, że już za życia pociągnął on za sobą wiele wybitnych osób, z których kilku zostało kanonizowanych. Ich statuy - św. Franciszka Ksawerego, św. Franciszka Borgia, św. Alojzego Gonzagi i św. Stanisława Kostki znajdują się w portyku przepięknej barokowej bazyliki, która dominuje nad całym sanktuarium. Pierwotny plan tej świątyni, poświęconej w 1738 r. opracował sam Carlo Fontana. Wnętrze tego dużego kościoła, choć ciemne, imponuje grą różnobarwnych marmurów; widać również szczegółowe dopracowanie detali zwłaszcza w głównym ołtarzu. Drzwi z libańskiego cedru i kubańskiego mahoniu dopełniają kompozycję architektoniczną świątyni. W kościele nie mogło oczywiście zabraknąć słynnego motta świętego: „Ad Maiorem Dei Gloriam” - „Na większą chwałę Bożą”. Na czterech łukach świątyni umieszczono jednak tylko jego pierwsze litery - A, M, D, G. Urokowi Loyoli, zarówno duchowemu, jak i architektonicznemu, wyraźnie ulegają mieszkańcy regionu, skoro rezerwacji ślubu należy dokonywać tu na długo przed datą uroczystości. Nie ma tu jednak tłumu pielgrzymów, jak w wielu znanych sanktuariach Europy, co powoduje, że wizyta staje się prawdziwym odpoczynkiem. Pielgrzymują tu również duchowni. Przybywają by odprawić Mszę św. prymicyjną, odnowić śluby czy przeżyć rocznicę święceń lub jubileusz życia zakonnego lub tak po prostu. Planując nawiedzenie Fatimy, Lourdes czy Santiago de Compostella, lub też odpoczynek w ekskluzywnym San Sebastian, warto zadać sobie trud, by odwiedzić Loyolę. Uwaga jednak - to urocze miejsce wymusi na nas gruntowną powtórkę z dziejów. Śledząc bowiem losy św. Ignacego i jego dzieła nie w sposób nie przebiec myślą przez pół Europy i przez znaczący fragment jej historii.
CZYTAJ DALEJ

Harcerska Poczta Polowa Powstania Warszawskiego

2025-07-31 20:23

[ TEMATY ]

Powstanie Warszawskie

Zdjęcie Tadeusz Bukowski ps. „Bończa”,

Zawiszacy. Łącznicy-listonosze Harcerskiej Poczty Polowej

Zawiszacy.  Łącznicy-listonosze Harcerskiej Poczty Polowej

1 sierpnia 2025 roku mija 81. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego - zrywu, w którym ujawniły się wszelkie cechy tradycji powstańczej zapoczątkowanej przez insurekcję Kościuszkowską a przede wszystkim legendarne męstwo żołnierza polskiego i ofiarność ludności cywilnej. Żadne jednak powstanie narodowe nie miało tak powszechnego charakteru jak Powstanie Warszawskie. Jednym z jego fenomenów organizacyjnych na skalę światową była Harcerska Poczta Polowa.

Wybuch Powstania zaskoczył tysiące mieszkańców Warszawy, szczególnie tych niewtajemniczonych, daleko od swych domów. Działania wojenne na ulicach Warszawy sparaliżowały możliwość nie tylko przemieszczania się ale także komunikowania i kolejne dni trwali w niepewności o los bliskich. W takich właśnie okolicznościach już 2 sierpnia 1944 powstał pomysł zorganizowania łączności pocztowej dla ludności cywilnej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję