Reklama

Mnich w purpurowej szacie

Choć zaszczytów jako Prymas Polski i Kardynał miał wiele, to jednak władza i godności nigdy go nie zmieniły. Kard. Józef Glemp przez całą swoją kapłańską i kardynalską posługę przeszedł skromnie, bez zadęcia. Pokornie, niczym mnich w purpurowej szacie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Konsystorz, na którym Prymas Polski otrzymał godność kardynalską, doskonale pamięta znany fotoreporter Ryszard Rzepecki.
Był rok 1983. Ceremonia odbywała się w Auli Pawła VI. Prymas Polski znalazł się w gronie osiemnastu kardynałów mianowanych przez Jana Pawła II. Kardynałowie nominaci podchodzili do Papieża, który nakładał na ich głowy purpurowy biret - symbol gotowości przelania krwi dla Kościoła. Podczas ceremonii otrzymywali również tubę, w której znajdowały się bulle z nominacjami.
Uroczystość przebiegała sprawnie. Jednak doszło do pewnego zabawnego nieporozumienia. - Wśród nominowanych kardynałów pomylono tuby z bullami. I tak Prymas przez przypadek dostał bullę innego kardynała - wspomina Rzepecki. - Zrobiłem nawet zdjęcie, gdy pracujący wówczas w Watykanie ks. dr Sławoj Leszek Głódź, obecny biskup warszawsko-praski, podszedł do Prymasa, aby wyprostować to nieporozumienie. Zamienił dokumenty na właściwe - wspomina Rzepecki. Wszyscy później sobie żartowali, że nawet w Watykanie zdarzają się pomyłki.

Wybierał Papieża

Reklama

W tym roku przypada 25. rocznica wyniesienia Prymasa Polski przez Jana Pawła II do godności kardynalskiej. Wówczas to Józef Glemp, arcybiskup warszawsko-gnieźnieński, otrzymał godność kardynała prezbitera Świętego Rzymskiego Kościoła tytułu Najświętszej Maryi Panny na Zatybrzu - czyli ten sam kościół tytularny co kard. Stefan Wyszyński. Tym samym Prymas Polski Józef Glemp został czwartym kardynałem w historii Kościoła warszawskiego.
Prymas Polski znalazł się w elitarnym gronie najwyższych po papieżu dostojników Kościoła katolickiego. Bowiem to właśnie kardynałowie, którzy nie ukończyli 80. roku życia, zebrani na Kolegium Kardynałów dokonują wyboru nowego papieża podczas konklawe. Kard. Glemp brał udział w jednym konklawe, kiedy to po śmierci Jana Pawła II wybrano Benedykta XVI.
Inną funkcją Kolegium Kardynalskiego jest doradzanie papieżowi. Prymas Polski jest członkiem watykańskiej Kongregacji dla Kościołów Wschodnich, Papieskiej Rady ds. Kultury i Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej.
Przywilejem kardynalskim jest również możliwość używania pastorału i spowiadania na całym świecie. Każdy kardynał przybywający do Rzymu otrzymuje na czas pobytu w Wiecznym Mieście obywatelstwo Państwa Watykańskiego. Na mocy konwencji wiedeńskiej z 1961 r. kardynałom przysługują paszporty dyplomatyczne.
Fotograf Ryszard Rzepecki przez lata praktycznie na krok nie odstępował od Prymasa, dokumentując życie Kościoła w naszym kraju. - Pamiętam go z czasów, gdy jeszcze był sekretarzem kard. Wyszyńskiego. W ogóle się nie zmienił. Jako ksiądz, jako biskup, prymas i kardynał pozostał skromnym człowiekiem - podkreśla Rzepecki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ostatni Prymas

Kardynał Glemp został pięćdziesiątym szóstym Prymasem Polski, był czternastym zarządcą na stolicy warszawskiej i dwunastym jej arcybiskupem. Przez niemal 26 lat stał na czele metropolii warszawskiej. Swoją posługę rozpoczął w trudnym dla Polski okresie. Kilka miesięcy po ingresie wybuchł bowiem stan wojenny. Czasy były niespokojne. Pojawiły się represje wobec Kościoła, liczne szykany, zastraszanie, a nawet morderstwa księży.
Osoba jego wielkiego poprzednika, kard. Stefana Wyszyńskiego, niewątpliwie wyznaczyła bardzo wysokie standardy sprawowania tej funkcji i szczególnie pierwsze lata prymasostwa kard. Glempa były oceniane przez pryzmat kard. Wyszyńskiego. Tymczasem kard. Glemp dość szybko pokazał, że jest osobowością inną i nie będzie prostym naśladowcą swojego poprzednika.
Rola Prymasa jako interreksa, czyli narodowego przywódcy w czasach bezkrólewia, wyczerpała się po 1989 roku, kiedy to w kraju rozpoczęły się demokratyczne przemiany. Liczne prymasowskie prerogatywy jako głowy Kościoła w Polsce stopniowo wycofywano. A Kościół powoli zaczynał funkcjonować na wzór zachodni, gdzie wszystkie decyzje podejmuje wspólnie cały Episkopat. Prymas został pierwszym pośród równych. Jego przywództwo stało się jedynie duchowe i honorowe, a nie tak jak wcześniej jurydyczne.

Pasterz archidiecezji warszawskiej

Kard. Glemp pełnił wiele funkcji o charakterze ogólnopolskim, a nawet światowym. Zajmował się bowiem również duszpasterstwem Polonii, jeżdżąc do najdalszych zakątków. Był wszędzie tam, gdzie nasi rodacy.
Mimo tak licznych obowiązków zawsze znajdował czas na „zwykłe”, diecezjalne obowiązki. Przez 26 lat wyświęcił ponad 1200 kapłanów. Jego pasterzowanie to również czas rozkwitu życia parafialnego. Przez wszystkie lata erygował aż 119 parafii i wiele ośrodków duszpasterskich. W wielu z nich wybudowano nowe kościoły.
Podczas posługi kard. Glempa dynamicznie rozwinęła się katecheza i szkolnictwo katolickie. Obecnie we wszystkich szkołach archidiecezji pracuje aż 1100 katechetów. Na terenie archidiecezji znajduje się także 30 szkół i zespołów szkół katolickich. W niektórych z nich edukację można zacząć już w przedszkolu, a skończyć na maturze.
Archidiecezja ma aż dwa seminaria duchowne - metropolitalne św. Jana Chrzciciela i misyjne „Redemptoris Mater”. A klerycy i świeccy studenci mogą kształcić się na Papieskim Wydziale Teologicznym.
Jednak największym sukcesem w katolickiej edukacji w Warszawie jest przekształcenie ATK i utworzenie Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Ta transformacja udała się dzięki wsparciu ówczesnego Wielkiego Kanclerza uczelni kard. Glempa. Prymas Polski przekazał uczelni budynki, ziemię oraz sukcesywnie wspierał zarówno na forum Episkopatu Polski, w ministerstwie edukacji jak i w watykańskiej Kongregacji ds. Wychowania Katolickiego.
Po niespełna dziewięciu latach istnienia uniwersytetu efekty są zaskakujące. Na tej państwowo-kościelnej uczelni studiuje dziś ok. 18 tys. osób. UKSW jest dziś jednym z najszybciej rozwijających się ośrodków akademickich w naszym kraju.

Zawsze był skromnym człowiekiem

Innym podjętym przez kard. Glempa wielkim dziełem jest budowa świątyni Opatrzności Bożej - narodowego wotum za konstytucję, niepodległość i pontyfikat Jana Pawła II. Jej wzniesienie obiecał kiedyś sam król i sejm I Rzeczpospolitej. Tego narodowego zobowiązania Polacy nie mogą zrealizować już od ponad 200 lat.
Zapomnianą ideę odnowił i na powrót ożywił Prymas Polski. Wielokrotnie przy tym powtarzał, że nie robi tego dla własnej chwały, ale dla całego Narodu Polskiego.
Kardynał Józef Glemp podczas wieloletniej kapłańskiej posługi nigdy nie przestał być zwykłym, skromnym człowiekiem. Ks. inf. Zdzisław Król uważa, że Prymas Polski nie stworzył dystansu, nie stał się wyniosły. Wręcz przeciwnie: zadziwia skromnością i stylem życia. Jeżeli miał tylko czas, to nie odmawiał spotkania z ludźmi. Daje śluby i chrzci dzieci zwykłych osób. Kardynał sam o sobie mówi, że szczęście daje mu służenie innym. Dlatego nawet teraz, gdy jest na emeryturze, nadal jest duszpastersko aktywny.
Ryszard Rzepecki wspomina jak tuż po śmierci kard. Wyszyńskiego wydał album poświęcony zmarłemu Prymasowi. - Na jednym ze zdjęć za Prymasem Wyszyńskim z walizkami szedł ks. Glemp - mówi Rzepecki. Wówczas wydawca chciał wycofać cały nakład. Uznał, że nie wypada drukować albumu z fotografią, gdzie nowy Prymas niesie walizki. - Pamiętam, że poszedłem z tym do kard. Glempa. Pokazałem mu album i zapytałem się o jego zdanie - wspomina Rzepecki. - A kto miał nosić te walizki, Prymas Wyszyński? - odpowiedział nowo mianowany Prymas. - Wtedy zobaczyłem, że kard. Glemp to ten sam człowiek, którego wcześniej znałem jako ks. dr. Józefa Glempa - podkreśla Rzepecki.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Joanna d´Arc

[ TEMATY ]

Joanna d'Arc

pl.wikipedia.org

Drodzy bracia i siostry, Chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć o Joannie d´Arc, młodej świętej, żyjącej u schyłku Średniowiecza, która zmarła w wieku 19 lat w 1431 roku. Ta młoda francuska święta, cytowana wielokrotnie przez Katechizm Kościoła Katolickiego, jest szczególnie bliska św. Katarzynie ze Sieny, patronce Włoch i Europy, o której mówiłem w jednej z niedawnych katechez. Są to bowiem dwie młode kobiety pochodzące z ludu, świeckie i dziewice konsekrowane; dwie mistyczki zaangażowane nie w klasztorze, lecz pośród najbardziej dramatycznych wydarzeń Kościoła i świata swoich czasów. Są to być może najbardziej charakterystyczne postacie owych „kobiet mężnych”, które pod koniec średniowiecza niosły nieustraszenie wielkie światło Ewangelii w złożonych wydarzeniach dziejów. Moglibyśmy je porównać do świętych kobiet, które pozostały na Kalwarii, blisko ukrzyżowanego Jezusa i Maryi, Jego Matki, podczas gdy apostołowie uciekli, a sam Piotr trzykrotnie się Go zaparł. Kościół w owym czasie przeżywał głęboki, niemal 40-letni kryzys Wielkiej Schizmy Zachodniej. Kiedy w 1380 roku umierała Katarzyna ze Sieny, mamy papieża i jednego antypapieża. Natomiast kiedy w 1412 urodziła się Joanna, byli jeden papież i dwaj antypapieże. Obok tego rozdarcia w łonie Kościoła toczyły się też ciągłe bratobójcze wojny między chrześcijańskimi narodami Europy, z których najbardziej dramatyczną była niekończąca się Wojna Stulenia między Francją a Anglią. Joanna d´Arc nie umiała czytań ani pisać. Można jednak poznać głębiej jej duszę dzięki dwóm źródłom o niezwykłej wartości historycznej: protokołom z dwóch dotyczących jej Procesów. Pierwszy zbiór „Proces potępiający” (PCon) zawiera opis długich i licznych przesłuchań Joanny z ostatnich miesięcy jej życia ( luty-marzec 1431) i przytacza słowa świętej. Drugi - Proces Unieważnienia Potępienia, czyli "rehabilitacji" (PNul) zawiera zeznania około 120 naocznych świadków wszystkich okresów jej życia (por. Procès de Condamnation de Jeanne d´Arc, 3 vol. i Procès en Nullité de la Condamnation de Jeanne d´Arc, 5 vol., wyd. Klincksieck, Paris l960-1989). Joanna urodziła się w Domremy - małej wiosce na pograniczu Francji i Lotaryngii. Jej rodzice byli zamożnymi chłopami. Wszyscy znali ich jako wspaniałych chrześcijan. Otrzymała od nich dobre wychowanie religijne, z wyraźnym wpływem duchowości Imienia Jezus, nauczanej przez św. Bernardyna ze Sieny i szerzonej w Europie przez franciszkanów. Z Imieniem Jezus zawsze łączone jest Imię Maryi i w ten sposób na podłożu pobożności ludowej duchowość Joanny stała się głęboko chrystocentryczna i maryjna. Od dzieciństwa, w dramatycznym kontekście wojny okazuje ona wielką miłość i współczucie dla najuboższych, chorych i wszystkich cierpiących. Z jej własnych słów dowiadujemy się, że życie religijne Joanny dojrzewa jako doświadczenie mistyczne, począwszy od 13. roku życia (PCon, I, p. 47-48). Dzięki "głosowi" św. Michała Archanioła Joanna czuje się wezwana przez Boga, by wzmóc swe życie chrześcijańskie i aby zaangażować się osobiście w wyzwolenie swojego ludu. Jej natychmiastową odpowiedzią, jej „tak” jest ślub dziewictwa wraz z nowym zaangażowaniem w życie sakramentalne i modlitwę: codzienny udział we Mszy św., częsta spowiedź i Komunia św., długie chwile cichej modlitwy prze Krucyfiksem lub obrazem Matki Bożej. Współczucie i zaangażowanie młodej francuskiej wieśniaczki w obliczu cierpienia jej ludu stały się jeszcze intensywniejsze ze względu na jej mistyczny związek z Bogiem. Jednym z najbardziej oryginalnych aspektów świętości tej młodej dziewczyny jest właśnie owa więź między doświadczeniem mistycznym a misją polityczną. Po latach życia ukrytego i dojrzewania wewnętrznego nastąpiły krótkie, lecz intensywne dwulecie jej życia publicznego: rok działania i rok męki. Na początku roku 1429 Joanna rozpoczęła swoje dzieło wyzwolenia. Liczne świadectwa ukazują nam tę młodą, zaledwie 17-letnią kobietę jako osobę bardzo mocną i zdecydowaną, zdolną do przekonania ludzi niepewnych i zniechęconych. Przezwyciężywszy wszystkie przeszkody spotyka następcę tronu francuskiego, przyszłego króla Karola VII, który w Poitiers poddaje ją badaniom przeprowadzanym przez niektórych teologów Uniwersytetu. Ich ocena jest pozytywna: nie dostrzegają w niej nic złego, lecz jedynie dobrą chrześcijankę. 22 marca 1429 Joanna dyktuje ważny list do króla Anglii i jego ludzi, oblegających Orlean (tamże, s. 221-22). Proponuje w nim prawdziwy, sprawiedliwy pokój między dwoma narodami chrześcijańskimi, w świetle imion Jezusa i Maryi, ale jej propozycja zostaje odrzucona i Joanna musi angażować się w walkę o wyzwolenie miasta, co nastąpiło 8 maja. Innym kulminacyjnym momentem jej działań politycznych jest koronacja Karola VII w Reims 17 lipca 1429 r. Przez cały rok Joanna żyje między żołnierzami, pełniąc wśród nich prawdziwą misję ewangelizacyjną. Istnieje wiele ich świadectw o jej dobroci, męstwie i niezwykłej czystości. Wszyscy, łącznie z nią samą, mówią o niej „la pulzella” - czyli dziewica. Męka Joanny zaczęła się 23 maja 1430, gdy jako jeniec wpada w ręce swych wrogów. 23 grudnia zostaje przewieziona pod strażą do miasta Rouen. To tam odbywa się długi i dramatyczny Proces Potępienia, rozpoczęty w lutym 1431 r. a zakończony 30 maja skazaniem na stos. Był to proces wielki i uroczysty, któremu przewodniczyli dwaj sędziowie kościelni: biskup Pierre Cauchon i inkwizytor Jean le Maistre. W rzeczywistości kierowała nim całkowicie duża grupa teologów słynnego Uniwersytetu w Paryżu, którzy uczestniczyli w nim jako asesorzy. Podziel się cytatem
CZYTAJ DALEJ

Watykan: 4 października zaprzysiężenie nowych członków Gwardii Szwajcarskiej

2025-05-30 18:24

[ TEMATY ]

przysięga

Papieska Gwardia Szwajcarska

Włodzimierz Rędzioch

Zaprzysiężenie nowych gwardzistów

Zaprzysiężenie nowych gwardzistów

Tradycyjna ceremonia zaprzysiężenia nowych członków Gwardii Szwajcarskiej w Watykanie odbędzie się 4 października 2025 roku. W sposób symboliczny ta data pokrywa się z liturgicznym wspomnieniem św. Franciszka z Asyżu, poinformowała 30 maja gwardia papieska. Po śmierci papieża Franciszka 21 kwietnia zaprzysiężenie, które zwykle ma miejsce 6 maja, zostało przełożone początkowo na czas nieokreślony.

„W tych dniach żałoby i refleksji, po śmierci naszego ukochanego Ojca Świętego, papieża Franciszka, Papieska Gwardia Szwajcarska jest w pełni skupiona na swojej misji i jednoczy się w modlitwie o jego wieczny odpoczynek” - stwierdzono wówczas. W związku z ceremoniami pogrzebowymi Franciszka, Gwardia miała wiele dodatkowych zadań, w tym przy trumnie zmarłego papieża i przy jego pogrzebie.
CZYTAJ DALEJ

Jubileusz 2025: chcą wyznać, że rodzina jest potrzebna

2025-05-30 17:47

[ TEMATY ]

rodzina

małżeństwo

Rzym

Vatican Media / ks. Marek Weresa

30.05.2025 w Watykanie rozpoczyna się Jubileusz rodzin, dzieci, dziadków i osób starszych.

30.05.2025 w Watykanie rozpoczyna się Jubileusz rodzin, dzieci, dziadków i osób starszych.

Przyjechali do Rzymu, bo jak sami wskazują, chcą Panu Bogu podziękować: za małżeństwo i rodzinę, dar potomstwa, codzienną radość i miłość. W Roku Jubileuszowym przybywają do grobów Apostołów, bo wiedzą, że potrzebują budować swoje życie rodzinne na nadziei, którą jest Jezus Chrystus. Dziś w Watykanie rozpoczyna się Jubileusz rodzin, dzieci, dziadków i osób starszych.

Spotkanie jubileuszowe potrwa od piątku, 30 maja do niedzieli, 1 czerwca. Centralnym punktem będzie Msza św. pod przewodnictwem Papieża Leona XIV. To wydarzenie przyciągnie do Wiecznego Miasta ponad 60 tysięcy wiernych ze 120 krajów, ze wszystkich kontynentów. W sobotę (31 maja) grupy z Polski spotkają się na Mszy św. w Bazylice Matki Bożej Większej. Liturgii o godz. 14:00 będzie przewodniczył abp Wiesław Śmigiel, przewodniczący Rady ds. Rodziny Konferencji Episkopatu Polski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję