Reklama

Z miłości do córki...

Niedziela podlaska 38/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W środę 27 sierpnia ostrożańskie sanktuarium nawiedził kolejny już pielgrzym na rowerze. Był nim 63-letni Zenon Duchnik z Piekiełka koło Limanowej, leżącego w województwie małopolskim. Następnego dnia pan Zenon uczestniczył w porannej Mszy św. Po zakończonej Eucharystii miałam przyjemność porozmawiać z nim, usłyszeć o jego życiu i wyprawach rowerowych.
Pan Duchnik jest przewodnikiem górskim po województwie świętokrzyskim. Ukończył technikum energetyczne, ma żonę, emerytowaną nauczycielkę, i córkę. Był internowany w 1981 r. Jego pasją są góry, więc założył przy szkole klub krajoznawczy „Elita włóczęgów”. Zawsze blisko niego była jego córka. Wokół siebie gromadził również młodzież, która zwiedziła z nim prawie całe Tatry. Ta młodzież ma już dziś ponad 30 lat. Córka skończyła studia i dostała się do szkoły oficerskiej w Dęblinie. Dwa lata temu, gdy pracowała sezonowo nieopodal Kołobrzegu, pan Zenon postanowił, że wybierze się do niej rowerem, i tak się stało. W zeszłym roku powstał projekt, by przejechać ścianę wschodnią Polski. - Nie udało się z różnych przyczyn - mówi rowerzysta. W końcu w tym roku, 14 sierpnia, dokładnie o godzinie 13 mógł rozpocząć swoją pielgrzymkę - tak tę podróż nazywa, ponieważ towarzyszy mu cały czas intencja szczególna, z którą pokonuje kolejne kilometry. Było mu ogromnie ciężko o tym mówić, bo to, co chce zrobić jego kochana córka jest, jak mówi, „nie do przyjęcia”. Wszystkie swe wysiłki związane z pielgrzymką ofiarował w jej intencji, by wróciła na „prostą drogę”.
Szlak pielgrzymki nakreśliły więzy rodzinne i przyjacielskie. Pan Zenon wyruszył z Limanowej wraz z dwiema paniami, które postanowiły mu towarzyszyć. Pierwszym etapem pielgrzymki a zarazem pierwszym sanktuarium była Bochnia, gdzie ma swego stałego spowiednika ks. Zdzisława Sąsiadka, który, jak sam mówi, „jest mu jak brat”. Z Bochni wyruszył w kierunku Szczepanowa i Tarnowa, po drodze odwiedzał znajomych. Następnymi punktami jego wyprawy były Dębica i Zawada, tu też nawiedził sanktuarium. Dalej skręcił do Machowej, gdzie jest grób Otto Schimka, w wieku 19 lat wcielonego do Wermachtu, który odmówił strzelania do Polaków. Z Machowej ruszył przez Rzeszów, Zalesie aż do Łańcuta. Tu, na trasie szybkiego ruchu, koleżanki pana Zenona odłączyły się z uwagi na własne bezpieczeństwo. Z Łańcuta pan Zenon już sam pojechał do Przeworska i dalej do Jarosławia, tam też nawiedził sanktuarium i klasztor Dominikanów. Następnie odwiedził Leżajsk. Tam też odnalazł 92-letnią kuzynkę, którą odwiedził w szpitalu. Dalszym etapem pielgrzymki był Zwierzyń, skąd pan Zenon skierował się na Zamość. Kolejne etapy pielgrzymki to Krasny Staw, Świdnik i Lublin. Następnie w Puławach odwiedził dawną znajomą, panią Szewczyk, oraz kolegę z wojska. Kolejne miejscowości, jakie odwiedził pan Duchnik to: Wąwolnica, Nałęczów, Radzyń Podlaski, Biała Podlaska, Grabarka, Siemiatycze i Ostrożany.
Jak mówi pan Zenon, pielgrzymując nie liczy kilometrów, nieraz więcej czasu spędza na rozmowach z ludźmi niż na trasie, ponieważ wie, że Opatrzność Boża często stawia go przed ludźmi, którzy bardzo potrzebują spotkania z drugim człowiekiem. Wspomina rozmowę z 98-letnim dziadkiem siedzącym przed domem, którego jedynymi towarzyszami w tym sędziwym wieku jest piątka psów.
Pan Zenon podróżując na rowerze korzysta z mapy i z tego, co mu ludzie zaproponują zobaczyć. Wyjeżdżając z Piekiełka odradzano mu, by nie jechał na ścianę wschodnią - „ty wiesz jacy tam ludzie... tyś wariat...”. Teraz, gdy już tyle przejechał, nasz pielgrzym stwierdza: „tu są wspaniali ludzie, życzliwi, informują, polecają miejsca do odwiedzenia, nawet proponują gościnę”. Pan Zenon z Ostrożan wyjechał 28 sierpnia br. o godzinie 9.30, by dotrzeć do Białegostoku i Wasilkowa, by nawiedzić sanktuarium w Świętej Wodzie. Planował też dotrzeć do Suwałk, o ile czas mu na to pozwoli, ponieważ na 7 września musiał wrócić do Piekiełka, gdzie został zaproszony przez miejscową straż pożarną na uroczystość upamiętniającą strażaków, którzy zginęli, a że pan Zenon prowadzi swoje prywatne muzeum, więc ma dużo zbiorów do pokazania - dział turystyki, etnografii, duże zbiory o solidarności, znaczki Polski podziemnej, pamiątki z wojny, medale. Pan Duchnik udziela się również przy parafii w Łososinie Górnej pisząc do czasopisma „Nasza Wspólnota” wspomnienia zamieszczane w dziale „Żyli wśród nas”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent Duda: do zamachu na Zełenskiego w Rzeszowie nie doszło, bezpieczeństwo zostało zapewnione

2025-06-23 17:40

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

Wołodymyr Zełenski

PAP/Paweł Supernak

Prezydent Andrzej Duda, pytany o sprawę udaremnionego zamachu na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Rzeszowie podkreślił, że "do żadnego zamachu nie doszło", a polskie służby cały czas zapewniają bezpieczeństwo także wszystkim politykom goszczącym w Polsce.

Przebywający obecnie w Podgoricy prezydent Duda był pytany w poniedziałek o słowa szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wasyla Maluka, który ogłosił, że na lotnisku w Rzeszowie udaremniono niedawno zamach na prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Według Maluka zamachu miał dokonać emerytowany polski wojskowy, zwerbowany dziesiątki lat temu.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Irańska agencja: rozpoczęliśmy operację, której celem są bazy USA w Katarze oraz Iraku

2025-06-23 19:08

[ TEMATY ]

Izrael

Iran

Katar

PAP/EPA/BILAWAL ARBAB

Rozpoczęto operację odwetową "Zapowiedź zwycięstwa", której celem są bazy USA w Katarze oraz Iraku - podała w poniedziałek irańska agencja Tasnim. Wcześniej Reuters przekazał, że w okolicy stolicy kataru Ad-Dauhy usłyszano wybuchy.

Iran wystrzelił sześć rakiet w kierunku amerykańskiej bazy Al Udeid w Katarze - poinformował w poniedziałek portal Axios. Media donosiły o wybuchach w okolicy katarskiej stolicy Ad-Dauhy. Według Reutersa nad bazą działają systemy obrony przeciwlotniczej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję