Od salezjańskiego sanktuarium na Górce w Szczyrku rozpocznie się 11 lipca peregrynacja relikwii św. Jana Bosko w diecezji bielsko-żywieckiej. Relikwie założyciela Towarzystwa św. Salezego będą gościć w ośrodkach związanych z posługą księży salezjanów. Zatrzymają się na dłużej w sanktuarium Matki Bożej Szczyrkowskiej oraz w sanktuarium Matki Bożej Wspomożenia Wiernych w Oświęcimiu.
Relikwie słynnego nauczyciela młodzieży powitają na ziemi beskidzkiej dziś wieczorem mieszkańcy Szczyrku. Od sanktuarium św. Jakuba ulicami miasta przejdzie procesja i nastąpi wprowadzenie relikwii do sanktuarium „na Górce”. O północy sprawowana będzie tu Msza św. pod przewodnictwem przełożonego krakowskiej prowincji salezjanów ks. Dariusza Bartochy SDB.
Relikwie przebywać będą w Szczyrku do 13 sierpnia. Każdego dnia sprawowane będą Msze św. i prowadzone czuwania modlitewne. Kazania oraz rozważania podporządkowane będą konkretnym tematom związanym z życiem św. Jana Bosko. W czasie nawiedzenia salezjanie świętować będą m.in. 119. rocznicę objawień maryjnych na szczyrkowskiej Górce oraz 75. rocznicę obecności salezjanów w Szczyrku.
Reklama
Św. ks. Jan Bosko żył w latach 1815-1888, był włoskim księdzem i działaczem społeczno – oświatowym, inspiratorem opieki nad młodzieżą zaniedbaną. W 1859 r. założył zgromadzenie salezjanów, w 1872 – salezjanek. Słynął z oryginalnych rozwiązań pedagogicznych. Beatyfikowany w 1929, kanonizowany przez Piusa XI w 1834.
Szczyrkowskie sanktuarium na Górce powstało w miejscu, w którym 25 lipca 1894 r. 12-letnia Julianna Pezda zobaczyła po raz pierwszy Matkę Bożą. Udokumentowana tradycja podaje, że od tego dnia Matka Najświętsza ukazywała się tu przez kilka miesięcy. Widzenia były udziałem trzech kilkunastoletnich dziewczynek. Matka Boska objawiła się dzieciom, namawiając do odmawiania godzinek oraz modlitwy "Anioł Pański". Obiecała również, że w miejscu objawień pojawi się źródełko o cudownych właściwościach i nakazała wybudowanie klasztoru.
21 września 2008 r. metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz ukoronował cudowny obraz Matki Bożej Królowej Beskidów. Parę złotych koron dla obrazu Matki Bożej z Dzieciątkiem – poświęconych przez Benedykta XVI – wykonano z wotów przynoszonych przez pielgrzymów jako dary wdzięczności za łaski i cuda.
Od pewnego czasu sanktuarium nazywane jest też „Szczyrkowską Górą Błogosławieństw”, gdyż pracujący tu kapłani regularnie błogosławią małżeństwa, matki oczekujące potomstwa, dzieci, chorych i osoby uzależnione.
W tym roku połowa sierpnia w naszej diecezji odznaczać się będzie szczególną intensywnością przeżywania tajemnicy świętości. 14 sierpnia poświęcony będzie św. Maksymilianowi, kolejny dzień to przyjazd relikwii św. Jana Bosko do Oświęcimia, które to miasto obiera założyciela Salezjanów za swojego patrona. Nad wszystkim góruje oczywiście Maryja Wniebowzięta.
27 września br. obchodzimy wspomnienie św. Wincentego á Paulo. Urodził się on 24 kwietnia 1581 r. w wiosce Pouy, w południowej Francji. Pochodził z rodziny wieśniaczej i miał czworo rodzeństwa. Dopiero
w 12. roku życia poszedł do szkoły. Mimo, że wcześniej zajmował się tylko wypasaniem owiec z nauką radził sobie bardzo dobrze i po szkole wstąpił do seminarium duchownego. W wieku 15 lat otrzymuje niższe
święcenia i dostaje się na uniwersytet w Saragossie w Hiszpanii. Święcenia kapłańskie przyjmuje w 1600 r., miał wówczas zaledwie 19 lat. Kontynuował studia w Tuluzie, Rzymie i Paryżu, kształcąc się
w dziedzinie prawa kanonicznego. Dobrze zapowiadająca się kariera młodego, zdolnego kapłana zmienia się w los niewolnika. W czasie podróży z Marsylii do Narbonne przez Morze Śródziemne został wraz z całą
załogą napadnięty przez tureckich piratów i przywieziony do Tunisu jako niewolnik. W ciągu dwóch lat niewoli miał czterech panów, ostatniego zdołał nawrócić. Obaj uciekli do Europy i zamieszkali w Rzymie.
Już wkrótce stał się wysłannikiem papieża Pawła V i trafił na dwór francuski, gdzie za sprawą królowej Katarzyny de Medicis przejął opiekę nad Szpitalem Miłosierdzia.
Na własne życzenie objął probostwo w miasteczku Chatillon-les-Dombes, gdzie zetknął się ze starcami, inwalidami wojennymi, chorymi i ubogimi. Aby im jak najlepiej służyć, powołał „Bractwo Miłosierdzia”,
a dla kobiet bractwo „Służebnic Ubogich”. W 1619 r. św. Wincenty otrzymał dekret mianujący go generalnym kapelanem wszystkich galer królewskich. Święty przeprowadzał wśród galerników
misje i dbał o poprawę warunków życia. W 1625 r. powołał „Kongregację Misyjną” zrzeszającą kapłanów. Papież Urban VIII zatwierdził nowe zgromadzenie w 1639 r. Nowa rodzina zakonna
zaczęła rozrastać się i objęła swoją opieką szpital dla trędowatych opactwa Saint-Lazare. Celem zgromadzenia, które dziś nosi nazwę Zgromadzenia Księży Misjonarzy Świętego Wincentego á Paulo jest głoszenie
Ewangelii ubogim.
W 1638 r. wraz ze św. Ludwiką de Marillac św. Wincenty założył żeńską rodzinę zakonną znaną dziś pod nazwą Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia (szarytki), której charyzmatem była praca z ubogimi
i chorymi w szpitalach i przytułkach.
Święty zmarł w domu zakonnym św. Łazarza w Paryżu 27 września 1660 r. W roku 1729 papież Benedykt XIII wyniósł Wincentego do chwały błogosławionych, a papież Klemens XII kanonizował go w roku
1737. Papież Leon XIII ogłosił św. Wincentego á Paulo patronem wszystkich dzieł miłosierdzia. Do Polski sprowadziła misjonarzy w 1651 r. jeszcze za życia Świętego królowa Maria Ludwika, żona króla
Jana II Kazimierza.
W Polsce prowadzili 40 parafii. W naszej diecezji ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego á Paulo (CM) pochodzi bp Paweł Socha, a misjonarze św. Wincentego pracują w Wyższym Seminarium Duchownym
w Paradyżu, Gozdnicy, Iłowej, Przewozie, Skwierzynie, Słubicach, Trzcielu i Wymiarkach. Siostry Szarytki mają swoje domy w Gorzowie Wielkopolskim, Skwierzynie i Słubicach.
Paryski epizod z niedopowiedzianym uściskiem dłoni – ten, w którym Emmanuel Macron ostentacyjnie nie przywitał Donalda Tuska, a rządowa telewizja w likwidacji zrzuciła to na „kilkuminutowe spóźnienie” – był sceną symboliczną.
Nie chodzi o protokół. Chodzi o treść spotkania i komunikat, który z niego popłynął: tzw. „koalicja chętnych” ogłosiła, że „wkład, który mamy dzisiaj, jest wystarczający, aby móc powiedzieć Amerykanom, iż jesteśmy gotowi wziąć na siebie zobowiązania”. Minęły cztery tygodnie i ten sam Donald Tusk, od lat pierwszy w unijnym szeregu do szturchania Stanów Zjednoczonych, zaczął użalać się, że „USA przerzucają odpowiedzialność na Europę”. Gdybym chciał być złośliwy, powiedziałbym, że może przez tamtą „obsuwę” nie usłyszał, co uzgodniono. Nie będę. Przypomnę tylko jego własne deklaracje z początku roku o Europie „stającej na własnych nogach”. W polityce pamięć jest obowiązkiem – zwłaszcza gdy rachunki za wielkie słowa przychodzą szybciej, niż kończy się konferencja prasowa.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.