Reklama

W Bogu i dla Boga

Niedziela lubelska 6/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Święci przypominają, do czego jesteśmy powołani, jaki jest cel naszego życia, gdzie jest głębia szczęścia” - mówił bp Artur Miziński przewodnicząc uroczystościom odpustowym w kościele pw. św. Agnieszki na lubelskiej Kalinowszczyźnie. 24 stycznia, wspólnota parafii, gdzie coraz bardziej rozrasta się kult świętej Dziewicy i Męczennicy, obchodziła narodziny dla nieba swojej Patronki.

Wzór wierności

Reklama

Pomimo bardzo mroźnego dnia, w kościele św. Agnieszki licznie zgromadzili się wierni, by - jak podkreślał proboszcz ks. kan. Kazimierz Gacan - prosić Patronkę, by „wstawiała się przed tronem Boga, byśmy mogli dostąpić pełni Bożego błogosławieństwa”. Wraz z Księdzem Biskupem Eucharystię koncelebrowali m.in. ks. Marian Matusik i ks. Tadeusz Stanisławski, a wiernym w modlitwie towarzyszyli wikariusze: ks. Daniel Chomontowski i ks. Grzegorz Garbacz, a także prezbiterzy z dekanatu, pracownicy KUL-u, Kurii Metropolitalnej oraz Wyższego Seminarium Duchownego. Bp Miziński, wyrażając radość z obecności w uroczystościach odpustowych oraz wspólnej modlitwy, podkreślał, że „święci są po to, abyśmy - wpatrzeni we wzór ich życia, z każdym dniem pragnęli osiągnąć wierność, którą oni osiągnęli”. Stawiając za przykład czczoną szczególnie w tej wspólnocie Patronkę, modlił się, aby przez jej wstawiennictwo Bóg uposażył wiernych w łaski konieczne do wzrastania w świętości, wierności, gotowości do wyrzeczeń i ofiar. „Święci ukazują swoją postawą, jakie postawy warto przyjmować, czego bronić, wskazują na Boga i Jego miłość jako źródło świętości oraz pouczają, że tylko przez wierność Panu i Jego przykazaniom można osiągnąć świętość - mówił Ksiądz Biskup. - To oni wstawiają się u Boga, byśmy osiągnęli koronę wieczności dołączając do ich grona”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wzór trwałych wartości

Wspominając narodziny dla nieba św. Agnieszki, bp Artur podkreślił wielkość jej wiary, wierność Bogu oraz zachowanie niewinności aż do męczeństwa. Urodzona ok. 291 r. w Rzymie w rodzinie chrześcijańskiej, od najmłodszych lat swoją duszę i ciało poświęciła Bogu. Ponieważ odrzuciła oświadczyny syna naczelnika miasta, została poddana torturom, jednak nawet wtedy nie wyrzekła się Boga. Zginęła od ciosu miecza i została pochowana u wejścia do katakumb. „Jej zwycięstwem jest życie w Bogu i dla Boga” - podkreślał Ksiądz Biskup, pytając zgromadzonych: Po co czcimy świętych dzisiaj? Czy tylko po to, by ich wspominać? „Czasy się zmieniają, ale człowiek i wartości nie. Toczy się ta sama walka między dobrem a złem w świecie i w sercu - odpowiadał. - I właśnie święci ukazują, że warto bronić tego, co Bóg zaszczepił w sercach oraz walczyć, by miał miejsce dla siebie w nas i w świecie”. Ale święci - jak mówił Jan Paweł II - są też po to, by zawstydzać, by „zobaczyć człowieka w całej prawdzie i odkryć na nowo właściwą hierarchię wartości”. Św. Agnieszka przypomina więc „w naszych rozwiązłych czasach o wielkiej wartości czystości w życiu każdego człowieka”. Jest to istotne zwłaszcza, kiedy pod hasłem tzw. wolności, propaguje się rozwiązłość i wiarę jako prywatną sprawę.

Wzór niewinności

Otaczając troskliwym spojrzeniem młodych parafian, tych, którzy przygotowali oprawę liturgiczną Eucharystii, ale również wszystkich obecnych w kościele, bp Miziński prosił: „Bądźcie krytyczni wobec propozycji, które się wam podsuwa jako dozwolone lub nawet zalecane”. Zaś do rodziców i opiekunów zwracał się, apelując: „Bądźcie czujni i uważni na to, co oglądają, czego słuchają, jak o pewnych rzeczach mówią wasze dzieci; wchodźcie z nimi dialog, wychowujcie je w duchu chrześcijańskiej nauki. Jeśli wy im tego nie wpoicie, to powiedzą im to ci, którzy mówią, że przejawem zacofania i powrotem do średniowiecza jest wychowanie do czystości i odpowiedzialności w miłości”. Zwieńczeniem uroczystości odpustowej była modlitwa za przyczyną św. Agnieszki oraz ucałowanie jej relikwii. Parafianie pokrzepieni nauczaniem oraz modlitwą we wspólnocie, zabrali ze sobą także zapewnienie, że „Bóg potrafi porwać ludzkie serce dla siebie, a potem daje siłę, by tę więź obronić”. W odpowiedzi na otrzymane dary, wdzięczni za krzepiące słowo Pasterza, parafianie obiecali mu modlitwę, szczególnie 21. dnia każdego miesiąca, kiedy o godz. 18 wspólnota gromadzi się prosząc Boga o łaski za wstawiennictwem św. Agnieszki.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Watykan: Rozpoczął się obrzęd inauguracji konklawe

2025-05-07 16:35

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican Media

W Pałacu Apostolskim rozpoczęła się w środę po południu uroczysta procesja 133 kardynałów elektorów do Kaplicy Sykstyńskiej, gdzie odbędzie się konklawe. Po wejściu do kaplicy kardynałowie składają przysięgę na dochowanie tajemnicy wyboru papieża.

Po krótkiej modlitwie kardynałowie wyruszyli w procesji z Kaplicy Paulińskiej Pałacu Apostolskiego; wszyscy w stroju nazywanym chórowym. Składa się z czerwonej sutanny z czerwonym mucetem, czyli pelerynką, czerwonego pasa z jedwabnymi frędzlami, czerwonej piuski i biretu.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata

2025-05-07 21:12

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.

Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję