Reklama

Post, modlitwa, jałmużna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

POST „A gdy [Jezus] przepościł czterdzieści dni i czterdzieści nocy, odczuł w końcu głód” (Mt 4, 2) - 40 dni to dużo. Zwłaszcza kiedy przyjmiemy post jako niejedzenie. Wyłącznie. Wyda nam się osłabianiem organizmu przez niedostarczanie koniecznego pożywienia. W dodatku, podejmując taką próbę sami przytłaczamy się myślami o jedzeniu. Właściwie takie rozumienie postu powoduje, że po krótkim czasie rezygnujemy bądź w ogóle się nie podejmujemy takiego wyzwania.
A przecież nie o to chodzi, byśmy poświęcali się ponad swoje siły. W ogóle nie o to chodzi, abyśmy robili coś trudnego bez ważnego celu. Post to nic innego jak wyrzeczenie. Nie wystarczy jednak wyrzec się czegoś, na czym nam zbywa, lub nawet tego, co stanowi dla nas jakąś wartość, przyzwyczajenie, nie wystarczy wyrzec się czegokolwiek i przez 40 dni cierpieć z powodu tego wyrzeczenia. Taka ofiara prawdopodobnie nie przyniesie niczego poza naszą frustracją. Jak więc pojąć istotę postu, jeśli już wiemy, że nie wystarczy po prostu przestać jeść, pić, palić czy oglądać telewizję? Na pewno, po pierwsze - trzeba znaleźć sposób, ale zaraz potem należy to oddać Bogu. On wskaże nam sens czynionej ofiary. Bo nasze wyrzeczenie musi odnosić się do konkretnego celu, na który - poza wszystkim - mamy patrzeć z miłością. To, co ofiarujemy, temu, co ofiarujemy - ofiarujemy z miłością, wierząc od początku, że cel zostanie osiągnięty. Bez tej wiary może nam się nie udać. Aby wszystko zostało spełnione, byśmy nie czuli ciężaru wyrzeczenia, przez cały czas nie wzbraniajmy się błagać Boga o wsparcie. Szczególnie zaś w chwilach zwątpienia i słabnięcia naszej kondycji. Nie bójmy się wołać: „Ojcze, pomóż!”. Któż bowiem lepiej pojmuje Boskie sprawy w ludzkim wydaniu, jak nie Bóg Człowiek? Ten, który poświęcił się na krzyżu za zbawienie całego świata, realizując Boży plan, a jednocześnie cierpiał straszne męki, niosąc krzyż i umierając na nim jak człowiek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Być księżniczką

Niedziela małopolska 45/2017, str. 4

[ TEMATY ]

bł. Salomea

Małgorzata Cichoń

Bł. Salomea – witraż autorstwa Stanisława Wyspiańskiego w krakowskiej bazylice św. Franciszka z Asyżu, gdzie pochowana jest ta pierwsza polska klaryska

Bł. Salomea – witraż autorstwa Stanisława Wyspiańskiego w krakowskiej bazylice św. Franciszka z Asyżu, gdzie pochowana jest ta pierwsza polska klaryska

Dawno, dawno temu, a dokładniej przed ponad siedmioma wiekami, żyła piastowska księżniczka. Była córką Leszka Białego i Grzymisławy, księżniczki ruskiej. Miała na imię Salomea

Wydano ją za Kolomana, syna króla Węgier. Wspólnie z mężem władała na terenie dzisiejszej Dalmacji, Chorwacji i Słowenii. Oboje zostali tercjarzami franciszkańskimi i od ślubu żyli w dziewictwie. Na ich dworze wychowywała się Kinga, przyszła święta małżonka księcia krakowsko-sandomierskiego Bolesława Wstydliwego (młodszego brata Salomei). Po bitwie z Tatarami, zmarł od poniesionych ran mąż naszej bohaterki, która jako 30-letnia wdowa wróciła na dwór brata.
CZYTAJ DALEJ

Karolina Kózkówna - chłopski doktor wiary

[ TEMATY ]

bł. Karolina

Archiwum

Pierwsza dusza do nieba, chłopski doktor wiary - tak mówiono o niej za życia i po przedwczesnej śmierci. Dziś zwykła dziewczyna ze wsi, która zginęła z rąk rosyjskiego żołnierza broniąc się przed gwałtem, jest patronką wsi, Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży (KSM), diecezji rzeszowskiej, przygotowań do Światowych Dni Młodzieży w 2016 r., będzie też ogłoszona patronką polskiej młodzieży. 18 listopada przypada 100. rocznica śmierci Karoliny Kózkówny.

W grudniu 1914 r. chłopi z niewielkiej podtarnowskiej wioski Wał Ruda odnaleźli ciało współmieszkanki, którą dwa tygodnie wcześniej, 18 listopada, rosyjski żołnierz wywlókł z domu żeby ją zgwałcić w pobliskim lesie. Choć ranił ją wielokrotnie, dziewczyna stawiała zacięty opór i zbrodnicza próba się nie powiodła.
CZYTAJ DALEJ

Misja Andrzeja Słowika

2025-11-19 10:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Marek Kamiński

Misja – o nielegalnej wyprawie na Zachód Andrzeja Słowika - książka Jerzego Kropiwnickiego

Misja – o nielegalnej wyprawie na Zachód Andrzeja Słowika - książka Jerzego Kropiwnickiego

W Polsko – Amerykańskim Ośrodku Kształcenia Zawodowego przy Regionie Ziemi Łódzkiej NSZZ Solidarność w Łodzi przy ul. A. Kamińskiego 17/19 odbyła się prezentacja książki Jerzego Kropiwnickiego „Misja – o nielegalnej wyprawie na Zachód Andrzeja Słowika”. Na spotkanie przybyło wielu działaczy opozycji antykomunistycznej.

Gości powitał Waldemar Krenc przewodniczący łódzkiej Solidarności. Rozdział XIII prezentowanej książki przeczytał aktor Wojciech Bartoszek. - Ta książka ukazała się za późno, minęło 40 lat od tamtych wydarzeń, które są opisane. Celem misji Andrzeja Słowika było uzyskanie afiliacji czyli przyłączenia do Międzynarodowego Światowego Ruchu Związkowego związków niekomunistycznych dwóch największych central związkowych. W tamtych czasach oznaczało to potwierdzenie, iż tak zwana władza ludowa nie miała prawa rozwiązać Solidarności i potwierdzić to, co było napisane w konwencjach międzynarodowych, że związek zawodowy istnieje z woli swoich członków, a nie z przyzwolenia władzy – podkreślił Jerzy Kropiwnicki. 
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję