Reklama

Majówka na Górze św. Anny

Góra św. Anny - z jej panoramą, historią kaplicy z 1600 r., o którą w XIX wieku zadbał pińczowski pustelnik - jest wymarzonym miejscem na majówkę, bardziej lub mniej kameralną. W takiej majówce mogli uczestniczyć mieszkańcy regionu. A było to wyjątkowe nabożeństwie majowe, w blasku pochodni i świec - z udziałem kilkunastu kapel ludowych, pińczowian i gości, ale i świętokrzyskich vipów, m.in. europosła Czesława Siekierskiego, Adama Jarubasa, marszałka województwa świętokrzyskiego, wicewojewody Piotra Żołądka, wicestarosty pińczowskiego Jana Moskwy

Niedziela kielecka 22/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Maria Włósek z Wolisławic spod Chrobrza i Teresa Szkoła z Mozgawy przyjechały po raz pierwszy w to miejsce, specjalnie na wieczorną majówkę. - Jest pięknie i podniośle. Rośnie serce, gdy wszyscy śpiewają tutaj majowe pieśni. Niestety, nabożeństwa majowe pod krzyżami i kapliczkami zanikają, dobrze, że komuś jeszcze na nich zależy - komentują obie panie.
Modlitewne spotkanie prowadził ks. dziekan Jan Staworzyński z Pińczowa. - Zebraliśmy się, aby uwielbić Tę, którą wolno nam nazywać Matką i Królową - mówił. Przypomniał postaci z historii Polski, np. Jana Kazimierza, Jana III Sobieskiego, królową Jadwigę, prymasa Wyszyńskiego, pisarzy i artystów, którzy w „swych dziełach wielbili Matkę Chrystusa”. Wspólnie odśpiewano Litanię Loretańską oraz kilkanaście pieśni maryjnych, które znalazły się w śpiewnikach, przygotowanych specjalnie na tę okazję i rozdanych uczestnikom.
„Jesteśmy ostatnim pokoleniem, które ma obowiązek wygrzebać z przeszłości i ocalić to, co stanowiło i powinno stanowić o naszej tożsamości. Temu ma służyć m.in., akcja przypominająca piękny zwyczaj śpiewania pod kapliczkami i świętymi figurkami maryjnych pieśni” - pisze we wstępie do śpiewnika dr Czesław Siekierski.
Majówka na Górze św. Anny została zorganizowana po raz drugi. W tym roku w wyjątkowym koncercie uczestniczyło blisko 20 zespołów: kapel ludowych, kół gospodyń wiejskich, grup folklorystycznych i obrzędowych z m.in. Wiślicy, Bielin, Pierzchnicy, Lubczy, Kliszowa, Pełczysk, Brzezin, Pińczowa, Kielc. Miasto Pińczów zorganizowało dla swoich mieszkańców bezpłatny transport na Górę św. Anny, wzniesioną 400 m n.p.m.
Kapela z Lubczy wyróżnia się pięknymi strojami. Maciej Soboń, kierownik zespołu, i Zbigniew Leszczyński, solista, podkreślają, że tradycja i kultura chłopska to bogactwo, o którym nie wolno zapomnieć. - Spotkanie ma wymiar przede wszystkim religijny, ale jest to także pokazywanie innej Polski, pamiętającej o swym dziedzictwie i chrześcijańskich korzeniach. To jakość, którą wnosimy do Europy, pewien wzorzec słowiańskiej duszy - podkreśla w rozmowie z „Niedzielą” Łukasz Łaganowski, dyrektor Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach (placówka logistycznie pomagała w organizacji imprezy). Dyr. Łaganowski uważa, że obecność młodzieży i rodzin z małymi dziećmi to „dobry prognostyk na przyszłość”, zwraca także uwagę na arcyciekawą historię kaplicy św. Anny.
„Królowej Anielskiej śpiewajmy…” - intonują ze sceny „Brzezinanki”, dołączają wszyscy. Gęstniejący nad wzgórzem mrok rozświetlają płomyki trzymanych w dłoniach świec, bryłę kaplicy oświetlają pochodnie. I choć komary tną jak oszalałe, nie przeszkadza to nic a nic. To przecież prawdziwa majówka, w której musi uczestniczyć i przyroda.
Inicjatorem majówki był Czesław Siekierski, poseł do Parlamentu Europejskiego, a przygotowały ją: parafia św. Jana Apostoła i Ewangelisty w Pińczowie, Ośrodek Dziedzictwa Kulturowego i Tradycji Rolnej Ponidzia (Pałac Wielopolskich) w Chrobrzu, Wojewódzki Dom Kultury w Kielcach, Pińczowskie Samorządowe Centrum Kultury.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Proroctwo św. Andrzeja Boboli. Czy wypełniły się słowa Patrona Polski?

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Episkoapt News

Święty Andrzej Bobola nie pozwolił o sobie zapomnieć – sam zaczął upominać się o swój kult. Po śmierci ukazał się w Pińsku, Wilnie aż wreszcie w Strachocinie. Joanna i Włodzimierz Operaczowie w swojej najnowszej książce – biografii św. Andrzeja Boboli „ Boży Wojownik” poszukują odpowiedzi dotyczących specjalnej misji świętego oraz opisują proroctwo, które wyjawił o. Alozjemu Korzeniewskiemu.

Dominikanin o. Alojzy Korzeniewski należał do ludzi twardo stąpających po ziemi. Był wcześniej nauczycielem fizyki w gimnazjum w Grodnie i przełożył na język polski holenderski podręcznik do tego przedmiotu. Interesował się między innymi nowatorską ideą lotów balonem. Gdy w Grodnie zamieszkał wywieziony przez Rosjan ostatni król Polski Stanisław August Poniatowski, odwiedzał o. Korzeniewskiego w jego laboratorium i rozmawiał z nim o balonach. Po wojnach napoleońskich dominikanin trafił do Wilna. Jako płomienny kaznodzieja często poruszający tematy patriotyczne naraził się władzom carskim, które zmusiły jego przełożonych do zakazania mu głoszenia kazań i słuchania spowiedzi.
CZYTAJ DALEJ

Gdy przyszły Papież obejmował swój kościół tytularny

2025-05-16 11:03

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Prevost

Włodzimierz Rędzioch/Niedziela

Mieszkam dwa kroki od Watykanu i przez wiele lat moją parafią był kościół Matki Bożej alle Fornaci prowadzony przez trynitarzy. Ale często zamiast do parafii chodzę do kościoła św. Moniki, który znajduje się w kompleksie budynków Kurii Generalnej augustianów, naprzeciw Pałacu Sant’Uffizio, siedziby Kongregacji Nauki Wiary.

Ten kościół jest również jednym z kościołów tytularnych Rzymu, tzn. kościołem diecezji rzymskiej przydzielanym przez papieża jednemu z kardynałów - w ten sposób kardynał staje się członkiem kleru rzymskiego, osobą uprawnioną do wyboru papieża w konklawe.
CZYTAJ DALEJ

Pierwszy obraz Leona XIV

Papież Leon XIV na tle katedry Santa María w Chiclayo w Peru, gdzie był biskupem – tak wygląda pierwszy obraz nowego Papieża, który namalowała Mercedes Fariña, artystka pochodząca z Argentyny, która malowała także portrety Papieża Franciszka.

Mercedes Fariña ma ma ponad trzydziestoletnie doświadczenie w malarstwie, potrafi pracować z taką szybkością, że jedynie czas schnięcia farb olejnych może spowolnić jej twórczy proces. Jej motywacja, gdy postanowiła upamiętnić wybór Papieża, była kluczowa; niczym kronikarka, której pędzel pełni rolę pióra.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję