Reklama

Bez miłości pasterskiej kapłan jest nikim

W uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa 11 czerwca zakończył się Rok Kapłański, ustanowiony przez Papieża Benedykta XVI. Diecezjalna uroczystość wieńcząca ten szczególny czas odbyła się w sanktuarium Matki Bożej Nieustającej Pomocy na toruńskich Bielanach, gromadząc ponad 100 kapłanów. W świątyni obecni też byli alumni seminarium duchownego i wierni świeccy

Niedziela toruńska 26/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotkanie rozpoczęło się o godz. 11 od półgodzinnej adoracji Najświętszego Sakramentu, podczas której ks. prał. Kazimierz Piastowski poprowadził rozważanie o istocie sakramentalnego kapłaństwa.

Moc kapłana płynie wyłącznie z Chrystusa

Podkreślił, że kapłan winien całkowicie utożsamić się z Chrystusem, że musi to być więź żywa i osobista, więź ucznia kochającego Tego, który go wybrał. Tylko wtedy kapłaństwo ma sens. Kapłan musi też pamiętać o tym, że jego moc do posługiwania, a zwłaszcza do radzenia sobie w chwilach kryzysu, próby, płynie wyłącznie z Chrystusa.
Po adoracji rozpoczęła się Msza św. koncelebrowana, której przewodniczył bp Andrzej Suski. Fragment Ewangelii według św. Łukasza (Łk 15, 4-7), mówiący o dobrym pasterzu poszukującym jednej zagubionej owcy, stał się punktem wyjścia dla wygłoszonej przez niego homilii.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kapłan - ten, który szuka zagubionych

Reklama

Bp Andrzej zwrócił uwagę, że w Bożej ekonomii 99 owiec nie równoważy braku jednej zagubionej, gdyż Boża miłość opiera się na innej księgowości. Dla Boga każdy człowiek jest jedyny i niepowtarzalny. Każdy z nas, kiedy się zagubi, może liczyć na to, że Chrystus będzie go wytrwale szukał.
Chrystus poszukuje owiec tam, gdzie się zabłąkały. Nie waha się wejść tam, gdzie jest grzech, słabość, bo przecież został posłany, aby odszukać to, co zginęło. Nigdy nie rezygnuje z człowieka, nawet wtedy, gdy ten uwikła się w zło tak głęboko, że - po ludzku patrząc - jego sytuacja wydaje się nie do rozplątania. Takiej postawy oczekuje też od swoich kapłanów.
- Miłość pasterska - oto najważniejszy przymiot kapłana - powiedział bp Andrzej. - Kapłan może nie znać się na budowie kościoła, może nie być złotoustym mówcą, ale musi mieć w sobie miłość pasterską. Bez tego jest nikim. Za wcześnie jeszcze podsumowywać Rok Kapłański, ale już teraz widać, że przez Kościół przeszła wielka fala modlitwy za kapłanów, że wzrosła świadomość, iż „żniwo wielkie, ale robotników mało” - dodał Ksiądz Biskup. - Kapłanom ten czas dał szansę jeszcze głębszego wejścia w tajemnicę kapłaństwa. Jeszcze wyraźniej usłyszeli wezwanie: „Nie wstydź się zatem świadectwa Pana naszego (…), lecz weź udział w trudach i przeciwnościach znoszonych dla Ewangelii” (2 Tm 1, 8).
Przed naszymi oczami stanęły postacie świętych kapłanów, zwłaszcza św. Jana Marii Vianneya, proboszcza z Ars, bł. Stefana Wincentego Frelichowskiego, który stanowi szczególny wzór dla kapłanów naszej diecezji, oraz wyniesionego niedawno na ołtarze bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Ich posługa stanowi mocne przypomnienie, że miłość pasterska polega na szukaniu zagubionych. Dziś nie wystarczy stać z boku i obserwować rzeczywistość, utyskując na spadek liczby wiernych w kościołach i na upadek obyczajów. Dziś trzeba iść i głosić Chrystusa, być aktywnym, dynamicznym, porywającym. Kapłan musi swoim życiem pokazywać głęboką osobistą więź z Chrystusem i w ten sposób „czynić uczniów”. „Przypominam ci, abyś rozpalił na nowo charyzmat Boży, który jest w tobie przez nałożenie moich rąk” (2 Tm 1, 6) - przypomniał bp Andrzej słowa św. Pawła.

Życzenia dla bp. Andrzeja

Tuż przed końcowym błogosławieństwem bp Józef Szamocki w imieniu uczestników uroczystości złożył bp. Andrzejowi życzenia w związku z przypadającą 2 dni później 45. rocznicą jego święceń kapłańskich. W serdecznych słowach przypomniał 18-letnią posługę Księdza Biskupa w diecezji toruńskiej, podkreślając, że większość kapłanów stanowią w niej ci, którzy przyjęli ten sakrament właśnie z jego rąk.

Pierwsze refleksje na podsumowanie

Na ile ten szczególny rok pogłębił zrozumienie kapłańskiej misji? Jakie przyniósł owoce? Tak jak powiedział bp Andrzej Suski, jest jeszcze zbyt wcześnie, aby ogarnąć wszystkie owoce Roku Kapłańskiego. Już teraz jednak widać, że stał się on ożywczym impulsem, wzbudzającym zarówno wśród samych kapłanów, jak i wśród świeckich jeszcze większą wdzięczność Bogu za sakrament kapłaństwa.
- Dokładnie 19 czerwca 2009 r., w uroczystość Najświętszego Serca Jezusowego, kiedy rozpoczynaliśmy Rok Kapłański, przeżywałem 10. rocznicę święceń kapłańskich - mówi ks. Andrzej Jakielski, wikariusz z parafii pw. św. Mikołaja w Kowalewie Pomorskim. - Przed 11 laty na swoim obrazku prymicyjnym umieściłem słowa tego, który dzisiaj jest patronem wszystkich kapłanów, św. Jana Marii Vianneya: „Bogu serce, ludziom uśmiech, sobie krzyż”. Przez te wszystkie lata kapłaństwa staram się być świadkiem tych słów. Rok Kapłański zmobilizował mnie, żeby jeszcze dokładniej przyjrzeć się życiu i posłudze kapłańskiej św. Proboszcza z Ars i z nim swoją wierność Chrystusowi i kapłaństwu umacniać. Wczytywałem się (i nadal to czynię) w kazania i opracowania dotyczące życia tego świętego kapłana. Jego modlitwa: „O Boże mój, pozwól mi nawrócić moją parafię: zgadzam się przyjąć wszystkie cierpienia, jakie zechcesz mi zesłać w ciągu całego mego życia”, zawstydziła mnie i uświadomiła głębokie poczucie odpowiedzialności za ludzi powierzonych mojej duszpasterskiej trosce. To poświęcenie siebie samego dla zbawienia innych wyrażało się w połączeniu stałych postów i długich godzin spędzonych na modlitwie z aktywnością duszpasterską, skupioną na katechezie, Eucharystii i sakramencie pokuty. Jakże ja byłem i jeszcze jestem mało gorliwy w tych sprawach! Św. Proboszcz z Ars uświadomił mi, że Eucharystia powinna być ośrodkiem duszpasterstwa. Był przekonany, że „wszystkie dobre dzieła razem wzięte nie dorównują ofierze Mszy św., gdyż są to dzieła ludzi, podczas gdy Msza św. jest dziełem Boga”. Zachęcał, by księża sprawując Eucharystię, sami siebie składali Bogu w ofierze, wcześniej zaś przygotowali się do jej odprawiania. Sam za każdym razem poświęcał na to przynajmniej 15 minut. Przestrzegał, że „przyczyną upadku kapłana jest brak skupienia podczas Mszy św.”. Miał też świadomość stałej obecności Chrystusa w Eucharystii. Dlatego spędzał przed tabernakulum długie godziny na adoracji, o świcie lub wieczorem. „On tam jest!” - mawiał w czasie kazań, wskazując na tabernakulum. A ja tak często o tym zapominam! Św. Jan Maria Vianney przypomniał mi również w Roku Kapłańskim, że kapłan nie żyje dla siebie. „Nie żyję dla siebie; żyję dla was” - powtarzał często swym parafianom.
Mocnym akcentem, zamykającym Rok Kapłański, który przybliżył mi istotę kapłańskiej posługi, była beatyfikacja ks. Jerzego Popiełuszki. Wpisała się ona mocno w zakończenie Roku Kapłańskiego i stała się dla mnie, w pewnym sensie, dopowiedzeniem, że dziś trzeba być wiernym Chrystusowi do końca.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Osobisty trener kardynała Prevosta: "W siłowni nikt nie wiedział, że to kardynał, nawet ja, który go trenowałem"

2025-05-17 18:36

[ TEMATY ]

trener

Papież Leon XIV

Prevost

siłownia

Vatican Media

Osobisty trener kardynała Roberta Prevosta nie wiedział, kim on jest. "Trenował u mnie dwa lata. Rozpoznałem go, kiedy stanął na balkonie bazyliki Świętego Piotra" po konklawe - powiedział dziennikowi "Il Messaggero" Valerio Masella z siłowni koło Watykanu. Przychodził tam ówczesny prefekt Dykasterii ds. Biskupów.

W rozmowie z rzymską gazetą osobisty trener powiedział o kondycji 69-letniego papieża: "Jak na człowieka w tym wieku jest w nadzwyczajnej formie fizycznej, typowej dla kogoś, kto nigdy nie przestał uprawiać sportu. Ma doskonałe proporcje między masą mięśniową, masą kostną i masą tłuszczową".
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Pierwsza zasada - nie panikuj!

2025-05-16 07:30

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Wyjątkowe przesłanie niesie nowy Ojciec Święty, papież Leon XIV. Jego słowa o potrzebie miłości i jedności w trudnych czasach, kiedy chrześcijanie są często wyśmiewani i prześladowani, mają szczególne znaczenie. Papież, czerpiąc inspirację z nauk św. Augustyna, przypomina, że Słowo Boże może być źródłem siły i nadziei. Jego pontyfikat zaczyna się w momencie, kiedy świat potrzebuje nowych rozwiązań i otuchy w obliczu wielu wyzwań.

Warto podkreślić, że często to właśnie ludzie, którzy doświadczyli największych trudności, potrafią inspirować innych do działania. Wspomniana wcześniej Róża Czacka, dzięki swojej determinacji i wierze, stworzyła miejsce, w którym osoby niewidome mogą odnaleźć swoją drogę i pełnić ważną rolę w społeczeństwie. To przykład, że miłość do bliźniego i chęć niesienia pomocy może odmienić życie wielu ludzi.
CZYTAJ DALEJ

I edycja Kongresu Karola Wojtyły

2025-05-17 20:15

plakat organizatorów

    W dniach 19–20 maja 2025 roku w Instytucie Teologicznym Księży Misjonarzy na ul. Stradomskiej 4 w Krakowie odbędzie się I edycja Kongresu Karola Wojtyły, zatytułowana: „Ku pełniejszemu rozumieniu osoby ludzkiej. Karola Wojtyły ewolucja myślenia o człowieku”.

- Będzie to okazja, żeby jeszcze bardziej poznać meandry myśli, a właściwie dochodzenia do pewnej wizji człowieka, którą Karol Wojtyła przedstawiał światu już jako Jan Paweł II – mówi abp Marek Jędraszewski, zapraszając do udziału w I Kongresie Karola Wojtyły. Wydarzenie odbywać się będzie w auli krakowskiego Instytutu Teologicznego Księży Misjonarzy.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję