Reklama

Odnalezieni przez Miłosierdzie

Niedziela podlaska 37/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Nauka ta zasługująca na wiarę i godna całkowitego uznania, że Chrystus Jezus przyszedł na świat zbawić grzeszników”
(1 Tm 1, 15ab)

Zaginął człowiek… Cechy charakterystyczne to… Ostatnio widziano go…”. Komunikaty o podobnej treści pojawiają się nieustannie. Są nawet specjalne programy telewizyjne i strony internetowe poświęcone poszukiwaniu zaginionych osób. Bywa jednak, że fizycznie ktoś pozostaje w domu, jest wśród bliskich, a mimo wszystko jest zagubiony - straszliwie nieobecny!...
Księga Wyjścia relacjonuje dramatyczny moment, kiedy to naród wybrany - nie mogąc doczekać się na Mojżesza, przebywającego już czterdzieści dni na górze Synaj - uczynił sobie bożka, chcąc mieć materialne wyobrażenie Tego, który wyprowadził go z Egiptu. Lud uczynił to wbrew wyraźnemu zakazowi. Wobec rozgniewanego Pana stanął Mojżesz, przywołując argument wierności obietnicom, jakie Najwyższy złożył Abrahamowi, Izaakowi i Izraelowi (Jakubowi): wszyscy powinni przekonać się, że nawet niewierność wybranych nie jest zdolna zniweczyć Bożych zamiarów. Pan wysłuchał prośby ze względu na swojego sługę, chociaż wiedział, że Izraelici dalej będą uparci i przewrotni. Okazał, iż Jego miłość jest cierpliwa i oczekująca.
Trzy przypowieści Chrystusa - o zagubionej owcy, drachmie, o synu marnotrawnym - ilustrują w zasadzie tę samą cechę osób poszukujących: wytrwałość połączoną z głęboką nadzieją na odnalezienie tego, co uważa się za wartościowe. Cena poszukiwań przerasta niejednokrotnie obiektywną wartość przedmiotu, jednak dla tego konkretnego człowieka liczy się coś zupełnie innego, skoro ryzykuje los wielu owiec dla tej jednej, skoro nie waha się zapalić wszystkie światła i przetrząsnąć cały dom, by znowu ujrzeć pieniążek - równowartość dnia pracy. Jezus świadomie formuje swoich słuchaczy, by na tle tych banalnych sytuacji pojęli, jak cenny dla Boga jest człowiek, że całe niebo raduje się z „jednego grzesznika, który się nawraca”. Św. Paweł nie potrafi zachować tylko dla siebie radości z faktu, że sam został odszukany przez Zbawiciela. „Nieświadomość i niewiara” prowadziły go niegdyś do postawy „bluźniercy, prześladowcy i oszczercy”, doskonale więc zdaje sobie sprawę z tego, za ileż łask ma dziękować swemu Panu. Wie również, że przez miłosierdzie, jakie stało się jego udziałem, wielu jemu podobnych odważy się otworzyć na przebaczającą miłość Boga.
Zagubiła się ludzka dusza… Zeszła na bezdroża fałszywych nauk, egoizmu, zaprzedania się szatanowi. Czy nikt jej nie szuka? Przez kratki konfesjonału nieraz wyznają swoją radość odnalezieni przez Zbawiciela grzesznicy. Ciągle jednak zbyt mało jest w nas świadomości i chęci szukania z Chrystusem…

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wiara Piotra jest skałą, na której Chrystus chce budować swój Kościół

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Vatican Media

Rozważania do Ewangelii Mt 16, 13-19.

Niedziela, 29 czerwca. Uroczystość świętych Apostołów Piotra i Pawła
CZYTAJ DALEJ

Marcin Przeciszewski złożył rezygnację z funkcji prezesa KAI

2025-06-27 14:45

[ TEMATY ]

KAI

rezygnacja

prezes

Marcin Przeciszewski

Karol Porwich/Niedziela

W związku z dzisiejszą publikacją portalu onet. pl ujawniającą fakt mojej rezygnacji z funkcji prezesa zarządu KAI, wyjaśniam głębiej motywy jakimi się kieruję.

Powodem mojej decyzji o złożeniu rezygnacji są działania Konferencji Episkopatu Polski, potwierdzone głosowaniem z 14 marca br. podczas 400. Zebrania plenarnego, a zmierzające do faktycznej likwidacji Katolickiej Agencji Informacyjnej, pomimo formalnego zachowania jej nazwy i logotypu. A ma się to dokonać drogą wcielenia Agencji do „Konsorcjum Mediów KEP”, później nazywanego „Grupą medialną KEP”, która - w świetle przygotowanego projektu umowy - ma mieć „struktury koordynacyjne”, które w istocie mają ubezwłasnowolnić zarząd KAI oraz możliwość jakiejkolwiek samodzielności dziennikarskiej w ramach agencji.
CZYTAJ DALEJ

Nauczanie papieży o świętych Piotrze i Pawle, fundamentach Kościoła Rzymu

29 czerwca obchodzone jest święto dwóch apostołów, braci w męczeństwie. Do Piotra, rybaka z Galilei, Jezus mówi: „Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej skale zbuduję Kościół mój”. Paweł, niegdyś wróg i prześladowca chrześcijan, staje się świadkiem Chrystusa. Prześledźmy – poprzez refleksje papieży – związek tych dwóch filarów wiary z Rzymem.

29 czerwca, w uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła, Leon XIV będzie przewodniczył w Bazylice św. Piotra celebrze eucharystycznej, pobłogosławi paliusze i nałoży je nowym arcybiskupom metropolitom. W tym święcie odzwierciedla się historia Kościoła Rzymu, którego fundamentem jest męczeństwo Piotra i Pawła. W refleksjach Papieży nad tymi świadkami wiary, odrodzonymi dzięki spotkaniu z Chrystusem, pojawia się przede wszystkim jedna perspektywa: ci dwaj apostołowie, patroni Rzymu, są przykładem jedności w różnorodności. Piotr, prosty rybak, żył naśladowaniem Pana. Paweł, wykształcony faryzeusz, głosił Ewangelię.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję