KAI: Księże rzeczniku, czy ma Ksiądz jakieś plany związane z nowymi obowiązkami?
Ks. Leszek Gęsiak SJ: Jeśli idzie o nową funkcję nie mam żadnych planów, ponieważ przygotowywałem się do innej pracy, a prośba o to, abym mógł kandydować, była dla mnie dużym zaskoczeniem. Naprawdę właściwie zburzyła moje życie układane od kilku lat i plany związane z uczelnią, z pracą naukową - to wszystko nagle zostało zatrzymane i będę musiał poprzestawiać się na inne tory- nie wiem jak to będzie wyglądać. Wiem, że jest to trudne zadanie, ale z Bożą pomocą, po rozeznaniu i poszukaniu woli Bożej, wiem że wszystko uda się zrobić. Wiem, że Kościół w Polsce ma wiele problemów, z którymi musi się zmierzyć, ale musimy próbować to zadanie podjąć.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
KAI: W latach 2012-2017 Ksiądz Kierował Sekcją Polską Radia Watykańskiego. Na ile to doświadczenie będzie Księdzu pomocne, zwłaszcza kontakcie z ludźmi mediów?
- Praca w Radio Watykańskim polega na kontakcie z mediami, i myślę, że trochę je rozumiem. Będzie to ważne w szukaniu dobrych odpowiedzi, bo dzisiaj w Kościele w Polsce media są bardzo istotne. Ludzie potrzebują dobrej, rzetelnej, pełnej i prawdziwej informacji. I będę ją próbował dziennikarzom dostarczyć.
KAI: Ale nie wszystkie media są dla Kościoła życzliwe. Jak Ksiądz podchodzi do tych trudnych wyzwań?
Reklama
- Nie ma mediów nieżyczliwych. Oczywiście ideologicznie są pewnie takie, które walczą z Kościołem. Spróbujemy natomiast dać wszystkim szansę na możliwość dobrej współpracy. Wierzę, że przy dobrej woli z dwóch stron nawet media tak zwane „nieżyczliwe” są w stanie dobrze współpracować i przekazywać prawdę o Kościele, a to jest w tej chwili najważniejsze.
KAI: Czy fakt, że biskupi dokonali wyboru Księdza na Jasnej Górze ma znacznie?
- To szczególne miejsce dla każdego, także dla nowego rzecznika Konferencji Episkopatu Polski. Nie ma najmniejszych wątpliwości.
Rozmawiał o. Stanisław Tasiemski OP (KAI)