Reklama

Ewangelizacja w rytm muzyki

Od Mszy św. rozpoczęło się spotkanie młodych, jakie odbyło się 18 września w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bielsku-Białej. Okolicznościową Eucharystię wspólnie sprawowali ks. Ryszard Knapik i ks. Mirosław Szewieczek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W trakcie celebracji przenajświętszej liturgii, ks. R. Knapik jako punkt wyjścia do swego kazania obrał „paramotoryzacyjny” film Wojciecha Soleckiego, który w sposób obrazowy porównywał życie bez Jezusa do używania samochodu bez wykorzystania do jego napędzania pracy silnika. Wyświetlony film pozwolił kaznodziei podjąć temat mocy wiary oraz dobrych i złych decyzji wynikających z postępowania zakorzenionego w Duchu Świętym, bądź realizowanych w oderwaniu od Niego.
Po Eucharystii jej uczestnicy zostali zaproszeni do krypty kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa, gdzie przygotowano dla nich dwa koncerty. Pierwszy z nich miał hip-hopowe oblicze, a drugi rockowe. Za gitarowe, ostre brzmienie odpowiadał działający przy wspólnocie „Miasto na Górze”, zespół „Aslan”. Ich koncert opierał się nie tylko na muzyce, ale i na multimedialnym przekazie ewangelicznym. Słowa wyśpiewywanych przez muzyków piosenek bezpośrednio odnosiły się do Stwórcy i do Jego wyboru w codziennym życiu.
Analogiczny charakter, co do przesłania, miał występ zespołu „The Royal Rap”. Różnica między ich koncertem a występem grupy „Aslan” polegała jedynie na rodzaju wykorzystywanych do głoszenia Dobrej Nowiny gatunków muzycznych. „The Royal Rap” stosował w tym celu hip-hop. Oprócz utworów pochodzących z ich debiutanckiego krążka „Duchowa rewolucja” muzycy złożyli ze sceny świadectwo swojej wiary.
O życiu pełnym nienawiści do ojca, który okazał się naciągaczem i przestępcą, a także do matki, która jego zdaniem była zbyt łatwowierna, mówił Kamil, jeden z członków „The Royal Rap”. Muzyk z wysokości sceny opowiadał zarówno o depresji matki, która po odejściu męża odkręciła gaz i chciała zabić siebie i dzieci, jak i o swoich trzech próbach samobójczych, kradzieżach, blokowej „gangsterce” oraz o biciu najbliższych.
- Było fajnie, gdy miałem pieniądze, gdy było za co zabalować. Kiedy się kończyły, kiedy zostawałem sam, wpadałem w depresję. Szedłem wtedy gdzieś na odludzie, rozpalałem ognisko i żarzącymi się węgielkami wypalałem swój ból na własnym ciele - snuł swoją historię Kamil.
Zgodnie z jego relacją początek nawrócenia rozpoczął się bardzo mocnym akcentem. Muzyk wspomniał, jak podczas ucieczki z domu, spotkał narkomana, który pokazał mu, co heroina zrobiła z jego życiem. - Ten facet podniósł podkoszulkę, a ja zobaczyłem jego wnętrzności. Zobaczyłem jak z brzucha sterczy mu sonda. Twierdził, że lekarze dali mu dwa miesiące życia, ale że Jezus go uzdrowi. Przez kilka godzin opowiadał mi o Jezusie, a ja mu wciąż bluzgałem. W końcu dla świętego spokoju zgodziłem się by wraz z innymi ludźmi pomodlił się nade mną - mówił Kamil. Jak później wspominał, zarówno to spotkanie, jak i modlitwa, kompletnie odmieniły jego życie. W jej trakcie zobaczył swoją brutalność względem mamy i brata, kradzieże oraz ucieczki przed policją. Po tym wszystkim wrócił do domu jako człowiek odmieniony.
Efektem przeżytej przez niego metamorfozy stała się nie tylko nowa jakość życia, ale i słowa, którymi ubogacił stworzoną przez zespół muzykę. Wejście na drogę wiary zaowocowało zarówno wewnętrzną stabilizacją, jak i płytą „Duchowa rewolucja”. Kilka tygodni temu, można ją było usłyszeć m.in. na antenie radiowej „Trójki”. Tym sposobem w eter poszła nie tylko muzyka czy informacja o płycie i zespole, ale i ewangelizacyjne przesłanie, pełne odniesień do Chrystusa.
Spotkanie młodych w krypcie kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa było zorganizowane w myśl słów św. Pawła Apostoła: „A Bóg dawca nadziei, niech wam udzieli pełni radości i pokoju w wierze, abyście prze moc Ducha Świętego byli bogaci w nadzieję” (Rz 15, 13).
Moc w zamierzeniu pomysłodawców tej ewangelizacyjnej akcji odnosiła się do Eucharystii, bogactwo - do przesłania, jakie zawarli w swym koncercie muzycy „The Royal Rap”, a nadzieja - do multimedialnego występu grupy „Aslan”.
- W codziennym życiu dopadają nas takie sytuacje, które sądząc po ludzku, mogą człowieka załamać. Będąc jednak bogatym w nadzieję życia wiecznego można te trudności przezwyciężyć. By przebrnąć przez życie teraźniejsze potrzeba nam więc tego, o czym pisze św. Paweł. Z tego też względu nasze spotkanie z jednej strony ma na celu przekazać Dobrą Nowinę tym, co o niej słyszeli, a z drugiej budować tych, którzy już ją znają - tak Bogdan Krzak, organizator spotkania młodych mówił o powodach dla których doszło do realizacji tego ewangelizacyjnego przedsięwzięcia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Re: módlmy się o dobry i zgodny wybór papieża

2025-05-07 10:50

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

W intencji dobrego wyboru 267 Biskupa Rzymu modlili się dzisiaj kardynałowie, biskupi, duchowieństwo i wierni podczas Mszy św. „Pro eligendo Romano Potifice” w bazylice watykańskiej. Celebracji przewodniczył Dziekan Kolegium Kardynalskiego, 91-letni kard. Giovanni Battista Re.

W modlitwie kolekty celebrans prosił: „Boże, który jesteś odwiecznym Pasterzem i z ojcowską troską prowadzisz swoją owczarnię, obdarz swój Kościół pasterzem, który będzie Tobie miły świętością życia, czujny i troskliwy w opiece nad Twoim ludem”.
CZYTAJ DALEJ

Kiedy dym stanie się biały?

2025-05-07 11:45

[ TEMATY ]

konklawe

komin

Adobe Stock

Na kongregacjach generalnych przed konklawe ścierały się bardzo różne opinie. Jednak w Kaplicy Sykstyńskiej od dzisiaj sprawy mogą potoczyć się szybciej niż się spodziewamy. Nawet niezwykle dynamiczne konklawe z 1978 r. potrzebowało tylko ośmiu głosów, aby wybrać papieża.

Nowy papież powinien być „prawdziwym duszpasterzem” i przywódcą, który wie, jak „wyjść poza granice Kościoła katolickiego, promując dialog i budowanie relacji z innymi światami religijnymi i kulturowymi”. Takie dość banalne zdania można było znaleźć w codziennych komunikatach watykańskiego biura prasowego, które miały informować opinię publiczną o tematach poruszanych przez kardynałów na kongregacjach generalnych.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata

2025-05-07 21:12

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.

Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję