Tak było i w tym roku w Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarni, z rekordową liczbą ponad 4 tys. uczestników.
„O mądre decyzje leśników”
Reklama
Ołtarz polowy wtopiony w jesienny pejzaż skansenu stanął przy zabytkowym kościele z Rogowa, naprzeciw plebanii z Goźlic. Eucharystii przewodniczył ks. kan. Franciszek Berak, proboszcz z Daleszyc, kapelan myśliwych i leśników województwa świętokrzyskiego, w koncelebrze z księżmi myśliwymi, głównie z diecezji kieleckiej, oraz z m.in. ks. Andrzejem Madejem, kapelanem okręgu radomskiego PZŁ, i proboszczem ks. Jackiem Dąbkiem z Wolicy-Tokarni. Oprawę liturgiczną w wykonaniu Zespołu Reprezentacyjnego Polskiego Związku Łowieckiego pod dyrekcją Mieczysława Leśniaka uzupełniły sygnały łowieckie i ponad 20 sztandarów kół łowieckich (w tym jednego żeńskiego). Mszę św. poprzedziła modlitwa w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej (10 października, w święto „Hubertusa Świętokrzyskiego” minęło dokładnie pół roku od tragedii).
W homilii ks. kapelan F. Berak zachęcał do modlitwy dziękczynnej za dar przyrody i do mądrego korzystania z jej zasobów, mówił także o pięknie miejsca i wdzięczności Bogu za obcowania z naturą, apelował o „etyczne polowanie”. - Za etyczne polowanie uważam takie, które respektuje prawa przyrody i reguluje ilość zwierzyny w łowisku - mówi „Niedzieli”. Wyjaśnia, że do większych okazów zwierząt strzela się tylko wtedy, gdy wskaże je myśliwy selekcjoner - i są to zwierzęta „nie rokujące przyszłości dla stada”. Do kuropatw nie strzela się od lat, bo zdziesiątkowały je kolejne powodzie…
Niemniej postronny obserwator imprezy, nawet rozumiejąc walor staropolskiej tradycji, nie uniknie pytania, czy Pan Bóg jest zawsze zadowolony z myśliwych i z niesionych w darze do ołtarza martwych bażantów…?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nie tylko w „Panu Tadeuszu”
Msza św. ku czci św. Huberta, zwana „Mszą hubertowską”, jest głęboko zakorzeniona w tradycji łowieckiej całej Europy. W kanonach liturgii katolickiej występuje od średniowiecza, a jej rodowód nawiązuje do ceremoniału tzw. Mszy rycerskich, odprawianych przed bitwami i wyprawami wojennymi z graną na rogach muzyką z motywami myśliwskimi. Były to zwykle fanfary, marsze oraz kompozycje zwane Mszami na cześć św. Huberta.
W Polsce tradycja Mszy św. hubertowskiej sięga czasów jagiellońskich. Jej poetycki opis z późniejszych czasów odnajdziemy na kartach „Pana Tadeusza”. Kult św. Huberta na ziemiach polskich umocnił się w epoce saskiej, kiedy to w Polsce do kultury myśliwskiej trwale weszła tradycja inauguracji polowań jesienno-zimowych w dzień św. Huberta oraz - zazwyczaj poranna - Msza św. hubertowska poprzedzająca łowy. Podtrzymywano ją w czasach międzywojennych, a renesans Mszy hubertowskich nastąpił na przełomie lat 80. i 90. XX-stulecia (pierwsza, z udziałem przedstawicieli władz centralnych PZŁ odbyła się w 1992 r. w katedrze pw. Wniebowzięcia NMP we Włocławku, w ramach Konkursu Sygnalistów Łowieckich).
W regionie świętokrzyskim Msza św. hubertowska w formule spotkania wojewódzkiego została odprawiona po raz czwarty.
Pogoń za lisem i pieczone ziemniaki
Złota polska jesień i atrakcje niedzielnego festynu myśliwskiego ściągnęły do Tokarni tysiące ludzi. Odbyła się tradycyjna pogoń za lisem (tzn. za kitą powiewającą za niezwykle sprawnym jeźdźcem), wystawy broni myśliwskiej, trofeów łowieckich, pokazy psów ras myśliwskich i ptaków drapieżnych, głównie nocnych. Była degustacja pieczonych ziemniaków (niektórym udało się nawet „upolować” kąsek dzika), były koncerty muzyczne i bardzo liczne stoiska z rękodziełem. Część programu skierowano do uczniów szkół, którzy przyjechali kilkunastoma autokarami (były to konkursy z zakresu wiedzy o świętokrzyskich zasobach leśnych, parkach krajobrazowych, ochronie przyrody itp.).
Jarosław Mikołajczyk, Łowczy Okręgowy Polskiego Związku Łowieckiego podkreśla, że głównym celem imprezy jest „pokazanie innego wymiaru łowiectwa”. - Samo polowanie zajmuje nie więcej niż 12 proc. naszych działań, zaś 88 proc. - to planowo prowadzona gospodarka łowiecka, badania dotyczące bytowania zwierząt, walka z kłusownictwem - wyjaśnia.
„Hubertusa Świętokrzyskiego” zorganizowali: Polski Związek Łowiecki (Okręg Świętokrzyski), Zarząd Województwa Świętokrzyskiego, Muzeum Wsi Kieleckiej - gospodarz miejsca.