Dobiega końca nasza wędrówka po dekanacie Stargard-Zachód. Oto kolejne trzy parafie.
Parafia pw. Świętego Krzyża w Kluczewie
Reklama
Podobnie, jak i przy innych kościołach po raz kolejny oddajemy hołd ks. Edwardowi Gagajkowi, chrystusowcowi, który 17 października 1945 r. dokonał poświęcenia miejscowego kościoła. Kluczewo przez wiele lat było osobną miejscowością, dopiero rozbudowa powojenna Stargardu i utworzenie największej w województwie cukrowni sprawiły, że stało się dzielnicą miasta. Ta industrializacja dała możliwości, by erygować tu parafię, co nastąpiło 29 lipca 1959 r. Wcześniej obszar ten należał do parafii pw. św. Józefa. Pierwszym administratorem był ks. Eugeniusz Jamrozy, który pracował tutaj 14 lat, do 1973 r. Jego zasługą jest stworzenie trwałych więzów wspólnoty oraz troska o przystosowanie świątyni parafialnej do miana centralnego kościoła parafii. Następcą ks. E. Jamrozego był przez rok ks. Ireneusz Antkowiak, a przez kolejne dwa lata opiekę nad parafią sprawował ks. Franciszek Paluch. Kolejnym proboszczem w Kluczewie został ks. Franciszek Marciniak, któremu przyszło troszczyć się o tę parafię przez 8 lat. W 1984 r. przybył tutaj ks. Zdzisław Garbicz, by poświęcić się wytrwałej służbie przez kolejnych 5 lat. Od 1 września 1989 r. aż dotąd proboszczem jest ks. Władysław Jackowski. Ksiądz proboszcz został wyświęcony 21 czerwca 1964 r. przez bp. Wilhelma Plutę. Pracował jako wikariusz w Nietkowicach k. Zielonej Góry, w Gubinie, Starym Przylepie, Szczecinie w parafii pw. Najświętszego Zbawiciela. Następnie w 1974 r. został proboszczem w Czachowie, później w niedalekim Pęzinie, skąd przybył do Kluczewa.
Tuż po przybyciu w 1989 r. doszło do podziału parafii w związku z utworzeniem wspólnoty parafialnej w sąsiednim Witkowie. Natomiast 1 lipca 1996 r. z kolejnej części tej parafii utworzono parafię pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Ksiądz Władysław, dobiegający powoli do złotego jubileuszu kapłaństwa, troską otacza wiele rodzin pracowników cukrowni, będących nie tylko członkami jego wspólnoty.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Parafia pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Stargardzie-Kluczewie
Kluczewo słynne jest nie tylko z cukrowni, ale także z porosyjskiego lotniska, które przez wiele lat przypominało o niechlubnej, powojennej rzeczywistości Polski. Pierwsze obiekty na lotnisku powstały w latach 1925-27, a później Niemcy zaczęli je przystosowywać do potrzeb wojny. Po zakończeniu wojny wkroczyła tutaj Armia Radziecka, czyniąc z tego miejsca jedną z największych baz lotnictwa radzieckiego w Polsce. Docelowo przebywało tu prawie 5 tys. żołnierzy, ich rodzin, personelu naziemnego. Transformacja ustrojowa doprowadziła do tego, że po opuszczenia przez Rosjan lotniska w 1992 r. przekazano ten teren władzom Stargardu. W ten sposób po renowacji budynków powstało nowe osiedle i zrodziła się także potrzeba opieki duszpasterskiej. W konsekwencji doprowadziło to do powstania najmłodszej parafii w Stargardzie, została ona powołana do życia 1 lipca 1996 r. Starania o przejęcie jakiegoś budynku na potrzeby liturgiczne rozpoczął ks. Wł. Jackowski, a dokończył je nowy proboszcz ks. Krzysztof Jęczmionka, który za symboliczną złotówkę otrzymał od władz obiekt służący dziś za kościół parafialny. Budynek przejęty na kościół zbudowany został przez Niemców i był halą fabryczną. Rosjanie natomiast zrobili w nim salę gimnastyczną, ponieważ zachował się jeszcze parkiet. Ksiądz Krzysztof stanął przed dylematem, jaki kształt nadać budynkowi, aby mógł przypominać kościół. Przede wszystkim zmienił płaski dach na dwuspadowy, kryty blachą, a wnętrze umiejętnie dostosował do stworzenia klimatu sprzyjającego modlitwie. Ks. Jęczmionka po święceniach kapłańskich przyjętych 26 czerwca 1988 r. pracował jako wikariusz w Trzebieży, później w parafii pw. Matki Bożej Jasnogórskiej w Szczecinie, skąd 1 lipca 1996 r. skierowany został na lotnisko w Kluczewie. Znany jest także z zamiłowań motoryzacyjnych, a szczególnie motocyklowych. Co roku na lotnisku odbywa się odpust ku czci św. Krzysztofa połączony z festynem propagującym bezpieczeństwo na drogach i ulicach miast. Przejawem tej troski jest także pełniona przez ks. Krzysztofa funkcja kapelana drogówki policyjnej i pełnienie z nimi dyżurów w patrolach na drogach województwa. Obecnie ks. Krzysztof pracuje w Moraczu, a drugim proboszczem jest ks. Wiesław Rozdeba, który święcenia przyjął 24 czerwca 1990 r. i wcześniej administrował parafią w Mechowie k. Płot.
Parafia pw. Przemienienia Pańskiego w Stargardzie Szczecińskim
Wracając z Kluczewa do centrum Stargardu, mijamy po drodze os. Pyrzyckie wzniesione w 1987 r. Dekret erekcyjny parafii datowany jest na 1 lipca 1992 r. Pierwszym jej administratorem był ks. Marek Jaworski, który pracował tutaj w latach 1992-95. Jego dziełem jest wybudowanie tymczasowej kaplicy, którą 24 grudnia 1992 r. poświęcił bp Stanisław Stefanek. Drugim proboszczem od 25 sierpnia 1995 r. został ks. Jan Śniegowski.
Święcenia kapłańskie ks. Jan przyjął 29 kwietnia 1979 r., a następnie pracował jako wikariusz w parafiach: Ducha Świętego w Stargardzie Szcz., Wniebowzięcia NMP w Szczecinie-Dąbiu, w Węgorzynie, w Szczecinie pw. Najświętszego Zbawiciela. Pierwszą placówką proboszczowską była nowo powołana, 31 grudnia 1986 r., parafia pw. Najświętszej Maryi Panny Nieustającej Pomocy w Goleniowie na os. Helenów. W ciągu 9 lat posługi ks. Śniegowski załatwił formalności związane z przejęciem placu kościelnego i wybudował na nim świątynię. Z Goleniowa przybył 25 sierpnia 1995 r. do Stargardu Szczecińskiego, gdzie najpierw zamieszkał w wykupionym w bloku mieszkaniu a po wybudowaniu w latach 1999-2001 - już na plebanii przylegającej do kościoła. Wielką radością serca księdza proboszcza jest możliwość budowy kościoła parafialnego, na który czekano dość długo, jednak zubożenie mieszkańców parafii powiązane z upadkiem przemysłu w mieście przenosiło się na możliwości finansowe, które pozwoliłyby wznieść świątynię wcześniej.
Ukazując kapłańskie osobowości, należy wspomnieć, że przez 7 lat, do chwili śmierci na nowotwór w wieku 48 lat, bardzo wytrwale pomagał ks. Janowi jego wikariusz śp. ks. Ireneusz Kucal. Wspomnienie o jego kapłaństwie ukazało się na naszych łamach przed rokiem, tuż po śmierci, ale jak dodaje ksiądz proboszcz: „Ksiądz Ireneusz był wzorem księdza pokornego, rozmodlonego i całym sercem oddanego sprawie drugiego człowieka”.