Reklama

Pielgrzymów śpiew chwały dla Boga

W niedzielę 17 października na Placu św. Piotra powiewało wiele polskich flag i transparentów. Tego dnia Ojciec Święty Benedykt XVI kanonizował bł. Stanisława Kazimierczyka, krakowskiego duszpasterza i kaznodzieję, kanonika laterańskiego. Wraz z nim pięcioro innych błogosławionych z różnych stron świata.

Niedziela rzeszowska 45/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mówiąc po polsku o nowym polskim świętym, Papież podkreślił, iż ten żyjący w XV wieku zakonnik może być przykładem powiązania życia z Eucharystią. Przypomniał jego żarliwą miłość do Chrystusa, obecnego pod postaciami chleba i wina, oraz fakt, że dla niego Komunia święta była znakiem i źródłem miłości bliźniego, którą gorliwie praktykował opiekując się chorymi i ubogimi.
Świadkami i uczestnikami tego historycznego wydarzenia byli pielgrzymi z diecezji rzeszowskiej, którzy przybyli do Rzymu na tę uroczystość w czterystuosobowej grupie pod przewodnictwem ks. Józefa Kuli, redaktora odpowiedzialnego „Niedzieli Rzeszowskiej”.
Z modlitwą i błogosławieństwem, jakiego pielgrzymom udzielił bp Kazimierz Górny - ordynariusz rzeszowski, 7 autokarów wyruszyło o świcie, 13 października w kierunku Rzymu. Trasa pielgrzymki nie wiodła najkrótszą drogą (ale przecież wszystkie drogi prowadzą do Rzymu). Pierwszym jej przystankiem był Budapeszt, zachwycający swym urokiem, szczególnie gdy się go podziwia w blaskach zachodzącego słońca z Góry Gellerta. Nie mogło zabraknąć także czasu na pierwszą sprawowaną w pielgrzymkowej wspólnocie Eucharystię. Świątynia wybrana na miejsce celebry też nie była przypadkowa: kościół św. Macieja na Górze Zamkowej.
Dalsza trasa biegła przez Słowenię do Italii. Krótki pobyt w Republice San Marino, a następnie w Loreto. Tam wszystkich pielgrzymów przyjęła serdecznie Matka Boża Loretańska w swym Nazaretańskim Domku. Następną wizytę, „nie całkiem po drodze” do Rzymu, pielgrzymi złożyli jednemu z największych świętych ubiegłego stulecia - św. Ojcu Pio. San Giovanni Rotondo okazało się bardzo gościnne, ale Rzym czekał, a po drodze Monte Sant’Angelo z sanktuarium św. Michała Archanioła i Monte Cassino, tak ważne dla każdego Polaka.
Wreszcie Rzym otworzył przed pielgrzymami swoje podwoje. Najpierw Wieczne Miasto pokazało rzeszowskim pielgrzymom swe historyczne oblicze, czyli wcale niełatwe wędrówki po zatłoczonych ulicach i placach Rzymu, gdzie piękno architektury i sztuki przeplatało się z sacrum miejsc uświęconych życiem i śmiercią wielu świętych.
Niedziela, 17 października była dla pielgrzymów duchowym wytchnieniem. Tego dnia uczestniczyli na Placu św. Piotra we Mszy św. kanonizacyjnej św. Stanisława Kazimierczyka, której przewodniczył Benedykt XVI. Ojciec Święty skierował do pielgrzymów z Polski słowa: „Drodzy bracia i siostry, dziękujmy Panu za dar świętości, jaśniejący w Kościele, a dziś przejawia się na obliczu tych naszych braci i sióstr. Jezus zachęca także każdego z nas, aby pójść za Nim i odziedziczyć życie wieczne. Pozwólmy się pociągnąć tymi świetlanymi przykładami, pozwólmy się prowadzić ich nauczaniem, aby nasze życie było śpiewem chwały dla Boga”.
Na Watykanie nie sposób pominąć grobu św. Piotra, a żaden Polak nie może nie stanąć również nad grobem Sługi Bożego Jana Pawła II, dlatego też te miejsca musiały się pojawić na pielgrzymim szlaku. Dopełnieniem duchowych przeżyć tego dnia była modlitwa nad grobem Apostoła Narodów - św. Pawła.
Kolejny dzień pielgrzymowania był pierwszym dniem powrotu. Pełni wrażeń i z bagażem przeżyć różnymi drogami pielgrzymi wracali do Polski. Jedni po drodze odwiedzili św. Franciszka i św. Klarę w Asyżu, inni pojechali do św. Rity w Cascii i do św. Benedykta w Nursji, a trzecia grupa pomknęła wprost do Wenecji, by odwiedzić św. Marka. Na koniec wszyscy się spotkali w Mariazell w Austrii, by pokłonić się i podziękować Najświętszej Maryi Pannie Matce Narodów Słowiańskich za wszystkie łaski otrzymane podczas pielgrzymowania. Następnie już tylko krótki pobyt i modlitwa w intencji Ojczyzny na Kahlenbergu pod Wiedniem i powrót do domu.
Pielgrzymka to nie jest zwykła wycieczka, ale tak naprawdę to czas bycia razem, rozmów prostujących zagmatwane ludzkie drogi i czas refleksji nad sobą. Pielgrzymka to rekolekcje w drodze, których owoce w ostateczności i tak pozostaną znane tylko Bogu. Zawsze jednak warto wyruszać na pielgrzymi szlak, aby na nim odnajdować sens codziennej wędrówki przez życie. Czytelnicy „Niedzieli Rzeszowskiej” będą mieli ponownie okazję odbycia pielgrzymki do Rzymu już 4 maja 2011 r. Do zobaczenia na pielgrzymim szlaku.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prymas Polski: nie da się zbudować Kościoła, którego fundamenty kruszeją od podziałów

2025-05-17 16:32

[ TEMATY ]

prymas Polski

abp Wojciech Polak

Archidiecezja Gnieźnieńska

Prymas Polski abp Wojciech Polak

Prymas Polski abp Wojciech Polak

„Nie da się zbudować Kościoła, którego fundamenty kruszeją w wyniku takich czy innych podziałów” - mówił Prymas Polski abp Wojciech Polak podczas uroczystości 100-lecia parafii w Złotnikach Kujawskich. Jak dodał, przełamywanie podziałów, budowanie jedności i pojednania zaczyna się najpierw w naszych sercach i rodzinach.

Uroczystość odbyła się 17 maja w kościele parafialnym, którego patronami są: św. Antoni z Padwy i św. Andrzej Bobola, którego nazywa się patronem jedności narodowej. Gdy bowiem w 2002 r. został on ogłoszony patronem naszej Ojczyzny, polscy biskupi w swoim liście przypomnieli, że św. Andrzej jest również patronem ewangelizacji w trudnych czasach. Odzyskana wolność polityczno-społeczna stanowi bowiem ciągłe wyzwanie i wymaga pogłębienia przez odnowę religijną i moralną. Potrzebujemy - napisali biskupi - duchowego odrodzenia, zarówno w obliczu podziałów, ujawnionych po upadku komunizmu, jak i w perspektywie nowej ewangelizacji jednoczącej się Europy. A jedność i pojednanie w Kościele i w naszej Ojczyźnie - dodał w homilii abp Wojciech Polak - muszą zaczynać się od jedności i pojednania w naszych sercach, w naszych rodzinach, w naszych wspólnotach.
CZYTAJ DALEJ

Ksiądz z osiedla: najważniejszym prezentem na komunię jest przyjęcie Jezusa

Podczas przygotowań do pierwszej komunii św. tłumaczę rodzicom, żeby wyluzowali. Ubrania, prezenty i obiad w restauracji nie są najważniejsze – powiedział PAP ks. Rafał Główczyński prowadzący na YouTube kanał "Ksiądz z osiedla". Dodał, że najważniejszym prezentem jest przyjęcie Jezusa.

W maju w większości parafii w Polsce dzieci przystępują do pierwszej komunii św. Zgodnie ze wskazaniami Konferencji Episkopatu Polski do sakramentów przystępują dzieci na zakończenie III klasy szkoły podstawowej, czyli około 10. roku życia.
CZYTAJ DALEJ

Jednoczy nas wszystkich

2025-05-17 19:33

Archiwum parafii

    - To znak wielkiej miłości i wiary naszego ludu – przekonuje w rozmowie z Niedzielą ks. Włodzimierz Kurek, proboszcz parafii w Biórkowie Wielkim.

    Jan Kowalski: - Księże Proboszczu, 25 maja 2025 roku w parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Biórkowie Wielkim odbędzie się wyjątkowe wydarzenie – koronacja obrazu Matki Bożej Wniebowziętej. Jak doszło do tej inicjatywy?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję