Reklama

Każdy ma potencjał

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 5/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Katarzyna Jaskólska: - Czym jest Akademia Liderów Nowoczesnej Ewangelizacji?

Krzysztof Najdowski: - Jest w pierwszej kolejności programem szkoleniowym, nastawionym na rozwój umiejętności w dziedzinie komunikacji. Komunikacji, która daje ludziom możliwość lepszego, bardziej skutecznego działania. Główny cel Akademii to pomoc ludziom rozwinąć niezbędne umiejętności do bycia efektywnym, skutecznym - w swojej pracy, w posłudze lidera. Akademia tworzy też pewne środowisko wzrostu - i na tym mi bardzo zależy. Bo nie chodzi o to, żeby pokazać ludziom pewne teorie czy techniki. Jesteśmy nastawieni bardzo praktycznie, to jest program prowadzony metodą wykładowo-warsztatową. Wykład jest wprowadzeniem w pewną dziedzinę, którą potem zajmujemy się bardzo praktycznie. Program ma dostarczyć ludziom zaangażowanym w różne posługi w Kościele czy w różne profesje umiejętności i narzędzi, ma im pozwolić rozwinąć się jako osobom, szczególnie w wymiarze kształtowania swojego charakteru. Z jednej strony akcent jest położony na rozwój kompetencji w całej dziedzinie komunikacji, a z drugiej strony to też kształtowanie charakteru - te dwie rzeczy mają się wzajemnie uzupełniać.

- Skąd się wziął ten program?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Z głowy, z Ducha, z potrzeby, z myśli. To są doświadczenia, które zdobywałem i rozwijałem od lat w innych sytuacjach szkoleniowych, byłem zaangażowany w instytut misyjny w Niemczech, dużo podróżowałem. Na początku pracowałem jako szkoleniowiec w zakresie teatru, teatru ruchu, teatru pantomimy. Później poszedłem w kierunku kreowania szkoleń w zakresie wystąpień publicznych, bo widziałem, że tu jest ogromna potrzeba twórczego przekazu, pokazywania różnorodnych form komunikacji. Pracowałem w 25 krajach, przez moje szkolenia przeszło ileś tysięcy ludzi.
W pewnym momencie zrodziła się myśl, żeby zrobić program mniej więcej roczny, złożony z kilku modułów. Zawsze widziałem swoją pracę jako służebnie nastawioną do ludzi, chciałem im pomagać w rozwoju i wyposażać ich w konkretne narzędzia. I robić to profesjonalnie, na dobrym poziomie, w dobrej jakości, faktycznie przekazując konkretne kompetencje. Chciałem, żeby ludzie zaangażowani w Kościół umieli się odnaleźć w świecie współczesnym, by potrafili zaistnieć bez wstydu czy żenady, nie opierając się tylko na treści, którą mają do przekazania.

- W trakcie dwudniowego modułu realizowany jest jeden temat. Czy tyle czasu wystarczy?

- Większość czasu spędzamy na ćwiczeniach. Ja pokazuję jakieś techniki, potem uczestnicy przygotowują prezentacje, w których mają zastosować to, czego się przed chwilą nauczyli. Słyszą informacje zwrotne - jak to zrobili, na ile to dobrze zafunkcjonowało, co można lepiej zrobić, jak to rozwinąć. Dostają bardzo konkretne wskazówki - co jest ich mocną stroną, a nad czym muszą pracować. Nacisk położony jest na umiejętność, a umiejętności nabywa się, kiedy się coś robi. Po przejściu modułu mają ok. 2 miesiące na to, żeby zastosować to w swojej działalności. A na początku kolejnego modułu dzielą się tym, jak wykorzystali to w praktyce. Dostaję kapitalne informacje od uczestników, którzy mówią, że to działa.

- Po co się szkoli liderów?

- Każdy z nas podświadomie lub świadomie szuka jakiegoś lidera, kogoś, kto mógłby nam pewne rzeczy pokazać, kto wprowadziłby nas w świat życia duchowego, biznesowego czy jakiegokolwiek. Szukamy ekspertów, ludzi kompetentnych. A skoro świat potrzebuje liderów, to powinni to być ludzie, którzy swoją wiedzę, umiejętności itd. potrafią przekazać innym. Przyciąga z jednej strony wiedza, ale również umiejętność jej przekazywania.

Reklama

- Czy wszyscy uczestnicy Akademii nadają się do bycia liderem, mają potencjał?

- Każdy ma potencjał. Bazujemy na tym, co ludzie mają. Z doświadczenia mogę powiedzieć, że wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy i ja im udowadniam, że jest inaczej. Udowadniam im, że są w stanie dużo osiągnąć i dużo dać - taka jest moja rola. To nie są tylko słowa. Uczę konkretnych umiejętności. Duży nacisk kładę na kreatywne myślenie. Wiele osób nie wierzy w swoją innowacyjność, w to, że mogą coś wnosić, kreować, budować coś nowego, zupełnie oryginalnego. Widzę siebie i moje zajęcie jako taki katalizator, który przyspiesza ten proces. Chcę, żeby uczestnicy odkryli swoje bogactwo, swoją głębię, swoje możliwości. I cieszyli się z tego. By z obfitości serca zaczęli mówić nie tylko ustami, ale całym sobą.

* * *

Krzysztof Najdowski
Ma żonę Alicję oraz dwójkę dzieci Marysię i Magdę. Jest absolwentem Wydziału Filozoficznego KUL w Lublinie. Studiował także w Desmond Jones School of Mime and Physical Theatre w Londynie. Obecnie bierze udział w zajęciach Xpand Leadership Academy w Niemczech. W latach 1990-2009 współpracownik Instytutu Misyjnego ICPE w Niemczech. Od 2008 r. współpracownik międzynarodowej firmy szkoleniowo-cosultingowej XPAND www.xpand.eu. Członek European Academy of Culture and the Arts z siedzibą w Holandii. W 1996 r. założył inicjatywę CreativeCommunications, w ramach której rozwinął programy szkoleniowe i artystyczne (źródło: www.akademialiderow.org)

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Liturgia rozpoczęcia konklawe - wyraz wiary w moc Ducha Świętego

2025-05-06 20:45

[ TEMATY ]

konklawe

Tama66/pixabay.com

Popołudniowe rozpoczęcie konklawe będzie miało przede wszystkim charakter modlitwy, a jego liturgia będzie wyrazem zawierzenia Bogu wyboru papieża.

133 kardynałów elektorów zbierze się przed 16. 30 w Kaplicy Paulińskiej Pałacu Apostolskiego, by sformować procesję. Celebrans przypomni im na wstępie, że mają oni wybrać godnego pasterza całej owczarni Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

80 lat od kapitulacji Festung Breslau

2025-05-06 17:11

ks. Łukasz Romańczuk

6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.

W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
CZYTAJ DALEJ

Nabożeństwa majowe: modlitwa, która przetrwała wieki

2025-05-07 14:52

[ TEMATY ]

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj od wieków zajmuje wyjątkowe miejsce w duchowości katolickiej jako miesiąc szczególnie poświęcony Matce Bożej. Nabożeństwa majowe - tzw. „majówki” - wpisały się na stałe w religijny pejzaż Polski, odbywając się wieczorami w świątyniach, przy kapliczkach, grotach i przydrożnych figurach. Ich centralnym punktem pozostaje Litania Loretańska, której wezwania przez wieki pogłębiały maryjne przeżywanie wiary.

Choć źródła maryjnej pobożności sięgają V wieku na Wschodzie, dopiero na przełomie XIII i XIV wieku miesiąc maj zaczęto na Zachodzie poświęcać Maryi - głównie z inicjatywy króla Hiszpanii Alfonsa X, który zachęcał wiernych do wspólnej modlitwy przy figurach Matki Bożej. Tradycja ta szybko się rozprzestrzeniła, a swój rozwój zawdzięczała także postępowi technicznemu - drukowane modlitewniki, jak „Maj duchowy” z 1549 roku, popularyzowały majowe formy kultu jako odpowiedź na kryzys Reformacji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję