Reklama

Zrób się na post

Jeżeli pościsz, nie bądź ponury jak obłudnicy, nie bądź zaniedbany! Włóż najlepsze ciuchy i wyjdź do ludzi. A kiedy Cię zapytają, co się dzieje, że tak wyjątkowo dzisiaj wyglądasz, odpowiedz: Poszczę!

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Reklama

Czas Wielkiego Postu przez wielu postrzegany jest jako smutny i ponury. Tymczasem ma to być przygotowanie do największego święta chrześcijańskiego, jakim jest Wielkanoc.
Zwyczajowe rozumienie postu odstrasza, zwłaszcza młodych. Sposób na dotarcie z postem do tych, którzy często mówią mu „nie”, znaleźli krakowscy dominikanie oraz Duszpasterstwo Akademickie Beczka. Proponują: zamiast zrób się na bóstwo - zrób się na post. Akcja, która swe źródła ma w mieście Kraka, za sprawą informacji na facebooku rozlała się na całą Polskę. W Warszawie włączyło się w nią wielu młodych oraz kościół akademicki św. Anny.
„Zrób się na post” jest ideą, która odwołując się do fragmentu z Ewangelii wg św. Mateusza: „Nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury (...) Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę oliwą, umyj twarz” (5, 16-17) - zachęca do podjęcia oryginalnego postu w czyjejś intencji. Zainteresowani tą formą postu na stronie wydarzenia „Zrób się na post” na facebooku wymieniają się intencjami, by konkretnego dnia podjąć umartwienie w danej intencji. Wymiana dokonuje się także w czasie niedzielnych Mszy św. w kościele św. Anny. Wierni stojący obok siebie podają sobie nawzajem imię i w czasie wybranego dnia w następnym tygodniu poszczą w intencji „sąsiada” z kościelnej ławki. Dzień postu ma być dniem szczególnym, dlatego też poszczący ma nie być ponury ani zaniedbany. Ma „umyć twarz, zrobić makijaż, użyć najlepszych kosmetyków, jakie ma, włożyć najlepsze ciuchy i wyjść do ludzi”. A kiedy go zapytają, co się dzieje, że tak wyjątkowo dzisiaj wygląda, ma odpowiedzieć: Poszczę!

Katolik jest modny

Propozycją „zrób się na post” zainteresowała się m.in. Joanna Kowalska, studentka I roku socjologii na UKSW. - Zaprosiła mnie do tego moja koleżanka. Zaciekawiło mnie to, bo sformułowanie „Zrób się na post” było dość zaskakujące i zbijało z pantałyku - ale jak to? Przeczytałam informacje dotyczące tej akcji i nie wahałam się kliknąć „wezmę udział”.
Skąd tak duże zainteresowanie młodych propozycją krakowskiej Beczki? Być może płynie ono ze złamania zwyczajowego sposobu myślenia o poście. - Istnieje stereotyp, że katolik jest wiecznie smutny, kobiety ubierają się po samą szyję i w spódnice po kostki, mężczyźni to życiowe „ciapy” - zauważa Joasia. - Myślę, że warto w końcu pokazać, że katolik jest pogodny, „modny”, nie ubiera się przedpotopowo, że to normalny człowiek, który ma w sobie radość płynącą z bycia przy Chrystusie. Wielki Post oprócz tego, że to czas refleksji nad życiem, czas postanowień i oczekiwania na Paschę Chrystusa, powinien być także czasem nadziei i wiary, że Jezus zwyciężył szatana, przezwyciężył śmierć. Ta akcja może nieźle zaskoczyć ludzi, którzy wciąż myślą stereotypowo - dodaje.
Podobnie swój udział w „zrób się na post” tłumaczy dwudziestoletnia Marta Redlin, studentka Akademii Pedagogiki Specjalnej im. M. Grzegorzewskiej: - Zaciekawiła mnie intrygująca nazwa, treść i komentarze w profilu „postu”. Sądzę, że to coś oryginalnego. Takie świeże spojrzenie na praktykę podejmowania postu, to świetny pomysł. Do udziału w akcji będę zachęcać swoich znajomych, sama wzięłam w tym udział i chcę, żeby oni też mogli z tego korzystać - dodaje.

Popiół zmienić w makijaż

„Zrób się na post” jest akcją, która próbuje przez delikatną zmianę akcentu przypomnieć znaczenie postu. Prawdziwy post nie ma być bowiem ciężarem, który męczy i „przybija”, bo choć jest wyrzeczeniem, ma być czynem prawdziwej miłości. Odświętne przeżywanie dnia postu zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt, niewidoczny na zewnątrz - na wygląd ludzkiej duszy. To, jak pięknie będzie wyglądało nasze ciało w dniu postu, ma przypomnieć, jak pięknie wygląda nasza dusza, gdy podejmujemy drogę nawrócenia. Przeglądajmy zatem szafę z myślą o tym, co założyć, żeby pościć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Bóg w dom – pokój w dom

2025-06-30 14:05

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

meczennicy.franciszkanie.pl

Wysyłając swych uczniów na misje, Jezus daje im szczegółowe wskazania, jak powinni postępować. Właśnie w ramach tzw. Mowy Misyjnej pojawia się nakaz: „Gdy do jakiego domu wejdziecie, mówcie: Pokój temu domowi” (Łk 10,5). Jaką treść podsuwał Jezus pod pojęcie „pokoju”? Zapewne w Ewangelii pisanej po grecku dopatrywać się można tu nie tylko myśli judaistycznej, a więc środowiska życia Jezusa, ale także konotacji greckich, a może nawet rzymskich.

Eirene, grecka bogini pokoju, przedstawiana była z rogiem obfitości, z którego rozdawała swe bogactwa. W niektórych wyobrażeniach towarzyszy jej Pluton symbolizujący dobrobyt, a stąd już niedaleko do utożsamienia pokoju ze spokojem. Zgoła inaczej ów pokój widzieli mieszkańcy Brytanii. Tacyt, w biografii swojego teścia Gnejusza Juliusza Agrykoli, zarządcy Brytanii w latach 77-84 po Chr., zamieścił mowę Kalgakusa, brytyjskiego dowódcy. Mówca niezbyt pochlebnie wypowiada się o Rzymianach: „Grabieżcy świata, kiedy im wszystko pustoszącym ziemi nie stało, przeszukują morze; chciwi, jeżeli nieprzyjaciel jest zamożny, żądni sławy, jeżeli jest biedny; ani Wschód, ani Zachód nie zdołałby ich nasycić; jedyni wśród wszystkich ludzi tak bogactw, jak i niedostatków z równą pożądają namiętnością. Grabić, mordować, porywać nazywają fałszywym mianem panowania, a skoro pustynię uczynią – pokoju” (Tacyt, Żywot Juliusza Agrykoli).
CZYTAJ DALEJ

Watykan: zmiany w nuncjaturach, w tym w Warszawie

Dotychczasowy radca nuncjatury apostolskiej w Warszawie, ks. prał. Pavol Talapka został skierowany do pracy w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej, a do stolicy Polski przybędzie pracujący dotychczas jako radca nuncjatury w Kijowie pochodzący z Indii ks. prał. Joseph Maramreddy - dowiaduje się KAI.

Pochodzący z diecezji Żylińskiej na Słowacji ks. prał. Talapka pracował w Warszawie od sierpnia 2022 roku. Nowy radca nuncjatury w Warszawie, ks. prał. Joseph Maramreddy pochodzi z diecezji Warangal w południowych Indiach w stanie Telanga.
CZYTAJ DALEJ

Potrzeba powrotu do Bożych źródeł [Felieton]

2025-07-06 20:40

ks. Łukasz Romańczuk

Żyjemy w czasach, gdy wartości chrześcijańskie są niezwykle ważne i aktualne. To czasy, gdy cywilizacja euroatlantycka przeżywa okres zeświecczenia. Gdy całe narody odchodzą od Boga, gdy prawa Boże są łamane, gdy odrzucane są Przykazania Dekalogu, w tych czasach ważny jest głos świętych, takich jak św. Jan Paweł II. Arcybiskup Zygmunt Feliński – męczennik, wyjątkowa postać w historii warszawskiego Kościoła – wymienił trzy zasadnicze korzenie zła, które sprawiają, że człowiek traci orientację i odchodzi od Boga. Powiedział za św. Pawłem, że „korzenie owe to: chciwość pieniądza, pycha żywota, pożądliwość ciała – są to główne źródła zła, przez które w sposób szczególny działa szatan”, ale można się temu złu przeciwstawić.

Od początku istnienia chrześcijaństwa powstawały zakony, których duchowni – poprzez śluby jakie składają, przeciwstawiają się właśnie tym korzeniom zła. Są to śluby: ubóstwa – przeciwko chciwości pieniądza, posłuszeństwa – przeciwko pysze żywota, oraz czystości – przeciwko pożądliwości ciała). Z początku powstawały zakony pustelnicze, a z czasem zakony kontemplacyjne, takie jak benedyktyni czy cystersi. To właśnie mnisi zachowali skarby kultury antycznej przed zniszczeniem. Oni, w swoich klasztorach, odseparowani od świata, kierując się benedyktyńską zasadą „ora et labora”, tzn. „módl się i pracuj”, przepisywali księgi starożytnych filozofów, lekarzy, uczonych czy poetów. Bez ich pracy kultura antyczna, wiedza grecka, rzymska, prawo i inne zabytki kultury światowej nie przetrwałyby. To benedyktyni i cystersi uczyli Europejczyków – naszych przodków – jak uprawiać ziemię, jak budować mosty i domy, jak siać zboże, jak hodować bydło i trzodę. To oni stanęli u podstaw fundamentów cywilizacji europejskiej. Już w VI wieku tworzyli pierwsze szkoły powszechne, a następnie uniwersytety. To oni przekazywali Ewangelię – od najmłodszego do najstarszego chrześcijanina.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję