W tym roku do narodowego sanktuarium na Jasnej Górze przybyło ponad 3,5 tysiąca maturzystów, a wraz z nimi modliło się 55 księży i ponad 200 katechetów, nauczycieli i dyrektorów szkół. Reprezentowane były niemal wszystkie szkoły ponadgimnazjalne z terenu całej diecezji. Najliczniej: I Zespół Szkół Ogólnokształcących z Jawora - 185 maturzystów i II Liceum Ogólnokształcące z Legnicy - 180 maturzystów. Hasłem tegorocznej pielgrzymki były słowa: „W komunii z Bogiem”.
Początek wiosny to znak, że już niedługo rozpoczną się matury, ale to też znak, że na swoją doroczną pielgrzymkę na Jasną Górę przybywają pielgrzymi - maturzyści z diecezji legnickiej, aby Matce Bożej zawierzyć zbliżający się egzamin dojrzałości i prosić o rozeznanie dalszej drogi życiowej. Ten szczególny dzień skupienia dla maturzystów rozpoczął się od wykładu ks. dr. hab. Jana Klinkowskiego, który w bardzo obrazowy sposób mówił do młodzieży na temat: „Człowiek we wspólnocie Kościoła”. Bezpośrednio po wykładzie w samo południe została odprawiona Msza św. w Kaplicy Cudownego Obrazu, której przewodniczył bp Stefan Cichy. W homilii Ksiądz Biskup mówił, że: „Egzamin dojrzałości to jedynie sprawdzian z osiągniętej wiedzy, a później całe życie będziemy zdawali egzamin z mądrości. Nie zawsze wiedza idzie w parze z mądrością, nie wystarczy zdobywanie samej wiedzy, trzeba także zdobywania prawdziwej mądrości. Wiedzę mamy przekazywaną, a mądrymi mamy stawać się sami. Ważniejsza jest mądrość od wiedzy i cokolwiek czynimy, czyńmy mądrze i patrzmy końca”. Ksiądz Biskup zachęcał maturzystów do tego, aby sięgali i czytali mądre księgi, wywiady z mądrymi ludźmi, pogłębiali swoją wiedzę i stawali się coraz mądrzejsi. Przytoczył zdanie Jana Pawła II, który na spotkaniu z maturzystami mówił: „że potrzeba zdobywać prawdziwą mądrość”.
Ważnym punktem każdej pielgrzymki jest uczestniczenie w Drogi Krzyżowej na wałach jasnogórskich. Podczas nabożeństwa młodzież niosła krzyż, który został poświęcony przez papieża Jana Pawła II w czasie VI Światowych Dni Młodzieży w 1991 roku. Rozważania zostały przygotowane przez młodzież z Zespołu Szkół Elektronicznych im. I. Domeyki w Bolesławcu i było to - jak powiedział Ksiądz Biskup - dopełnienie homilii o mądrości. Na zakończenie pielgrzymki Ksiądz Biskup udzielił wszystkim błogosławieństwa i życzył zdania matury i egzaminu z życia.
Pielgrzymka do Częstochowy dla wielu maturzystów była wielkim duchowym przeżyciem, wielu z nich po raz pierwszy w życiu była na Jasnej Górze, jak Michał, który jest uczniem Technikum Elektryczno-Mechanicznego w Legnicy. „Na Jasnej Górze byłem po raz pierwszy, a po maturze wrócę do Kaplicy Cudownego Obrazu w podziękowaniu za to, o co dzisiaj się tu modliłem”. Jędrzej również uczęszcza do Technikum Elektryczno-Mechanicznego w Legnicy i mówi: „Przyjechałem na Jasną Górę, by pomodlić się o zdanie matury i za kolegów, którzy nie mogli przyjechać, ale którzy też piszą maturę razem ze mną”. Natomiast Mariusz przyjechał, aby prosić Matkę Boską Częstochowską, aby pomogła mu dobrze zdać maturę i egzamin zawodowy, oraz modlić się o dobry wybór drogi życiowej.
Z przebiegu pielgrzymki bardzo zadowolony był ks. dr hab. Sławomir Stasiak, dyrektor Wydziału Katechetycznego Legnickiej Kurii Biskupiej, który mówił: „Cieszymy się, że młodzi ludzie chcą pielgrzymować, chcą tutaj przynosić swoje intencje i że, pięknym świadectwem dla młodych jest w tym roku tak liczna obecność u ich boku nauczycieli i wychowawców”.
Zakończenie roku szkolnego to zwykle czas podsumowań i planów na przyszłość. Ale dziś coraz trudniej mówić o przyszłości edukacji z nadzieją. Zmiany, które zachodzą, nie są reformą – są demontażem. A szkoła przestaje być miejscem kształcenia i wychowania, a staje się placówką usług społecznych bez tożsamości.
Czerwiec w szkole zawsze miał w sobie coś z ulgi – zmęczeni nauczyciele odliczają dni do wakacji, uczniowie zerkają w dzienniki z nadzieją, a rodzice pytają: czy to był dobry rok? Ten rok szkolny – 2024/2025 – dobrym nie był. Nie chodzi tylko o prace domowe, które MEN uznało za zbędne. Nie chodzi jedynie o eksperymenty z ocenianiem kształtującym czy chaos wokół edukacji „obywatelskiej”. Chodzi o coś głębszego – o „utraconą misję szkoły", która coraz bardziej traci swój wychowawczy, kulturowy i aksjologiczny fundament.
Giovanni Maria Conti della Camera, „Trójca Święta” – fresk z kościoła Świętego Krzyża w Parmie
„Drodzy bracia i siostry, obchodzimy dziś uroczystość Trójcy Przenajświętszej. Cóż wam mogę powiedzieć o Trójcy? Hm... Jest Ona tajemnicą, wielką tajemnicą wiary. Amen”. To było najkrótsze kazanie, jakie usłyszałem kiedyś w młodości. Wiernych obecnych w kościele to zaskoczyło. Jednych pozytywnie, bo kazanie było wyjątkowo krótkie, inni byli zirytowani, gdyż nie zdążyli się jeszcze wygodnie usadowić w ławce. Wtedy przyszły mi do głowy pytania: Czy o Trójcy Świętej nie możemy nic powiedzieć? Dlaczego więc wyznajemy, że Bóg jest w Trójcy jedyny? Skąd o tym wiemy?
Mówienie o Trójcy nie jest rzeczą łatwą. Wyrażenie trójjedyności jest zawsze trudne do zrozumienia, gdyż według naszego naturalnego sposobu myślenia, trzy nigdy nie równa się jeden, jak i jeden nie równa się trzy. W przypadku nauki o Bogu nie chodzi jednak o matematyczno-logiczny problem, ale o sformułowanie prawdy wiary, której nie sposób zamknąć w granicach ludzkiej logiki. Chrześcijanie wyznają wiarę w jednego Boga w trzech Osobach. Dla wielu jednak to wyznanie nie ma większego znaczenia w życiowej praktyce. W świecie, w którym jest wiele „pomysłów na Boga”, my, chrześcijanie, powinniśmy pamiętać, że to nie my wymyślamy sobie Boga – my Go tylko odkrywamy i poznajemy, gdyż On sam zechciał do nas przyjść i pokazać nam siebie. Uczynił to zwłaszcza przez fakt wcielenia Syna Bożego. To dzięki Niemu wiemy, że Bóg jest wspólnotą trzech Osób, które żyją ze sobą w doskonałej jedności. „Nie wyznajemy trzech bogów – przypomina Katechizm Kościoła Katolickiego (253) – ale jednego Boga w trzech Osobach: «Trójcę współistotną». Osoby Boskie nie dzielą między siebie jedynej Boskości, ale każda z nich jest całym Bogiem: «Ojciec jest tym samym, co Syn, Syn tym samym, co Ojciec, Duch Święty tym samym, co Ojciec i Syn, to znaczy jednym Bogiem co do natury»”. Człowiek wiary nie wymyśla prawdy, lecz ją przyjmuje. Zastanawia się nad nią, podejmując wielowiekowe doświadczenie Kościoła, który wyjaśniał ją zawsze w świetle objawienia.
Tego jeszcze „nie grali”: oficjalna reprezentacja satanistów była obecna na paradzie równości w Warszawie. Ciekawa jestem, czy ci biedni ludzie – uczestnicy parady – zdają sobie sprawę, że ulegli manipulacji, że weszli na niebezpieczną drogę duchowego zniewolenia? Może już opętania?
Centrum Warszawy. Wsiadam do metra, a tam w oczy rzucają się dwie panie. Jedna, koło sześćdziesiątki, ubrana w bluzkę w kolorach tęczy, jaskrawo zielone krótkie spodenki, na głowie ma kapelusz słomkowy z przyklejonymi kartkami z napisem: „Odpowiedzią jest miłość”. Ale to nie koniec. Na nogach ma coś w rodzaju tęczowych getrów z frędzlami i sandały w kolorze tęczy. W ręku trzyma dużą torbę z napisem: Berlin. Obok tej damy siedzi mężczyzna, pewnie 20 lat młodszy, cały na czarno, na twarzy maska psiego pyska (co chwila ją zakłada i zdejmuje), z tyłu zaś do spodni ma przyczepiony długi puszysty ogon. Czyli, jak dobrze rozumiem, jest przebrany za psa. Oboje udają się na paradę równości, która właśnie przechodzi ulicami Warszawy – pod patronatem prezydenta stolicy, z udziałem pracowników ambasady Niemiec.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.