Reklama

Inwestowanie w rozum

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Naczelnym zadaniem każdego człowieka powinno być inwestowanie w rozum. Tylko prawda powoduje, że rozum nasz staje się większy i pełniejszy. Pozory prawdy degradują rozum i człowieka - takim stwierdzeniem rozpoczął swój wykład o chrześcijańskiej filozofii rodziny ks. prof. Tadeusz Guz, podczas konferencji naukowej, która - pod hasłem „Rodzina fundamentem edukacji i samorządu” - odbyła się 29 marca br. w biłgorajskim Zespole Szkół Ogólnokształcących im ONZ.
Konferencja zorganizowana wspólnie przez Wydział Nauk Prawnych i Ekonomicznych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego w Tomaszowie Lubelskim, Delegaturę Urzędu Wojewódzkiego w Zamościu, Zespół Szkół Ogólnokształcących im. ONZ oraz Starostwo Powiatowe w Biłgoraju, była czwartym tego rodzaju spotkaniem. Zebraną w auli młodzież szkół ponadgimnazjalnych, prelegentów oraz zaproszonych gości powitał wicedyrektor szkoły Krzysztof Litwiniuk. Następnie w imieniu organizatorów zabrał głos wicestarosta biłgorajski Stanisław Schodziński, wyrażając nadzieję, że poruszenie tak ważnego tematu, jak rodzina podniesie rangę konferencji i uczyni ją bliższą odbiorcom.
Jako pierwszy referat wygłosił dr Marek Kielecki z KUL, który przedstawił model rodziny występujący w prawie polskim. Okazuje się, że od czasów najdawniejszych, bo poczynając od prawa rzymskiego, podstawę organizacji państwa stanowiła jej najmniejsza jednostka - rodzina, którą stanowili mąż i żona oraz dzieci zrodzone z tego związku. Podobne uregulowania istnieją do dziś w prawie polskim, które chroni małżeństwo kobiety i mężczyzny oraz owoce tego związku - dzieci. Życie, któremu początek daje związek heteroseksualny jest w Polsce chronione od chwili poczęcia, aż po naturalny zgon.
Aspekt filozoficzny istnienia i znaczenia rodziny przedstawił ks. prof. Tadeusz Guz - dziekan WNPiE KUL w Tomaszowie Lubelskim. Ks. Prelegent wyraził radość, że konferencja zgromadziła młodych słuchaczy. To przecież przede wszystkim młodzież ma możliwość ukształtowania swojego rozumu, tak, aby był on jak największy i najpełniejszy. Rodzina, w pojęciu filozoficznym, jest praojczyzną dla godnego życia. - Dlaczego należy za wszelka cenę chronić małżeństwo? - pytał ks. Profesor, dając natychmiast odpowiedź: - W małżeństwie poczyna się przecież życie, które jest zaproszeniem do wieczności.
Z tego też powodu małżeństwa nie można zawrzeć na czas określony. Ma ono być uświęconym przed Bogiem związkiem kobiety i mężczyzny na całe życie, póki ich śmierć nie rozłączy. Ks. Prelegent podkreślił także zasadniczą różnicę pomiędzy miłością w sensie duchowym, a wzajemna fascynacją cielesną. Nie może istnieć ciało bez duszy, której sedno stanowi rozum. Dopiero połączenie ciała z rozumem nadaje życiu i uczuciom pełnię oraz piękno.
W dalszej części konferencji dr Wojciech Lis przedstawił jakże ważny wobec występujących w mediach informacji o dopuszczaniu się wobec dzieci aktów przemocy - referat zatytułowany „Przeciwdziałanie przemocy w rodzinie jako zadanie samorządu terytorialnego”.
Pogarszającej się stale sytuacji demograficznej w Polsce oraz roli, jaką w jej poprawie powinno odegrać państwo i samorząd poświęcił swoje wystąpienie wicestarosta Stanisław Schodziński. Wydłużanie wieku emerytalnego czy też wcześniejsze posyłanie dzieci do szkół z pewnością nie zmienią na lepsze sytuacji polskiej rodziny. Wicestarosta podkreślił ogromne znaczenie, jakie w rodzinie pełni kobieta, stanowiąc wręcz jej opokę. Niedocenianie roli kobiet w stabilizowaniu życia na najniższym stopniu organizacyjnym państwa jest błędem i prowadzi do jego powolnej demoralizacji.
Na zakończenie konferencji dr Adam Balicki przybliżył zebranym zadania oświatowe samorządu terytorialnego. Niejako podsumowanie wszystkich poruszanych podczas konferencji tematów stanowiła prezentacja multimedialna Grażyny Skakuj z Zespołu Szkół Ogólnokształcących im. ONZ oraz dyskusja słuchaczy z prelegentami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bp Mering na Jasnej Górze: granice naszego kraju zagrożone tak samo z zachodu jak i wschodu

2025-07-13 07:14

[ TEMATY ]

bp Wiesław Mering

Pielgrzymka Rodziny Radia Maryja

zrzut ekranu yt

Bp Wiesław Mering

Bp Wiesław Mering

Granice naszego kraju tak samo z zachodu jak i wschodu są zagrożone - mówił bp Wiesław Mering z Włocławka podczas sobotniej wieczornej Mszy św. dla uczestników pielgrzymki Rodziny Radia Maryja.

W homilii bp Mering mówił m.in. o wadze Kościoła jako wspólnoty, w której dokonuje się zbawienie, a także cytował papieża Benedykta XVI, że „jaką przyszłość będzie miał Kościół, taką przyszłość będzie miała cała Europa”.
CZYTAJ DALEJ

"Nasi chłopcy" z... Wehrmachtu?! Oburzająca wystawa w Gdańsku

2025-07-14 13:24

[ TEMATY ]

wystawa

Gdańsk

Post FB Muzeum II Wojny Światowej

‘Nasi chłopcy’. Wystawa o przemilczanej historii. To opowieść o pokoleniach dorastających w cieniu przemilczeń, o potomkach, którzy próbują dziś zrozumieć decyzje swoich dziadków i pradziadków” - w taki sposób miasto Gdańsk reklamuje ekspozycję poświęconą służbie mieszkańców Pomorza w armii niemieckiej w czasie II wojny światowej. Informacje o wystawie, która „nie ocenia, lecz tłumaczy” wywołały potężne oburzenie w sieci. „To jawna realizacja niemieckiej narracji, a prowadzą ją przecież instytucje, które powinny strzec polskiej pamięci historycznej” — napisał na X Mariusz Błaszczak, były szef MON.

"Ekspozycja opowiada o losach dziesiątek tysięcy mieszkańców Pomorza, którzy – najczęściej pod przymusem – zostali wcieleni do armii III Rzeszy. To historia bliska, losy naszych sąsiadów, krewnych, przodków. Tytułowi „nasi chłopcy” to nie metafora – to świadome nawiązanie do terminu, jakim określano w trakcie wojny, będących w podobnej sytuacji Luksemburczyków („Ons Jongen”)" — czytamy na stronie Gdansk.pl, w artykule zapowiadającym wystawę „Nasi chłopcy”.
CZYTAJ DALEJ

"Nasi chłopcy" z... Wehrmachtu?! Oburzająca wystawa w Gdańsku

2025-07-14 13:24

[ TEMATY ]

wystawa

Gdańsk

Post FB Muzeum II Wojny Światowej

‘Nasi chłopcy’. Wystawa o przemilczanej historii. To opowieść o pokoleniach dorastających w cieniu przemilczeń, o potomkach, którzy próbują dziś zrozumieć decyzje swoich dziadków i pradziadków” - w taki sposób miasto Gdańsk reklamuje ekspozycję poświęconą służbie mieszkańców Pomorza w armii niemieckiej w czasie II wojny światowej. Informacje o wystawie, która „nie ocenia, lecz tłumaczy” wywołały potężne oburzenie w sieci. „To jawna realizacja niemieckiej narracji, a prowadzą ją przecież instytucje, które powinny strzec polskiej pamięci historycznej” — napisał na X Mariusz Błaszczak, były szef MON.

"Ekspozycja opowiada o losach dziesiątek tysięcy mieszkańców Pomorza, którzy – najczęściej pod przymusem – zostali wcieleni do armii III Rzeszy. To historia bliska, losy naszych sąsiadów, krewnych, przodków. Tytułowi „nasi chłopcy” to nie metafora – to świadome nawiązanie do terminu, jakim określano w trakcie wojny, będących w podobnej sytuacji Luksemburczyków („Ons Jongen”)" — czytamy na stronie Gdansk.pl, w artykule zapowiadającym wystawę „Nasi chłopcy”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję