Reklama

Pierwszokomunijne „niespodzianki”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podczas uroczystości I Komunii św. dziewczynka zbyt nisko pochyliła świecę, a jej płomień dotknął wianuszka koleżanki stojącej tuż przed nią. Na szczęście mama była na tyle opanowana, że zarzuciła pelerynkę na głowę i zapobiegła nieszczęściu. Innym razem mama chciała tuż przed wyjściem do kościoła musnąć żelazkiem pelerynkę swojego synka. Niestety, przejęta chwilą przytrzymała rozgrzane żelazko zbyt długo, a jego ślad pozostał na stroju. Inna mama natomiast chciała tak bardzo „po swojemu” posłać dziecko do I Komunii św., że na pierwszym zebraniu stwierdziła, iż przy okazji I Komunii św. nie chce mieć nic wspólnego z Kościołem. Sama postanowiła zadbać o wszelkie komunijne pamiątki oraz o strój. Jednak z biegiem czasu i pod wpływem innych rodziców przystała na grupowe zasady - opowiada Iwona Gawron, katechetka z parafii świętych Piotra i Pawła w Zawierciu, która w tym roku po raz 18. będzie przygotowywała dzieci do I Komunii św.

Zacięta płyta…

Reklama

Z kolei Barbara Kwiatkowska, katechetka z Myszkowa, wspomina nabożeństwo majowe w białym tygodniu, kiedy to podczas Litanii Loretańskiej podszedł do niej chłopczyk i powiedział: „Proszę pani, chyba im się płyta zacięła, bo już 19. raz śpiewają «zmiłuj się nad nami». Niech pani coś temu zaradzi”. Inna sytuacja miała miejsce podczas rocznicy I Komunii św., kiedy to połączono dwie szkoły. Katechetka obecna na Mszy św. rocznicowej znała tylko dzieci ze swojej szkoły, ale koleżanka wskazała na chłopca, który miał czytać lekcję - to chłopiec o długich, kędzierzawych włosach. Katechetka jednak go nie znalazła. Co się okazało? Rodzice dzień wcześniej ścięli mu włosy, zmienili fryzurę, więc dla katechetki był nierozpoznawalny. - Pamiętam też sytuację, kiedy dziecko wychodzące do recytacji wiersza zawadziło kablem mikrofonu o wazon z kwiatami. Wazon był dosyć duży, polała się woda, której struga popłynęła przez cały kościół - wspomina Andrzej Konieczny z Żarek, katecheta. - Często zdarza się, że po prostu wysiądą też baterie w mikrofonie bezprzewodowym - dodaje.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„...niechaj mu śwista”

Inna historia dotyczy przygotowania do I Komunii św. Jedna z katechetek uczyła dzieci modlitwy za zmarłych: „Wieczny odpoczynek racz im dać Panie, a światłość wiekuista…”, po czym zrobiła krótką pauzę na dopowiedzenie. Nagle wyrwał się chłopczyk, kończąc: „niechaj im śwista”. Nagminnym też jest stwierdzenie przez dzieci podczas modlitwy „Ojcze nasz” - „módl się za nami grzecznymi”. - Niemal na każdej katechezie opowiadam dzieciom historie z Pisma Świętego wprowadzające je w temat lekcji. Kiedyś byłam bardzo zmęczona i pominęłam ten punkt. Po lekcji podeszła do mnie uczennica i z wyrzutem powiedziała: „Nie popisała się dziś pani, nie było historyjki, pani religijna!” - wspomina Iwona Gawron.
- W Adwencie uczyłem kolędy drugoklasistów, ale w wersie „grali skocznie Dzieciąteczku na lirze”, coś jednak nie brzmiało. Nadstawiając ucho, usłyszałem, że jeden chłopczyk śpiewał „grali skocznie, teczką, teczką, na lirze” - opowiada pan Konieczny.

Opanowana sytuacja

Podczas ubiegłorocznej I Komunii św. poprosiłam jednego z ojców, by zajął się chlebkami eucharystycznymi. I przyniósł je, ale w czym? Nie w wiklinowych koszykach wyścielanych białym obrusem, ale w skrzynkach na kiełbasę. Rozpoczęło się szukanie koszyka i jakiegoś białego materiału w kościele. I jedno, i drugie znalazło się! Sytuacja została opanowana - mówi Gabriela Banaszkiewicz, katechetka z Częstochowy. Z kolei na jednej z uroczystości komunijnych chłopczyk po przyjęciu Ciała Chrystusa nie mógł połknąć komunikantu. Był tak przejęty i zestresowany, że Pan Jezus już jest, że nie potrafił tego zrobić. Na ratunek pospieszyła katechetka, która podała mu wodę do popicia.

Zapisywanie czystej karty

Tego, co zaszczepi się w sercach dzieci nie da się dotknąć, zmierzyć, zważyć, nawet zauważyć, ale to zaowocuje w ich przyszłym życiu. Troska o ich dziecięcą wrażliwość, uświadamianie, że jest Bóg, Tajemnica i Sacrum, którego można dotknąć, spoczywają na każdym rodzicu i katechecie. Nigdy nie wybaczyłabym sobie, że nie dałam możliwości rozwinięcia skrzydeł dziecku, które je przecież posiada, tylko czasem nie ma pomocy, by pofrunąć. W swojej pracy z dziećmi pierwszokomunijnymi mam poczucie pokory przed Bogiem, dlatego daję z siebie wszystko, będąc świadoma, że Pan Bóg mnie z tego rozliczy - wyznaje Iwona Gawron. - Dzieci mają wrażliwość w sobie. Kiedyś dziewczynka będzie wewnętrznie piękną kobietą, będzie swojemu dziecku umiała pokazać, że kwiatek pachnie, że deszcz jest potrzebny, że tęcza to znak Bożej Miłości. Takie niematerialne radości sprawiają największą radość w zmaterializowanym świecie - dodaje.
Z kolei Andrzej Konieczny w przygotowaniach do I Komunii św. wskazuje na zasadniczą rolę rodziców. - Jeśli rodzice poświęcą czas swojemu dziecku, zaangażują się w to, co najważniejsze, to wówczas podczas uroczystości pierwszokomunijnej i w przyszłości czuć będzie tego Bożego Ducha, jeśli zaś skupią się na kreacjach, salach i ustalaniu menu, to nigdy nie będzie tak, jak być powinno - stwierdza.
Przygotowanie dzieci do przyjęcia I Komunii św. to ogromne zadanie i wyzwanie nie tylko dla katechetów, ale nade wszystko dla rodziców. W tym czasie dzieci są czystą kartą, którą należy właściwie zapisać, bo nigdy nie będą miały już 8 czy 9 lat, nigdy już nie powtórzy się ten czas.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O co chcesz dziś poprosić Jezusa w Jego imię?

2025-04-17 15:04

[ TEMATY ]

Ewangelia

maj

rozważanie

ks. Mariusz Słupczyński

Adobe Stock

Rozważanie do Ewangelii J 14,7-14

Czytania liturgiczne na 17 maja 2025;
CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w narodowym sanktuarium św. Andrzeja Boboli: bądźmy apostołami jedności

2025-05-16 19:19

[ TEMATY ]

Sanktuarium św. Andrzeja Boboli

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

“Mamy być apostołami jedności z Bogiem, przede wszystkim przez to, że sami będziemy trwali w tej jedności, otwierając się na łaskę obecną w sakramentach i słowie Bożym, przyjmując całą naukę Chrystusa oraz dbając o swoje dobrze ukształtowane sumienie” - mówił abp Adrian Galbas. Metropolita warszawski przedowniczył liturgii w Narodowym Sanktuarium św. Andrzeja Boboli, w dniu uroczystości tego patrona Polski, w intencji ducha jedności w ojczyźnie. Hierarcha w kazaniu odniósł się także do wyborów prezydenckich.

- Nie przyszliśmy dzisiaj tutaj jak do jakiegoś muzeum, żeby tylko powspominać dawne historie i powzruszać się siłą naszych przodków. Przyszliśmy tu, aby nabrać siły do naszego chrześcijańskiego życia, dla którego życie i męczeństwo św. Andrzeja ma być wzorem i pomocnym światłem - mówił w kazaniu abp Galbas.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: indoktrynacja jest niemoralna

Katolicka Nauka Społeczna powołana jest do dostarczenia kluczy interpretacyjnych, które wprowadzają dialog między nauką a sumieniem, dając tym samym zasadniczy wkład w wiedzę, nadzieję i pokój – wskazał Ojciec Święty podczas spotkania z członkami Fundacji Centesimus Annus Pro Pontifice. W Rzymie odbywa się doroczna międzynarodowa konferencja i zgromadzenie ogólne.

Indoktrynacja jest niemoralna, gdyż „uniemożliwia krytyczne myślenie, narusza świętą wolność sumienia – nawet jeśli jest ono błędne – i zamyka się na nowe refleksje, bo odrzuca ruch, zmianę, ewolucję idei wobec nowych wyzwań” – powiedział Papież. Nauczanie Kościoła zaś jest poważną, spokojną i rygorystyczną refleksją; ono chce nas nauczyć jak zbliżać się do sytuacji i do ludzi. „To właśnie poważne podejście, rygor i spokój są tym, czego należy uczyć się z każdej doktryny – również Katolickiej Nauki Społecznej” – dodał Leon XIV.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję