Reklama

Dotknąć tego, co duchowe

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ikona jest fenomenem sztuki sakralnej, łączącym w sobie wiele wymiarów, ukształtowanym przez tradycję Kościoła. Fenomenem wciąż żywym. Między innymi dzięki działającemu w Krakowie Studium Ikonopisania św. Łukasza.

Sztuka

W sali, gdzie odbywają się warsztaty pisania ikon, stoi „egzemplarz przekrojowy” - nieukończona ikona ukazująca kolejne etapy jej powstawania. Widzimy deskę z dobrego drewna lipowego, podkład gruntu kredowego, naniesiony sepią szkic, kolejne warstwy barwników i złocenie. Każdy etap wymaga nie tylko czasu, ale i znakomitego warsztatu. - Ikona sięga po to, co najlepsze w sztuce, po jej największe odkrycia - mówi o. Zygfryd Kot SI, założyciel Studium Ikonopisania. - Malowanie przypomina wykonywanie fresków. Pędzle zrobione są z naturalnego włosia, a maluje się metodą tempery, używając naturalnych pigmentów mieszanych z jajkiem i winem. Niezbędne jest też złoto - najszlachetniejszy znany sztuce kruszec. Malarz, czy też pisarz ikon, musi więc umieć także swoje dzieło pozłocić, co również robi się tradycyjnymi metodami. - Złocimy tak, jak to czynili starożytni Egipcjanie czy średniowieczni rzemieślnicy. - opowiada o. Zygfryd.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Treść

Reklama

Przedstawienia na ikonach są abstrakcyjne. Nieosiągalny w naturze centralny światłocień, geometryczne twarze, wykorzystanie figur idealnych, takich jak kwadrat czy koło i zasady złotego podziału, to wszystko odrealnia obrazy. Nadaje im to także wyjątkową treść. - W każdej ikonie najważniejszy jest człowiek, dokładnie jak w Ewangelii - podkreśla o. Zygfryd. Na ikonach nie ma martwej natury ani pejzaży. Jeśli się pojawiają, to tylko jako dodatek, tło. Zawsze najważniejsze są postacie. Każda z nich jest zresztą podpisana - po grecku lub w języku staro-cerkiewno-słowiańskim. Malarza ikon obowiązuje szereg takich zasad - nazywany kanonem. A wszystko po to, by szukając widzialnego piękna, dotknąć tego, co duchowe. - Celem każdej ikony jest ewangelizacja, zarówno jej twórcy jak i każdego jej odbiorcy - wyjaśnia o. Zygfryd i dodaje, że często nawet bardziej odczuwa to ten pierwszy.

Przestrzeń

- Ikona to pewna przestrzeń, w której człowiek ma spotykać się z Bogiem, to przestrzeń modlitwy. Nie jest to przedstawienie tylko estetyczne, ikona to nie bożek, ma tylko kierować myśli ku Bogu. Stąd tak wielkie znaczenie każdego szczegółu. Ikona wyznacza zawsze przestrzeń sacrum i nie jest przeznaczona do prywatnego kultu. Miejsce ikony jest w kościele, wśród modlącej się wspólnoty - podkreśla Ojciec. - Wieszanie jej gdzieś tylko dla efektu estetycznego całkowicie mija się z celem.

Zrozumienie

Z o. Zygfrydem rozmawiamy na niewielkiej galeryjce, nad salą warsztatową. - Dziś brakuje zrozumienia sztuki sakralnej. Jest taki pęd do czysto intelektualnego przeżywania wiary, a przecież człowiek potrzebuje także obrazu - mówi duchowny.
Tego, jak rozumieć sztukę sakralną, również uczą się uczestnicy rekolekcji (to lepsze słowo niż „warsztaty”) w Studium Ikonopisania. To nie tylko znajomość technik - malarskiej czy pozłotniczej. To także zgłębianie wymowy poszczególnych przedstawień, historii ikony, teologii, ale przede wszystkim to doświadczenie modlitwy - spotkania z Bogiem. Wszystko po to, by wejść w jej istotę i w obraz wpisać treść, by wiedzieć, co chce się przekazać i jak dana ikona ma zadziałać na modlącego się przy niej. A działa zawsze pozytywnie. To - jak mówi o. Zygfryd - jej wielka tajemnica.

Rekolekcje

Warsztaty malowania ikon - ikonopisania realizowane są nieprzerwanie od ponad 10 lat w Krakowie przy Chrześcijańskim Stowarzyszeniu Twórców Sztuki Sakralnej „Ecclesia”. Edukacja odbywa się na trzech poziomach: podstawowym, zaawansowanym i profesjonalnym. Oprócz tego są również warsztaty pozłotnictwa, mozaiki i snycerki. Każda seria rozpoczyna się Eucharystią i nią się kończy. Wtedy też wszystkie wykonane ikony zostają uroczyście poświęcone.
Samo stowarzyszenie „Ecclesia” swoją misję świadczenia o Bogu przez sztukę realizuje szeroką działalnością. Wspiera nie tylko tworzenie, ale i odnawianie starych dzieł sztuki. Współpracuje przy aranżacji wnętrz kościołów, organizuje wystawy, nawiązuje kontakty z ośrodkami zagranicznymi, kwestuje, prowadzi zajęcia dla niepełnosprawnych i świetlicę dla dzieci. Idea wciąż się rozwija i stopniowo przywraca sztuce należne miejsce w Kościele.

Człowiek

Od początku do końca ręczne wykonanie ikony nadaje jej jeszcze jeden, niezwykle istotny wymiar - za każdym malowidłem kryje się człowiek. Samo autorstwo nie jest tu tak ważne. Piszący ikonę wkłada w nią nie tylko swój kunszt, ale także modlitwę i zaangażowanie. - Trzeba poddać się tej duchowości, trzeba w tym uczestniczyć całym sobą - mówi o pisaniu ikon Bogdan Kwiecień, jeden z uczniów Studium Ikonopisania. Trzy jego ikony otrzymał kard. Stanisław Dziwisz.
- Ikona wymaga pokory i spokoju, niczego się tu nie przyspieszy, a bardzo łatwo można zepsuć całość - mówi B. Kwiecień. Czym więc jest ikona? - Jest dodatkiem do życia, nie służy do podziwiania. Trzeba wejść w jej tajemnicę, odkryć symbolikę. Nie ma ikony bez modlitwy i rozważania - podkreśla Bogdan Kwiecień.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Post i modlitwy za Polskę przed II turą wyborów

2025-05-21 20:54

[ TEMATY ]

modlitwa

patriotyzm

Adobe Stock, montaż: A. Wiśnicka

Przed II turą wyborów prezydenckich oplećmy naszą Ojczyznę modlitwą różańcową. Włączmy się w nowennę. Podejmijmy post.

Do nieustannego Różańca w dniach od 19 maja do 1 czerwca w intencji Ojczyzny i wyboru prezydenta, który będzie stał na straży chrześcijańskich wartości, zachęca sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji i św. Jana Pawła II w Toruniu. – Przed II turą wyborów prezydenckich módlmy się w kolejnych dniach, przez całą dobę, Różańcem św. To nasz najpotężniejszy oręż w błagalnej modlitwie o wyproszenie łask potrzebnych dla Polski. Prośmy przez wstawiennictwo Maryi, aby nasza Ojczyzna wyszła zwycięsko z trudnej sytuacji, aby nasze wybory zapewniły jej pomyślną przyszłość budowaną w oparciu o naukę Jezusa – mówi „Naszemu Dziennikowi” o. Andrzej Laskosz CSsR, kustosz sanktuarium.
CZYTAJ DALEJ

Św. Rita z Cascii, żona, matka i zakonnica

Niedziela Ogólnopolska 35/2008, str. 4

[ TEMATY ]

św. Rita

Arkadiusz Bednarczyk

Obraz św. Rity znajdziemy m.in. w kościele w Ropczycach

Obraz św. Rity znajdziemy m.in. w kościele w Ropczycach
Tysiące wiernych i tysiące czerwonych róż. Tak co roku wierni obchodzą w Cascii (ok. 150 km na północ od Rzymu) rocznicę śmierci jednej z najbardziej popularnych włoskich świętych - Rity, patronki od spraw po ludzku beznadziejnych. Chociaż żyła dawno, bo prawie sześć wieków temu, ludzie XX i XXI wieku wydają się na nowo odkrywać tę Świętą. - Polecają się jej tak licznie, ponieważ sama przeżyła bardzo wiele i jest patronką wszystkich stanów: była przecież żoną, matką, wdową i zakonnicą - wyjaśnia przełożona Sióstr Augustianek z Cascii. - Przeżyła ból utraty zamordowanego przez wrogów męża i śmierć dwojga dzieci. Doświadczyła wiele goryczy - gdy początkowo odmówiono jej przyjęcia do zakonu i gdy doprowadzała do pojednania dwa skłócone ze sobą rody. Jednak to, co po ludzku wydawało się niemożliwe, w jej życiu - dzięki wierze i poddaniu się woli Bożej - okazywało się wykonalne. 22 maja to dzień świąteczny w Cascii - mieście, w którym św. Rita została ochrzczona i przez 40 lat żyła jako augustianka. Wierni przygotowują się do tego dnia podczas nowenny i licznych nabożeństw. Świętu towarzyszą związane od wieków ze św. Ritą symbole, przede wszystkim róża. Uczestnicy uroczystości przynoszą te kwiaty na pamiątkę przekazywanego przez tradycję wydarzenia. Otóż św. Rita kilka miesięcy przed śmiercią, złożona ciężką chorobą, miała poprosić jedną z sióstr o przyniesienie z rodzinnego ogrodu róży. Był styczeń, więc zakonnicy to polecenie wydawało się niewykonalne. Jednak gdy przechodziła obok ogrodu, ze zdumieniem zauważyła świeżą kwitnącą różę, którą przyniosła umierającej. Pierwsza biografia podkreśla, że ciało Świętej po śmierci - podobnie jak w przypadku innych stygmatyków - zaczęło wydawać woń róż.
CZYTAJ DALEJ

Gdzie mieszka Papież? Rezydencje Biskupów Rzymu na przestrzeni wieków

2025-05-23 07:36

[ TEMATY ]

papież

Papież Leon XIV

Vatican Media

Pałac Apostolski

Pałac Apostolski

11 maja Ojciec Święty XIV symbolicznie otworzył zamknięty po śmierci Franciszka apartament papieski w Pałacu Apostolskim. Ale to niejedyna rezydencja Ojca Świętego. Miejsca, w których mieszkali Biskupi Rzymu zmieniały się na przestrzeni wieków wraz z dziejami Kościoła i Europy.

Najbardziej znana papieska rezydencja to budynek zwany też Świętym Pałacem lub Pałacem Sykstusa V, gdyż to za jego pontyfikatu, pod koniec XVI wieku, rozpoczęto jego budowę. Na jego ostatnim piętrze znajdują się papieskie apartamenty. Jest to tradycyjna rezydencją papieży od Piusa IX do Benedykta XVI, począwszy od 1870 roku. Z tym zwyczajem zerwał Papież Franciszek, po wyborze przeprowadzając się do Domu św. Marty. Po podpisaniu traktatów laterańskich w 1929 roku papież oficjalnie rezyduje na terytorium suwerennego Watykanu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję