Reklama

Manipulacja w mediach

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Codziennie zalewani jesteśmy różnymi informacjami, głównie przekazywanymi przez mass media, czyli te środki, które przy pomocy słowa pisanego (prasa), mówionego (radio) i oglądanych obrazów (telewizja), bądź wszystkich tych sposobów jednocześnie (Internet) trafiają do szerokich rzesz odbiorców. Oczywiście, każdy kierujący daną formą przekazu stara się realizować zadania postawione przez swojego właściciela-mocodawcę. Sposób przekazu ma ogromne znaczenie dla odbioru przez tego, do którego ten przekaz ma dotrzeć.
Przyjrzyjmy się bliżej Gazecie Codziennej „Nowiny”. Prezentowane treści są zawsze w gestii właścicieli poszczególnych mediów. A któż jest właścicielem „Nowin”? Jak często zadajemy sobie pytanie, do kogo należą media? Gazeta Codzienna „Nowiny” przynależy do grupy Media Regionalne Sp. z o.o., w skład której wchodzi 9 dzienników regionalnych. Grupa Media Regionalne jest również właścicielem 4 lokalnych rozgłośni radiowych, 6 drukarni, agencji reklamowych Gra i Admis oraz 12 bezpłatnych tygodników w: Szczecinie, Lublinie, Zielonej Górze, Koszalinie, Słupsku, Gorzowie, Toruniu, Białymstoku, Rzeszowie, Radomiu, Kielcach i Opolu. Grupa Media Regionalne należy do struktury Mecom Europe. Mecom to europejski koncern wydawniczy, działający w Polsce od 2006 r. Jest większościowym udziałowcem (51%) „Rzeczpospolitej”, „Parkietu” i „Życia Warszawy”.W Europie Mecom posiada m.in. ponad 300 tytułów prasowych, w takich krajach jak: Norwegia, Dania, Holandia, Niemcy, Polska.
Na swoich stronach internetowych koncern podaje zasady pracy dziennikarzy, ich rzetelność itp. A jak jest naprawdę z tą rzetelnością i służbą na rzecz lokalnych społeczności, mieliśmy okazję przekonać się 10 maja br., gdzie na pierwszej stronie „Nowin”, na całej szpalcie - olbrzymimi literami - wypisano tytuł „IPN: ks. Mac to TW «Łukasz»”. Domniemanie to oparto na budzącym wiele niejasności przypisie do książki B. Wójcika i J. Borowca „Strajki i porozumienia w Ustrzykach Dolnych i Rzeszowie 1980/81”.
Sam fakt zamieszczenia informacji na pierwszej stronie i sugerowanie już w tytule czytelnikom, że ktoś jest TW (tajnym współpracownikiem), a w dalszej jej części jawne tego zaprzeczanie, nie rodzi wątpliwości, co do intencji publikacji. Sam autor widać w intencjach się miesza i gubi, bo - gwoli usprawiedliwienia (oczywiście drobnym drukiem) zapisuje: „Obydwaj autorzy nie natrafili na żaden dokument, który potwierdzałby zakres i formę współpracy ks. Maca z bezpieką”. Dowodzi to też i świadczy o preferencjach zdecydowanie antykatolickich tej gazety, a co za tym idzie całego koncernu. Manipulacja więc polega na zasugerowaniu czytelnikom: Teczka personalna TW „Łukasza” została komisyjnie zniszczona 19 stycznia 1990 r., razem z innymi teczkami personalnymi rzeszowskich duchownych współpracujących z SB. Ten fragment wręcz sugeruje, że współpraca była. Kompletny absurd. Taki atak wielkiego koncernu medialnego na Kościół nie jest dziełem przypadku. Aby wnet po publikacji książki IPN „Strajki i porozumienia w Ustrzykach Dolnych i Rzeszowie 1980/81” 9 maja, w dniu następnym, ukazał się tekst szkalujący Księdza Infułata, akcja musiała być dużo wcześniej zaplanowana i przygotowana, zarówno pod względem merytorycznym, jak i prawnym. Oczywiście, także zamieszczenie tego przypisu we wspomnianej książce - bez materiałów źródłowych - świadczy dobitnie o dalekiej nierzetelności i przydaje przytoczonemu wydawnictwu atmosfery pseudonaukowości.
Czas nagonki na Kościół i jego autorytety nie jest też przypadkowy. Po wspaniałych dniach - związanych z beatyfikacją Jana Pawła II, a przed uroczystościami związanymi z 20. rocznicą pobytu Ojca Świętego w Rzeszowie, jak też w atmosferze imienin Księdza Infułata - zostaje przygotowany tzw. pasztet pomówieniowy. I to w sposób, można powiedzieć, profesjonalnie zmanipulowany. A cel tej manipulacji dla człowieka myślącego jest zupełnie jasny: zdyskredytować autorytet Kościoła i osoby z nim związanej, osłabić zapał wiernych, odciągnąć ludzi od Kościoła i uroczystości organizowanych przez Kościół, wprowadzić zamęt w umysłach wielu ludzi.
Poczytać więc można - a nie jest to trudne w odbiorze - iż jest to jednocześnie „kara” wymierzona Księdzu Infułatowi za jego zaangażowanie w przygotowania do wizyty Ojca Świętego Jana Pawła II w Rzeszowie w 1991 r., za jego pracę na rzecz parafii i diecezji, za pełnienie przez niego funkcji duszpasterza samorządowców, za wmurowanie Tablicy Smoleńskiej z niepoprawnie politycznym napisem. I można by długo jeszcze przywoływać wiele zasług Księdza Infułata, które są przysłowiową solą w oku ludzi i instytucji nieprzychylnych Kościołowi.
W Piśmie Świętym napisane jest, że poznaje się drzewo po jego owocach. Jeżeli na pierwszej stronie gazety lokalnej umieszcza się artykuł niepodparty żadnymi dowodami, a dyskredytujący autorytet Kościoła, to wiadomo, że intencja była jednoznacznie ukierunkowana. Manipulacja polega również na tym, że tworzy się przez to fakt medialny, na który będą się powoływać inne media. Do wykonania tych zadań zawsze znajdują się chętni, którzy za przysłowiową miskę soczewicy napiszą wszystko, czego właściciel przez redaktora naczelnego zażąda.
Niestety, większość naszego społeczeństwa bezkrytycznie przyjmuje „informacje” podawane przez mass media. „Bo tak napisali”, „bo tak mówili w telewizji”, „bo w Internecie tak było”: słyszy się najczęściej odpowiedź ludzi, którzy bezgranicznie wierzą w słowo w mediach.
W dzisiejszej dobie manipulacja odbywa się z zastosowaniem socjotechniki i kruczków prawnych skutecznie „uwiarygodniających” podawane „newsy”. Są to dobrze zaplanowane akcje, przeprowadzane przez potężne medialne koncerny. Na te „rewelacje” my, jako katolicy, również dajemy się często nabierać. A Pan Bóg zaopatrzył człowieka w rozum po to, by go wykorzystywał.
Przypomnijmy więc, w jaki sposób media nami manipulują:
• Ataki na Kościół przeprowadzają potężne koncerny medialne, najpierw uwiarygodniając się przez podawanie wielu prawdziwych wiadomości, po to m.in., aby uderzyć w osobę i podać wiadomość faktycznie niemającą miejsca.
• Daje się zauważyć, że mass media bynajmniej nie wykazują obiektywizmu w stosunku do Kościoła i jego duszpasterzy. Akcje szkalujące przeprowadzane są albo po ważnych uroczystościach kościelnych, albo przed ich obchodami.
• Wiadomości szkalujące Kościół i ludzi Kościoła podawane są na pierwszych stronach i zajmują nieproporcjonalnie dużo miejsca, stąd nie sposób ich nie zauważyć.
• Redaktorami tych szkalujących artykułów są sprawdzeni przez redakcje ludzie, którzy wszystko napiszą, co im będzie zlecone.
• Artykuły są tak przygotowywane przez redaktorów i prawników, aby - pomimo braku dowodów - zasugerować dany „fakt” tak, aby czytelnik był przekonany, że to właśnie jest prawda.
• Atak na Kościół przeprowadza się przez godzenie w ludzi oddanych Kościołowi, którzy są autorytetami dla parafian, środowiska, są dobrymi organizatorami i mają dużo do powiedzenia w sprawach istotnych.
• Tworzone są „fakty medialne”, które są przeważnie hasłem do rozpropagowywania przez inne media.
Rodzi się więc refleksja, iż - jako katolicy - powinniśmy odpowiednio reagować na nieprawdę. Szkalowanie wspaniałych dla Kościoła, ojczyzny i dla społeczeństwa polskiego ludzi wpisuje się w ostatnich latach na trwałe w techniki działania świeckich mass mediów. Wierzymy, że prawda się obroni.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Krótki przewodnik po wykazie lektur szkolnych - zniknęła np. „Legenda o św. Aleksym” czy „Kwiatki św. Franciszka z Asyżu”

2025-09-17 20:04

[ TEMATY ]

edukacja

lektura

Adobe Stock

W szkolnej rzeczywistości już dość dawno nastąpiło odejście od rozumienia kanonu kultury, w tym kanonu literackiego, jako wzorca i miary, z którą należy się wciąż na nowo konfrontować na naszej drodze ku mądrości. W tzw. wykazie lektur, zawartym w podstawie programowej języka polskiego, tylko niektóre tytuły można byłoby uznać za kanoniczne w tym właśnie sensie. Kwestia zawartości owego spisu lektur od dawna budzi emocje i rodzi szereg pytań w tej materii - pisze Artur Górecki na stronie Ordo Iuris.

Zmiany, które przygotowało i częściowo już wdrożyło Ministerstwo Edukacji Narodowej pod kierownictwem Barbary Nowackiej (dalsze zmiany są zapowiadane jako „Reforma26”) to prawdziwa destrukcja tego, co ze spraw ważnych, związanych z kulturą zakorzenienia, jeszcze w polskiej szkole zostało.
CZYTAJ DALEJ

Św. Stanisław Kostka

Niedziela świdnicka 38/2016, str. 5

[ TEMATY ]

św. Stanisław

pl.wikipedia.org/ muzeum.diecezja.wloclawek.pl

Komunia św. Stanisława Kostki (mal. Józef Buchbinder)

Komunia św. Stanisława Kostki (mal. Józef Buchbinder)
W miesiącu wrześniu, gdy rozpoczyna się nowy rok szkolny i katechetyczny, gdy podejmujemy nowy trud wychowawczy z naszą dziatwą i młodzieżą, Kościół kieruje nasze oczy ku św. Stanisławowi Kostce.
CZYTAJ DALEJ

Siemoniak: wszystko wskazuje na to, że w Wyrykach spadła rakieta wystrzelona przez nasz samolot

2025-09-18 07:17

[ TEMATY ]

naruszenie polskiej przestrzeni

PAP/Paweł Supernak

Wiceminister obrony Cezary Tomczyk (L) i minister, członek Rady Ministrów, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak (P)

Wiceminister obrony Cezary Tomczyk (L) i minister, członek Rady Ministrów, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak (P)

Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak pytany w wywiadzie dla TVN 24, co spadło w Wyrykach, odpowiedział, że wszystko wskazuje na to, że była to rakieta wystrzelona przez nasz samolot. Dodał, że na pewno będzie komunikat w tej sprawie.

„Rzeczpospolita” podała we wtorek – powołując się na anonimowe źródła „w najważniejszych strukturach państwa zajmujących się bezpieczeństwem państwa” – że dom, który został uszkodzony we wsi Wyryki w woj. lubelskim, nie został uszkodzony przez spadającego drona, a przez wystrzeloną przez polski samolot F-16 zabłąkaną rakietę przeciwlotniczą.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję