Reklama

Bardo Śląskie

Jubileusz jakich mało

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Postanowiliśmy i nakazaliśmy Czcigodną Figurę Matki Bożej Bardzkiej razem z Dzieciątkiem Bożym w naszym imieniu i naszą powagą uwieńczyć złotymi koronami”
Rzym, 17 X 1948 r.

Od soboty 2 lipca br. trwają w Bardzie Śląskim uroczystości odpustowe ku czci Najświętszej Maryi Panny Strażniczki Wiary Świętej. Tegoroczne obchody zbiegły się z 45. rocznicą koronacji Cudownej Figurki. Przypomnijmy, jak przebiegały uroczystości koronacyjne. Ciekawostką jest fakt, że brał w nich udział młody kleryk Ignacy Dec, obecny ordynariusz świdnicki. Uroczystości miały miejsce w dniach 2-3 lipca 1966 r. Dekret koronacyjny pochodzi z 1948 r. Można w nim przeczytać: „Do kapituły naszej Watykańskiej (…) wpłynęła prośba (…) o pozwolenie na uwieńczenie złotymi koronami sławnej figury Matki Bożej Bardzkiej. Na poparcie tej prośby dołączono zbiór dokumentów, świadczących o starodawności kultu i licznych cudach uproszonych przy tej przesławnej figurze Matki Bożej Bardzkiej. (…) Wynika z nich, że do figury (…), gdziekolwiek się znajdowała, napływały niezliczone rzesze wiernych, ubogich i bogatych, książąt i królów, a spośród duchowieństwa kapłani ze wszystkich stron, biskupi i świętego rzymskiego Kościoła kardynałowie oraz legaci apostolscy. Wielu z nich przed figurą (…) odprawiało Msze św. i na mocy władzy papieskiej udzielało pielgrzymom licznych odpustów. Za przyczyną Matki Bożej dostąpiono tutaj, tak w dawnych wiekach, jak i obecnie, licznych, wielkich i pewnych cudów, które przez ojców redemptorystów w specjalnych księgach zostały zapisane”. 17 października 1948 r. podczas specjalnego posiedzenia Kapituły w Rzymie jednogłośnie: „postanowiliśmy i nakazaliśmy Czcigodną Figurę Matki Bożej Bardzkiej razem z Dzieciątkiem Bożym w naszym imieniu i naszą powagą uwieńczyć złotymi koronami”. Każda koronacja jest od strony prawnej praktycznym stwierdzeniem przez najwyższy Autorytet Kościoła starożytności kultu oraz, co ważniejsze, uznaniem obfitych łask i dobrodziejstw otrzymanych przez dany obraz lub statuę. W przypadku zaledwie 42-centymetrowej statuetki Matki Bożej Bardzkiej spełniają się najdoskonalej oba te warunki. Jest starożytna i bardzo sławna cudami i łaskami. W Bardzie był w 1124 r. św. Otton, biskup bamberski. O istnieniu kaplicy w Bardo jest wiadomość z 1189 r. Figura jednak jest późniejsza. Wykonana z czerwonego buku, ma cechy początku XIII wieku. Jest podobno najstarszym zabytkiem rzeźby romańskiej. Uroczystość koronacyjna miała miejsce w Bardzie Śląskim na wzgórzu kaplic różańcowych, przy ołtarzu polowym. Ze względu na doniosłe znaczenie koronacji figury Matki Bożej czczonej od czasów piastowskich w ciągu 800 lat przez kilka diecezji i kilka narodowości Arcybiskupia Kuria Wrocławska włączyła obchody koronacyjne do obchodów milenijnych całej Polski. Aktu koronacji dokonał abp wrocławski dr Bolesław Kominek w otoczeniu dziewięciu biskupów ziem zachodnich. 2 lipca odprawiono przed południem cztery Msze św. O godz. 18.30 w pięknie udekorowanym kościele w Bardzie Śl. rozpoczęto uroczyste nabożeństwo i odprawiono Mszę św. pontyfikalną. Nabożeństwo wstępne zakończyło odśpiewanie nowo ułożonej pieśni do Matki Bożej Bardzkiej. Około godz. 22 odśpiewano Apel Jasnogórski. Duchowieństwo ustawiło figurę na specjalnie przygotowanym tronie ze złotymi liliami. Tej nocy figura w złocistej aureoli będzie widziana z dala. Ustawiona w ołtarzu na szczycie pola koronacyjnego. Oświetlona, a w tle ciemnieje masyw gór. Domy udekorowane, w oknach i na balkonach obrazy, kwiaty i świece. Wieże kościoła podświetlone, widoczne z daleka mówią o radosnej chwili. W nocy w oświetleniu reflektorów ołtarz wygląda jak zjawa - symbol Niepokalanej. O godz. 24 Mszę św. pontyfikalną odprawił bp Biernacki z Gniezna. Wiernych jest około 20 tysięcy. Noc z 2 na 3 lipca 1966 r. poświęcają na czuwanie przy figurze, uczestniczenie w cichych Mszach św. oraz słuchanie nauk. Jest również okazja do spowiedzi i Komunii św. Już o godz. 6 rano 3 lipca pierwsza Msza św. Główne uroczystości o godz. 11. Zebrało się sto pięćdziesiąt tysięcy pielgrzymów, którzy przybyli pociągami, samochodami i pieszo. Było około 500 księży diecezjalnych i zakonnych, ponad 500 sióstr zakonnych. Uroczystościom przewodniczył i koronacji dokonał abp Bolesław Kominek. Na zakończenie Mszy św. odśpiewano pieśń „Boże, coś Polskę”, po której przemówił do zebranych bp Pluta, przygotowując zebranych do hołdu Królowej nieba i ziemi. W procesji powrotnej odniesiono figurkę do kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nie ma neo-sędziów? Rzecznik TSUE zabiera głos

2025-04-29 11:09

[ TEMATY ]

rzecznik

TSUE

neo‑sędzia

status sędzi

Adobe Stock

Rzecznik TSUE zabrał głos w sprawie tzw. neo-sędziów

Rzecznik TSUE zabrał głos w sprawie tzw. neo-sędziów

Nie można automatycznie wyłączyć wadliwie wybranego sędziego - wynika z oceny rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości UE. Pytanie o status sędzi wybranej przez Krajową Radę Sądownictwa po 2018 r. zadał poznański sąd.

Opinia rzecznika generalnego nie wiąże Trybunału Sprawiedliwości UE, który wkrótce wyda orzeczenie w sprawie.
CZYTAJ DALEJ

Wspomnienia Franciszka o konklawe: kardynałowie są odcięci od świata

2025-04-30 07:17

[ TEMATY ]

konklawe

papież Franciszek

Grzegorz Gałązka

Uczestnicy konklawe są całkowicie odcięci od świata - okna są zamknięte, a sygnały radiowe ekranowane; nie wolno mieć telefonów, komputerów ani żadnych innych urządzeń elektronicznych - wspominał Franciszek w swojej autobiografii. Papież jest jedyną osobą, która może zdradzić tajemnice konklawe.

W środę, 7 maja ma rozpocząć się konklawe, by wybrać następcę papieża Franciszka. Zasady przeprowadzenia wyborów określa wydana w 1996 roku przez papieża Jana Pawła II Konstytucja Apostolska Universi Dominici Gregis. Zakłada ona m.in. zachowanie tajmenicy konklawe. Jedyną osobą, która może uchylić kulisów wyborów, jest sam papież, co Franciszek zrobił w swojej autobiografii pt. "Nadzieja".
CZYTAJ DALEJ

Czy męczeństwo ma sens?

2025-04-30 07:26

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W świecie, w którym słowo „poświęcenie” brzmi jak archaizm, a „heroizm” kojarzy się z naiwnym romantyzmem z lekcji historii, męczeństwo może wydawać się czymś wręcz niezrozumiałym. Czymś z innego porządku – może nawet obcym i niepokojącym. Żyjemy przecież w czasach, w których indywidualizm jest cnotą, a sukces mierzy się liczbą zer na koncie, lajków pod zdjęciem i umiejętnością „dbania o siebie”. Na tym tle ofiara z własnego życia – a więc męczeństwo – wydaje się gestem radykalnym, może wręcz szalonym. A jednak… nie daje spokoju.

Arcybiskup Tadeusz Wojda, podczas obchodów Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego, mówił, że „duszpasterze męczennicy są zaczynem cywilizacji miłości”. W świecie, który coraz bardziej pogrąża się w chaosie aksjologicznym, to zdanie brzmi jak manifest. Jakby ktoś rzucał kamień w szklany ekran nowoczesności i przypominał, że są jeszcze wartości, dla których warto żyć – a czasem nawet umrzeć. Tylko kto dziś w ogóle tak myśli?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję