MEN: w strefie czerwonej zdalnie uczyć się będzie blisko milion uczniów szkół ponadpodstawowych
Od poniedziałku w strefie czerwonej zdalnie będzie się uczyć blisko milion uczniów szkół ponadpodstawowych; to ponad połowa wszystkich uczniów, którzy uczą się w szkołach ponadpodstawowych w całym kraju - podało Ministerstwo Edukacji Narodowej.
"Od poniedziałku blisko 1 mln uczniów z ponad 6 tys. szkół ponadpodstawowych realizować będzie naukę zdalna" - poinformowało w piątek MEN na Twitterze.
Wpisowi towarzyszy grafika, w której umieszczono informacje na temat liczby szkół ponadpodstawowych, które od soboty znajdować się będą w strefach żółtej i czerwonej oraz liczba uczniów, którzy się w nich uczą.
Wynika z niej, że w strefie czerwonej znajdzie się 6178 szkół ponadpodstawowych, czyli 50,8 proc. wszystkich szkół ponadpodstawowych w całym kraju. Uczy się w nich 995 674 uczniów, czyli 54,8 proc. wszystkich uczniów szkół ponadpodstawowych.
Z kolei w strefie żółtej (obejmie ona resztę kraju) znajdzie się 5978 szkół ponadpodstawowych, czyli 49,2 proc. wszystkich szkół ponadpodstawowych. Uczy się w nich 821 518 uczniów, czyli 45,2 proc. wszystkich uczniów szkół ponadpodstawowych.
W czwartek premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że szkoły ponadpodstawowe w strefie żółtej mają funkcjonować w trybie hybrydowym, czyli zajęcia będą prowadzone częściowo w szkole, a częściowo zdalnie. W strefie czerwonej szkoły ponadpodstawowe mają pracować wyłącznie zdalnie. Ma to obowiązywać od poniedziałku 19 października.
Reklama
W obu strefach będą wyjątki. Dotyczyć będą m.in. szkół specjalnych, szkół specjalnych w zespołach, internatów, szkół i placówek w kształceniu zawodowym i ustawicznym – w zakresie zajęć praktycznych i praktyk zawodowych.
Szkoły podstawowe i przedszkola mają pracować jak dotąd. (PAP)
„Włochy są jedynym krajem w Europie, który nie respektuje wolności nauczania. Pod tym względem jesteśmy ostatni na liście krajów naszego kontynentu”– zauważa Virginia Kaladich, przewodnicząca Federacji Szkół Katolickich we Włoszech.
W związku epidemią koronawirusa i powszechnym bezrobociem szkoły te walczą o przetrwanie. Według oficjalnych szacunków episkopatu, co trzecia, a może nawet co druga z nich zostanie zamknięta jeszcze w tym roku. W przeciwieństwie do innych krajów europejskich, szkoły kościelne niemal w całości są tu opłacane przez rodziców, a w czasie kryzysu już ich na to nie stać.
Bazylika Laterańska, którą obejmuje dziś Leon XIV, to nie tylko katedra Biskupa Rzymu, ale również pierwsza monumentalna świątynia chrześcijańska w Wiecznym Mieście. Jest naocznym znakiem początków chrystianizacji Rzymu i zachodniej cywilizacji.
Niedaleko murów rzymskich, w pobliżu mostu Mulwijskiego nad Tybrem, rozegrała się jedna z najsłynniejszych bitew w historii: 28 października 312 roku cesarz Konstantyn pokonał oddziały swojego rywala Maksencjusza. Tradycja głosi, że w noc przed bitwą Konstantyn ujrzał we śnie krzyż z napisem „In hoc signo vinces” - w tym znaku zwyciężysz. W dowód wdzięczności za spełnienie obietnicy Konstantyn postanowił zbudować w Rzymie bazylikę poświęconą Chrystusowi Zbawicielowi - i przeszedł do historii jako pierwszy cesarz chrześcijański.
„Potrafiłby pan mnie przekonać, żebym poszedł na wybory?” – takie pytanie (przed pierwszą turą wyborów prezydenckich) Robert Mazurek zadał Janowi Rokicie w Kanale Zero. „Chyba bym potrafił” – odparł Rokita (przyznając, że sam zawsze bierze udział w głosowaniu). I rozpoczął swój wywód: „Generalnie chodzenie na wybory jest ok, nie uważam jednak, żeby było to obowiązkiem moralnym, jak biskupi zwykli twierdzić w Polsce regularnie… Zawsze się temu dziwiłem, nawiasem mówiąc, że biskupi, którzy mają się zajmować zbawianiem ludzkich dusz, ciągle opowiadają, że mamy chodzić na wybory i że Pan Bóg nas rozlicza za chodzenie na wybory. To nie jest prawda… Nie uważam, żeby to było obowiązkiem moralnym”. I tu pojawia się kłopot.
W mojej ocenie jest to bardzo ciekawa rozmowa (można odsłuchać na Kanale Zero), często na poziomie metapolityki, prawdziwa uczta intelektualna! W tym punkcie jednak, pozwolę sobie nie zgodzić się ze stanowiskiem znanego polityka Jana Rokity. Faktycznie bowiem, udział w wyborach jest dla katolika nie czym innym, tylko właśnie obowiązkiem moralnym, wypływającym najpierw z biblijnego wezwania do „czynienia sobie ziemi poddanej”, potem z Ewangelii, która jasno wskazuje granice między dobrem i złem, między kłamstwem i prawdą, wreszcie z katolickiej nauki społecznej. To z tego powodu biskupi „ciągle opowiadają, że mamy chodzić na wybory”, usilnie przypominając, na kogo można a na kogo nie powinno się głosować z etycznego i moralnego punktu widzenia. I nie ma w tym sprzeczności, że z racji swego powołania „biskupi mają się zajmować zbawianiem ludzkich dusz”. Te dusze nie są wyizolowane – ani od ciała ani od świata. Troskę o zbawienie naszych dusz duchowni – zgodnie z ich misją - muszą wykazywać także i w ten sposób, że będą nam zakreślać wyraźne granice postępowania nie tylko w życiu osobistym, ale też społecznym i publicznym. Chrześcijanin ma obowiązek przemieniać ten świat na lepsze zgodnie z nauczaniem Chrystusa. I nie ma tu kompromisów. Taka jest nasza wiara, taka jest Ewangelia. Czyż zresztą nie w tym duchu nauczał nas przez 27 lat pontyfikatu papież Jan Paweł II, gdy apelował, byśmy byli „ludźmi sumienia”, byśmy w naszej Ojczyźnie, „która jest matką”, uczyli się dobrze zagospodarowywać naszą wolność i przestrzegając, że „demokracja bez wartości przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm”?
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.