Reklama

Zaprzyjaźnieni z domem dziecka

- Życzę ci nowej mamy i taty - takie życzenia najczęściej padają z ust maluchów z domu dziecka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Warszawskie Płudy przypominają wielki plac budowy, powstaje tu nowa, bezkolizyjna trasa. Jednak bez problemów znajduję drogę do tutejszego domu dziecka prowadzonego przez Siostry Franciszkanki Rodziny Maryi. Jedno jest pewne - skoro trafiłam tu ja, to bez problemów trafi też św. Mikołaj, a wtedy będzie miał pełne ręce roboty.
Spotkanie opłatkowe dla całej społeczności domu dziecka ma miejsce dwa dni przed Wigilią. - W naszym domu przebywa obecnie 34 dzieci, w wieku od 12 miesięcy do 19 lat. Każde dziecko to inna historia i zupełnie inna sytuacja rodzinna. Niektórzy z naszych podopiecznych święta spędzą z rodzicami, inni z dalszą rodziną, jeszcze inni u tzw. rodziny zaprzyjaźnionej, część zostanie w ośrodku. Dlatego spotykamy się na wspólnym opłatku wcześniej, chcemy wszyscy wspólnie cieszyć się z narodzenia Pana - mówi „Niedzieli” s. Barbara, przełożona wspólnoty.
Święta to niezwykły czas radości, spokoju, odczuwania wspólnoty. Wszystkim bez wyjątku udziela się panująca tu atmosfera. I choć przygotowania wymagają dużych nakładów pracy, to nikt nie narzeka. Dzieci przygotowują kartki świąteczne, bombki, pomagają w porządkowaniu domu. Te starsze wykonują drobne prezenty dla swoich wychowawców i przyjaciół. Każdy na swój sposób czeka na moment łamania się opłatkiem z najbliższymi.
- Życzę ci nowej mamy i taty - te płynące z głębi serca życzenia najczęściej padają z ust małych dzieci, którym najbardziej brakuje zainteresowania i miłości rodziców. - Życzę ci tego, aby w twojej rodzinie był spokój, byś wreszcie mogła wrócić do domu; Życzę ci, by rodzice przestali pić i znaleźli pracę - tu wszyscy znają się „na wylot”, dlatego nie ma miejsca na wyświechtane „wszystkiego najlepszego”, a życzenia dotykają tych najbardziej intymnych przestrzeni. - Życzę ci, abyś został architektem - z wiekiem dzieciom zmieniają się priorytety i marzenia. Bardzo poważnie traktują swoją przyszłość i to stawianie kolejnych kroków na drodze do wymarzonego zawodu staje się numerem jeden na liście planów.
Opłatek, kolacja, prezenty, kolędy - dzieci najchętniej śpiewają te najbardziej popularne: „Dzisiaj w Betlejem”, „Gdy się Chrystus rodzi” czy „Wśród nocnej ciszy”. Potem przychodzi czas pakowania i wyjazdów na święta. Dla niektórych to szansa na przeżycie „prawdziwych świąt”, bez alkoholu, kłótni, strachu, które towarzyszyły im w domu w czasie gwiazdki. Dzieci wiedzą, że wyjazd na święta do tzw. rodziny zaprzyjaźnionej to wyjazd tylko na święta, że to czas krótkich wakacji, że nie pociąga on za sobą adopcji. - Często jest tak, że święta spędzone w rodzinie zaprzyjaźnionej mocniej wiążą tę rodzinę z dzieckiem niż dziecko z rodziną. Rodzina zaprzyjaźniona nie wyobraża sobie sytuacji, w której kolejne święta miałyby się odbyć bez oczekiwanego małego gościa i z dużym wyprzedzeniem zwracają się z prośbą o wspólne spędzenie świąt - tłumaczy s. Barbara.
Zdobycie statusu rodziny zaprzyjaźnionej to proces trwający minimum trzy miesiące i choć wydaje się prosty w swych założeniach, to w praktyce nie każdy jest w stanie go uzyskać. Chcący stać się rodziną zaprzyjaźnioną (zarówno rodziny, jak i osoby samotne) zgłaszają się do ośrodka adopcyjnego, skąd są kierowani na obowiązkowe szkolenia z pedagogiem i psychologiem. Podstawowym wymogiem jest dobry kontakt z dzieckiem, uzyskanie pozytywnej opinii z domu dziecka oraz przychylnego wyroku sądu, do którego rodzina zgłasza się z prośbą o urlopowanie dziecka.
A jak święta spędzą dzieci, które zostaną w ośrodku? - Ci podopieczni zostaną zaproszeni na Wigilię do nas, do sióstr. Wspólnie zjemy wieczerzę wigilijną w naszym zakonnym refektarzu, wyjątkowo wyłączonym z klauzury. Będzie dużo radości, tradycyjne liczenie potraw, bo przecież musi ich być dwanaście, a o północy wspólnie przeżyjemy Pasterkę w kaplicy znajdującej się w ośrodku - wyjaśnia s. Barbara. - Planujemy również wspólne zwiedzanie szopek bożonarodzeniowych, kolędowanie i przygotowywanie jasełek - dodaje.
Siostra Barbara zapytana o ulubioną kolędę przyznaje, że ciężko jej wskazać jedną, tę naj. Lubi wszystkie i, jak mówi, wśród ulubionych wymieniłaby te najpopularniejsze. Jednak po chwili dodaje: - Jest taka piosenka „Gangu Marcela” - „Kiedyś to były święta”, co prawda nie jest to kolęda, ale oddaje niezapomnianą i wyjątkową atmosferę tych dni. Chciałabym, by nasze dzieci też ją polubiły - mówi z uśmiechem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Co z wigiliami klasowymi?

[ TEMATY ]

korepetycje z oświaty

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Szkolne wigilie, będące elementem tradycji i wspólnego świętowania Bożego Narodzenia, budzą coraz więcej kontrowersji. Obłęd trwa. Laickie organizacje apelują o tzw. świeckie wigilie w szkołach bez opłatka i kolęd. Naprawdę nikogo nie obchodzi już wymiar katolicki Bożego Narodzenia? Co na to zatem prawo oświatowe?

Szkolne wigilie to nieodłączny element grudniowego kalendarza wielu polskich szkół. Są one okazją do wspólnego świętowania, integracji uczniów, nauczycieli i rodziców. Wigilia szkolna często obejmuje wspólne śpiewanie kolęd, dzielenie się opłatkiem, występy artystyczne oraz poczęstunek. To moment, w którym szkolna społeczność może zjednoczyć się w duchu nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia, co sprzyja budowaniu pozytywnych relacji i wzmacnianiu więzi. Pomimo wieloletniej tradycji, organizacja szkolnych wigilii budzi kontrowersje. Część rodziców i uczniów wyraża obawy, że takie wydarzenia mogą naruszać zasady tzw. świeckości szkoły i dyskryminować osoby o innych przekonaniach religijnych lub niereligijnych. Rodzice stawiają pytania o zgodność z przepisami prawa, w tym z Konstytucją RP.
CZYTAJ DALEJ

Kalendarz Adwentowy: Od początku w łasce

2025-12-07 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Karol Porwich/Niedziela

• Rdz 3, 9-15.20 • Ps 98 • Ef 1, 3-6. 11-12 • Łk 1, 26-38
CZYTAJ DALEJ

Świąteczne swetry – must have w szafie każdego miłośnika świąt!

2025-12-09 17:30

[ TEMATY ]

Polecamy

Materiał prasowy/pexels.com

Świąteczne swetry od lat są symbolem grudniowej atmosfery, ciepła rodzinnego domu i wszystkiego, co kojarzy się z wyjątkowym klimatem Bożego Narodzenia. To nie tylko zabawny dodatek, ale również element świątecznej tradycji noszony podczas spotkań rodzinnych, pracy, szkolnych wigilii czy domowych seansów filmowych. Ubrania z motywem Świąt łączą wygodę, humor i odrobinę nostalgii, przez co stały się obowiązkową częścią zimowej garderoby.

Moda na świąteczne swetry wraca każdego roku, ponieważ jest naturalną odpowiedzią na potrzebę ciepła, radości i wspólnej zabawy. To jeden z niewielu elementów ubioru, który dosłownie zmienia atmosferę w domu lub pracy – wprowadza swobodę, tworzy nastrój bliskości i podkreśla wyjątkowość grudniowego czasu. Popularność swetrów rośnie również dzięki temu, że łatwo dopasować je do różnych okoliczności: mogą być zabawnym akcentem na imprezie firmowej, klimatycznym strojem na rodzinne spotkanie czy częścią pamiątkowych zdjęć.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję