Nieco historii
Dom Pomocy Społecznej im. św. Brata Alberta w Kielcach ma bogatą historię - został założony przez siostry albertynki w 1920 r. Początkowo był zlokalizowany w budynku, w którym w latach przedwojennych mieściło się kasyno oficerskie. Formalnie jako Dom Pomocy Społecznej przy ul. Żeromskiego zaczął funkcjonować od 12 stycznia 1948 r., kiedy to kierownikiem Domu została s. Kaliksta ze Zgromadzenia Sióstr Albertynek. W roku następnym Dom został przejęty przez Zarząd Miejski w Kielcach, a na kierownika powołano osobę świecką. Tę funkcję pełnili kolejno: Bolesława Godzwon, Ambroży Łagan, Józefa Glęgorska, Stanisław Błaszkiewicz, Benedykt Mróz, obecnie - Elżbieta Szczepaniak. W 1983 r. przejęto sąsiadujący budynek przy ulicy Żeromskiego 6, w którym mieścił się Dom Małego Dziecka i przystąpiono do generalnego remontu (nastąpiła całkowita przebudowa wnętrz, dostosowana do potrzeb pensjonariuszy, wykonano podpiwniczenie, zainstalowano windę osobową). W styczniu 1991 r. wprowadzili się mieszkańcy.
1 października 1991 r. bp Stanisław Szymecki poświęcił Kaplicę Zakładową Domu Pomocy Społecznej, odsłonięto także tablicę pamiątkową ku czci św. Brata Alberta. 30 listopada 2011 r. odbyło się uroczyste pożegnanie sióstr albertynek po 63 latach posługi.
Wigilia 2011 była wyjątkowa
Wszystkie panie zasiadły do wieczerzy, a wcześniej w blasku choinki, połamały się opłatkiem z bp. Kazimierzem Gurdą, wiceprezydentem Czesławem Gruszewskim, przewodniczącym Rady Miasta Tomaszem Boguckim, dyrektorem DPS im. Jana Pawła II Piotrem Piwowarczykiem i innymi znamienitymi gośćmi. Każdy dostał do rąk śpiewnik przygotowany przez instruktorki DPS i przez półtorej godziny odbywało się radosne kolędowanie. Wspólna wieczerza i rodzinne śpiewanie kolęd, wydarzenia, którymi długo żyje się we wspomnieniach, to dobry start w Nowy Rok - tak uważa personel domu. - Stworzenie odpowiedniej atmosfery i poczucia bezpieczeństwa jest niezbędne i muszą to być działania podejmowane przez cały personel, który najpierw we własnym gronie musi zadbać o odpowiednie relacje - uważa Elżbieta Szczepaniak.
A na co dzień
Pensjonariuszki uczestniczą w szerokiej propozycji zajęć terapii zajęciowej, odbywają rehabilitację, pracują i dokształcają się przy komputerach. W kronice Domu pojawiają się migawki m.in. z wieczorów wspomnień o Janie Pawle II i jego twórczości, wyjazdów - na wycieczki np. do Kurozwęk, Słupi Pacanowskiej - z przedstawieniem kukiełkowym „Czerwony Kapturek”; z Mszą św. w dniu patrona celebrowaną przez bp. Kazimierza Gurdę, wieczorkami tanecznymi czy odwiedzaniem grobów bliskich.
W 2012 r. szefowa placówki chciałaby rozszerzyć działalność różnych form terapii zajęciowej, tak aby pożytecznie i kreatywnie wypełnić paniom czas wolny, a także zorganizować co najmniej dwutygodniowe rehabilitacyjne turnusy wyjazdowe w góry i nad morze i bardziej spopularyzować kukiełkowy teatrzyk „Albercik” - dumę ośrodka.
Opiekę duchową nad środowiskiem pełni kapelan ks. dr Grzegorz Jędrzejczyk, który zastąpił ks. Antoniego Czerwińskiego, obecnie proboszcza parafii Małoszów.
Mieszkanki DPS mające powyżej 30 lat, do placówki są kierowane decyzją sądu i na podstawie wywiadów środowiskowych Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie. Na każdym z trzech oddziałów przebywa ponad 30 pań. Opiekują się nimi siostry oddziałowe, opiekunki, pokojowe, jest internista i psychiatra. Placówka, unikatowa w Kielcach, współpracuje z odpowiednimi jednostkami szpitalnymi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu