Ile w nich prawdy, ile marzeń, ile fantazji? Nikt tego nie wie, ale każdy chętnie sięgnie po „Baśnie i legendy ziemi świętokrzyskiej” autorstwa Zenona Gierały. To interesująco wydana przez „Jedność”, pełna wzruszeń pozycja książkowa - zachęta do powrotu w czasie - w lata dzieciństwa, gdy zawsze na półce musiała być tego typu lektura, i w głąb najbliższej nam ojczyzny - ziemi świętokrzyskiej. Bo wszak w każdej baśni i legendzie jest ziarnko historycznej prawdy, jest realna flora, fauna, geografia. Łysica wciąż ta sama, i meandry Nidy, i Święty Krzyż.
Razem z autorem wędrujemy wśród pasm bodaj najstarszych gór świata, poznajemy dzieje mitycznych olbrzymów, sprytnie wymyślonych przez okolicznego złotnika, którzy przerazili niegdyś niezwyciężonego Aleksandra Macedońskiego („Legenda o Dziewannie - pani dzikich zwierząt”). Na kartach książki spotykamy pomysłowych wieśniaków i legendarnych tytanów z okolic Łysej Góry, przeciwstawionych chrześcijańskim rycerzom i trwającemu od wieków kultowi Drzewa Krzyża Świętego.
Jesteśmy zatem w Górach Świętokrzyskich; „Między Kielcami a Sandomierzem, na długości wielu kilometrów, rozciąga się łagodnie wypiętrzone pasmo gór. Ich wiek sięga setek milionów lat, bo też miliony lat minęły, odkąd na ich zboczach zamiast dzisiejszych jodeł i buków rosły olbrzymie, podzwrotnikowe paprocie i palmy, huczały wulkany, a ciepłe morza triasowe szeroko rozlewały się u podnóża (…). Zamierzchłe to wieki (…) Niewiele jest podobnych miejsc, gdzie u zarania dziejów naszego kraju pisana była jego historia. Na poły baśniowa, na poły znajdująca swe miejsce w opisach kronikarzy i dociekaniach naukowców przypomina, iż najstarsze góry świata jeszcze przez wiele kolejnych lat odkrywać będą przed nami swoje tajemnice” - czytamy we wstępie do tej fascynującej książki.
Publikacja to kolejna już próba znanego popularyzatora folkloru i historii. Razem z Autorem wędrujemy szlakiem zamków, zabytkowych kościółków oraz miejsc zapomnianych. Wkraczamy w świat pradawnej Łysej Góry i jej bajkowych, ale i historycznych mieszkańców, śledzimy na poły baśniową, na poły legendarną „prehistorię” tego miejsca z czasów, zanim spoczęły w nim relikwie Krzyża Świętego.
Legendowo-baśniowa tematyka została pogrupowana w 5 głównych działów: O czym szumi Puszcza Jodłowa; Na królewskim szlaku; W cieniu chęcińskiego zamku; Z nurtem rzeki Kamiennej; W krainie zamków.
Uzupełnienie stanowi komentarz. Autor oddaje głos historykom, etnografom, zbieraczom legend. Gall Anonim, Jan Długosz, Wincenty Kadłubek, Kromer, Miechowita i Herbut, opat Maciej z Pyzdr i Zygmunt Gloger, ks. K.W. Wójcicki - cała plejada mniej lub bardziej znanych dziejopisów i miłośników regionu uzupełnia autorską kreację Zenona Gierały. Poszukajmy w niej informacji, ot choćby o Wiślicy: „Znane proroctwo, które mówiło o tym, że Wiślanie poniosą klęskę, jeśli nie przyjmą religii chrześcijańskiej, zawarte w «Żywocie św. Metodego», dotyczyło władcy Wiślan, który wciąż przygotowywał grabieżcze najazdy na ziemie należące do Państwa Wielkomorawskiego. Jedna z hipotez mówi, w jaki sposób przyjął on chrzest w latach 877-79. Otóż książę wielkomorawski Świętopełk pokonał Wiślan, a ich władca Wiślimir został wzięty do niewoli i ochrzczony na Morawach. Po tym wydarzeniu kraj Wiślan został włączony do państwa wielkomorawskiego. Nie ma jednak żadnych dowodów, które mogłyby potwierdzić prawdziwość tej teorii…”.
Smaku lekturze dodają kolorowe ilustracje, będące kompozycją rysunków Jana Matejki, Wojciecha Gersona, Zygmunta Vogla. Książka, wydana w twardej oprawie, liczy 272 strony. Choć adresowana głównie do młodszego pokolenia czytelników, z pewnością zainteresuje starszych. „Kraj lat dziecinnych! On zawsze zostanie. Święty i czysty jak pierwsze kochanie…” - pisał wszak wieszcz Adam Mickiewicz w „Panu Tadeuszu”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu