Reklama

Temat tygodnia

Za wszystko - dziękuję!

Niedziela częstochowska 7/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziś słów kilka o wdzięczności. Św. Łukasz Ewangelista przytacza nam lekcję na ten temat, pisząc o uzdrowionych z trądu (Łk 17, 11-19). Tylko jeden spośród dziesięciu uzdrowionych, Samarytanin, przyszedł do Jezusa, aby Mu podziękować. A przecież z pewnością wszyscy się z tej łaski ucieszyli, gdyż trąd to straszna choroba, która niszczy człowieka doszczętnie. Takim współczesnym trądem jest dziś choroba AIDS czy choroba nowotworowa, które także wyniszczają człowieka do końca.
Czy jednak umiemy dziękować za cuda i łaski, jakie staja się często naszym udziałem? „Gdzie jest dziewięciu? - pyta Pan Jezus. - Czy się nie znalazł nikt, kto by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec?”. Jezusowi nie chodzi tu, bynajmniej, o schlebianie Bogu, ale o uświadomienie sobie mocy i miłości Bożej. Dlatego mówi do Samarytanina: „Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła”.
Ogólnie rzecz biorąc, wdzięczność jest rzadką cnotą. Kto chce pomagać innym, powinien wiedzieć jedno: nie należy spodziewać się wdzięczności. Bo nie ze względu na wdzięczność trzeba służyć dobru, lecz ze względu na sprawy o wiele ważniejsze.
Chciałbym jednak zauważyć, że są również ludzie wdzięczni, którzy dziękują Panu Bogu za łaski, jakie ich spotkały. Swoje podziękowania wyrażają na różny sposób - modlitwą dziękczynną, czynieniem dobra innym ze względu na dobro otrzymane, fundacjami na chwałę Bożą, donacją itp. To wielkie „Te Deum” za otrzymane łaski, czasem wyrażające się symbolicznie we wspaniałej budowli, jak np. Świątynia Opatrzności Bożej w Warszawie, to także wielkie narodowe święta, w których obywatele wypowiadają swoje dziękczynienie Bogu, jak to jest w Ameryce czy od 2008 r. także w Polsce. Również mniejsze grupy społeczne - parafie, instytucje, szkoły, redakcje - mają swoje dni wdzięczności Bogu.
Ale też nie zawsze zdajemy sobie sprawę z tego, ile łaski Bożej jest w tym, że możemy normalnie żyć, choć mogłoby być inaczej, że budzimy się rano, choć moglibyśmy się nie obudzić. Dopiero gdy zauważamy, że coś się chwieje, dostrzegamy, że nasza normalność jest dziełem Bożej łaski. Przekonała się o tym pewna osoba, gdy pewnego wieczoru weszła do łaźni. Było tam ciemno, ale usłyszała plusk wody. Zapaliła światło i zobaczyła piorące niewidome kobiety. Wtedy dopiero przekonała się, czym jest wzrok...
Tak postrzegamy wiele rzeczy w naszym życiu. Tak. Nasza normalność jest dziełem łaski. Z łaski Bożej mamy ręce, nogi, wzrok. Ale i ci, którzy mają jakieś ograniczenia w swoim funkcjonowaniu, oni także mają za ci dziękować Bogu, bo mogą wypełniać Jego powołanie.
Dlatego jak najczęściej dziękujmy Bogu - za wszystko. Nie tylko w wielkim „dziękuję” wypowiadanym w „Te Deum”, ale także w swoim małym, zwyczajnym, codziennym „dziękuję”: za to, że jestem, że żyję, doświadczam, czuję i mogę wzrastać w miłości. Bo właśnie o to Mu chodzi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Nie wszystko zależy od Ciebie. I całe szczęście!

2025-05-23 09:50

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Czy kiedykolwiek czułeś, że Twoje życie „wisi na włosku”? Ten odcinek to głos serca dla tych, którzy walczą, którzy szukają i którzy nie godzą się na życie w ciągłym napięciu.

Opowiadam w nim o pokoju, który nie jest iluzją – ale darem. Pokazuję, że cierpienie może mieć sens, jeśli w jego centrum postawimy zaufanie. Poznasz wzruszającą historię bł. Honorata, który z bluźniercy stał się ojcem duchowym wielu świętych. Dowiesz się, jak święci budowali klasztory… bez pieniędzy, ale z niebem w sercu.
CZYTAJ DALEJ

USA: coraz więcej podświetlonych różańców zdobi okna, garaże, a nawet stodoły

2025-05-25 08:20

[ TEMATY ]

USA

Stany Zjednoczone

podświetlone różańce

okna

miłość do Maryi

Adobe Stock

Coraz więcej podświetlonych różańców można zobaczyć w USA

Coraz więcej podświetlonych różańców można zobaczyć w USA

W Stanach Zjednoczonych przybywa podświetlonych różańców zdobiących okna domów, garaże, a nawet stodoły. W ten sposób wierni dzielą się swoją miłością do Maryi, a sam ten zwyczaj trwa już dziesiątki lat - poinformowała katolicka platforma Catholic National Register (CNR), podając przykłady kilku ludzi, którzy nawet nawrócili się na widok takich ozdób.

Patrix Heschel - komiwojażer, obsługujący 15 stanów Środkowego Zachodu USA - często widywał podświetlane różańce w oknach i na zewnętrznych ścianach domów. Teraz jeden taki różaniec wisi nad drzwiami garażowymi jego domu. Choć nie był on katolikiem, gdy po raz pierwszy zetknął się z takim widokiem, spodobało mu się to. Po przejściu na katolicyzm postanowił, że powinien umieścić tego rodzaju ozdobę na swoim domu w Oak Harbor w stanie Ohio. Było to w 2018 roku. Zamówił od razu dwa różańce: jeden dla siebie, drugi dla kolegi - rycerza Kolumba. Razem kupili też trzeci, który zawiesili przy parafii św. Bonifacego w Oak Harbor, gdzie zdobi on plebanię.
CZYTAJ DALEJ

Festiwal dla życia i rodziny

2025-05-25 21:32

Magdalena Lewandowska

Na festiwal z Oławy przyjechała Fundacja dla Rodziny

Na festiwal z Oławy przyjechała Fundacja dla Rodziny

– Ten festiwal pokazuje, że Kościół na różne sposoby pomaga rodzinom i wspiera każde życie, bo każde jest święte, każde jest darem Bożym – podkreśla boromeuszka s. Ewa Jędrzejak, prezes Fundacji Evanelium Vitae.

Dwa dni trwało wielkie święto życia i rodziny na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu. Inicjatywa wyszła od organizacji związanych z jubileuszowym Szlakiem Życia – takie wydarzenie odbyło się po raz pierwszy w naszej archidiecezji. Wspólna modlitwa, prelekcje, pokazy, świadectwa, stoiska informacyjne różnych wspólnot i organizacji działających na rzecz życia i rodziny, a także animacje, konkursy i zabawy dla dzieci. Podczas trzech głównych części festiwalu – festynu rodzinnego, strefy dobra i wydarzeń duchowych – zaprezentowało się wiele organizacji kościelnych, które na co dzień wspierają życie od poczęcia do naturalnej śmierci. – Ten festiwal pokazuje, że Kościół na różne sposoby pomaga rodzinom i wspiera każde życie, bo każde jest święte, każde jest darem Bożym – podkreśla boromeuszka s. Ewa Jędrzejak, prezes Fundacji Evanelium Vitae. – Cieszę się, że różne ruchy i środowiska zjednoczyły się wspólnie dla życia, bo razem możemy więcej. Tego typu wydarzenia pozwalają wyjść z ważnymi informacjami do społeczeństwa, którego duża cześć nie wie, że może uzyskać pomoc w trudnych sytuacjach związanych np. z ciążą czy rodziną – dodaje s. Ewa. Siostry Boromeuszki i Fundacja Evangelium Vitae to m.in. Okno Życia prowadzone od 16 lat, Bank Niemowlaka, bezpłatna Poradnia Rodzinna skupiająca psychologów, terapeutów, prawników, doradców życia rodzinnego. To także zaangażowanie w naprotechnologię i pomoc dla par borykających się z problemami w dziedzinie płodności, Szkoła Rodzenia, liczne warsztaty i szkolenia. Fundacja współtworzy Hospicjum Perinatalne, prowadzi grupy wsparcia dla rodziców po stracie dziecka, dba o pochówek dzieci martwo urodzonych, których rodzice nie odebrali z wrocławskich szpitali.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję