Reklama

Rada Rycerzy Kolumba - zainstalowana

W diecezji poza Chmielnikiem nie ma ich (na razie) nigdzie. Skupiający na świecie 2 miliony członków Zakon Rycerzy Kolumba ma swoje przedstawicielstwo i radę w diecezji kieleckiej w parafii Chmielnik. Miłosierdzie, jedność, braterstwo mają wyznaczać im cele działania na rzecz lokalnej wspólnoty i diecezji. W sposób uroczysty funkcjonariuszy pierwszej w diecezji Rady Rycerzy Kolumba im. św. Brata Alberta mianował 18 marca bp Kazimierz Ryczan podczas Sumy w kościele Niepokalanego Poczęcia NMP w Chmielniku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W homilii bp Ryczan podkreślił, że Rycerze Kolumba mają służyć nowej ewangelizacji, dobru człowieka i Ojczyzny. Współczesne trudne dla Kościoła czasy przyrównał do czasów biblijnego Babilonu. W tym kontekście - Rycerze Kolumba biorą także na siebie zadania stróżowania wartościom chrześcijańskim i współodpowiedzialności za Kościół.
14 członków Rady sygnowanej numerem 15416 oraz ksiądz kapelan - czyli chmielnicki proboszcz ks. Franciszek Siarek, otrzymali z rąk bp. Ryczana insygnia, nominacje i imienny zakres obowiązków, wynikający z konkretnych tytułów, np. Wielkiego Rycerza - został nim mieszkaniec Andrzejówki (parafia Chmielnik) Stanisław Kwapisz, zastępcy Wielkiego Rycerza, kanclerza, kronikarza, skarbnika, lektora, powierniczych i in.
Ceremonię w kościele prowadził delegat rejonowy ze Starachowic. Rycerze udekorowani biało-żółtymi szrafami, zgodnie z tradycją zajęli miejsca przed ołtarzem, ustawieni w krzyż. W uroczystości wzięli udział m.in. prof. Krzysztof Orzechowski z Radomia - delegat stanowy i zwierzchnik zakonu w Polsce oraz współbracia ze Starachowic.
Rycerze Kolumba działają w chmielnickiej parafii od czerwca 2011 r.; początkowo było ich 16, obecnie - 35. Do powołania Rady potrzeba było 30 mężczyzn. Ksiądz Kapelan podkreśla, że wszyscy Rycerze pochodzą z miejscowej parafii. Są wśród nich np. dyrektorzy szkół, rolnicy, pracownicy administracji samorządowej, rzemieślnicy, biznesmeni, hydraulicy, emeryci, czyli pełen przegląd struktury zawodowej parafii. Rycerze zaznaczają swą obecność, pomagając w liturgii podczas ważniejszych świąt, np. Bożego Ciała, Pasterki. Prowadzili nabożeństwa różańcowe i zorganizowali opłatek z udziałem rodzin. Do ich dyspozycji jest pomieszczenie pod kościołem nazwane „Salą Rycerską”. Członkowie Zakonu spotykają się tam raz w miesiącu. Rycerze pomagają sobie nawzajem w wypadku choroby, kalectwa, a także w każdej potrzebie. - Każda Rada samodzielnie rozpatruje swoje potrzeby i ustala cele działania. O ile wiem, panowie planują w parafii powołanie funduszu pomocowego i działalność charytatywną - mówi obecny na uroczystości brat Ryszard Nosowicz ze Starachowic.
Zakon prowadzi także rozmowy z jedną z kieleckich parafii, celem powołania w diecezji drugiego ośrodka.
Zakon Rycerzy Kolumba został zalegalizowany w Stanach Zjednoczonych 29 marca 1882 r. Poza wspieraniem się wzajemnym i swych rodzin, Rycerze reagują na bieżące potrzeby, np. klęski żywiołowe, prowadzą szeroką działalność charytatywną, wspierają powołania, angażują się w obronę życia ludzkiego, sponsorują różne dzieła Kościoła (od odnowy fasady Bazyliki św. Piotra po mniejsze inicjatywy przy kościołach parafialnych).
Rycerze Kolumba rozwinęli się od jednej rady liczącej kilku członków do ponad 12 tys. rad i ok. 2 mln członków w USA, Kanadzie, Meksyku, Portoryko, Republice Dominikańskiej, Panamie, Gwatemali, na Filipinach, Bahamach, Wyspach Dziewiczych, Guam i Saipan oraz w Polsce.
Wizja założyciela - ks. Michaela Mc Givneya, dotyczyła również stworzenia programu ubezpieczeniowego, aby zapewnić byt wdowom i sierotom po zmarłych rycerzach. Program ubezpieczeniowy Zakonu rozrósł się, aby lepiej służyć coraz liczniejszej organizacji.
Na swoich stronach internetowych Rycerze Kolumba informują, że sumy zbiorcze w czasie ostatniej dekady wykazują prawie 1,28 mld dolarów przekazanych na cele charytatywne oraz przepracowanie ponad 612 mln godzin - jako wolontariusze wspierający różnego rodzaju działalność charytatywną.
Rycerzem Kolumba może zostać: mężczyzna, który ukończył 18 lat, jest głęboko wierzącym i praktykującym członkiem Kościoła rzymskokatolickiego, czuje wewnętrzną potrzebę pomocy bliźnim i pogłębiania swojej wiary, zostanie zaproszony przez innego Rycerza lub dostarczy zaświadczenie od Proboszcza swojej parafii potwierdzające, że jest praktykującym katolikiem i podda się rozmowie kwalifikacyjnej z Kapelanem Zakonu.

A.D.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: Mewa na dachu Kaplicy Sykstyńskiej "królową" mediów społecznościowych

2025-05-07 22:16

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Mewa siedząca długo na dachu Kaplicy Sykstyńskiej koło komina stała się w środę "królową" mediów społecznościowych. Obraz komina wraz z czuwającym przy nim pokaźnej wielkości ptakiem transmitowały przez ponad trzy godziny media na całym świecie dzięki zainstalowanej tam watykańskiej kamerze.

Przeczytaj także: Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata
CZYTAJ DALEJ

Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata

2025-05-07 21:12

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.

Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
CZYTAJ DALEJ

Prezydent w rocznicę zakończenia II wojny światowej: nigdy więcej wojny

2025-05-08 08:27

[ TEMATY ]

II wojna światowa

Andrzej Duda

PAP/Radek Pietruszka

W dniu 80. rocznicy zakończenia najstraszliwszego konfliktu w dziejach świata - II wojny światowej - musi wybrzmieć apel: nigdy więcej wojny - podkreślił w czwartek prezydent Andrzej Duda. Państwo robi wszystko, co możliwe, by dziś Polska była silna i bezpieczna - dodał.

Podziel się cytatem Przypomniał, że rozpoczęta brutalną agresją hitlerowskich Niemiec, a następnie Związku Sowieckiego, pochłonęła życie niemal 6 milionów polskich obywateli. "Polscy żołnierze walczyli na wszystkich frontach tej wojny – od Narviku po Tobruk, od Bitwy o Anglię po Monte Cassino. Pamiętamy bohaterstwo Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich i Powstańców Warszawskich. Mamy przed oczami ruiny zrównanej z ziemią polskiej stolicy. Warszawy" - dodał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję