Reklama

Lekcja Katynia w Działoszycach

Dwaj oficerowie zamordowani w Katyniu - przed wojną nauczyciele Szkoły Powszechnej w Działoszycach - ppor. Józef Kudelski z IV Pułku Legionów Piechoty i ppor. Karol Goncik - zostali uhonorowani tablicą pamiątkową w Zespole Szkół im. Tadeusza Kościuszki w Działoszycach 28 kwietnia. Uroczystości miały bogatą oprawę. Była Msza św. w kościele Trójcy Świętej, przemarsz pocztów i delegacji, akademia, okolicznościowe odczyty i wystawa

Niedziela kielecka 21/2012

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do Działoszyc przybyły poczty sztandarowe Kieleckiej Rodziny Katyńskiej, Kieleckiej Rodziny Policyjnej, rodzice por. Kudelskiego (Bronisława i Franciszek Książek), poczty organizacji kombatanckich, delegacja Stowarzyszenia Ochrony Dziedzictwa Narodowego, IPN, Strzelców, harcerze, delegacje uczniów wraz z nauczycielami Zespołu Szkół Katolickich Diecezji Kieleckiej im. św. Stanisława Kostki, Gimnazjum św. Jadwigi Królowej w Kielcach, dyrekcja, nauczyciele i uczniowie Zespołu Szkół w Działoszycach, władze samorządowe miasta i gminy Działoszyce, władze województwa reprezentował przewodniczący Sejmiku Tadeusz Kowalczyk.
Mszę św. w intencji pomordowanych w Katyniu i innych miejscach kaźni oraz w intencji Ojczyzny sprawował ks. Stefan Świderski - proboszcz parafii i dziekan w koncelebrze z ks. płk. Adamem Prusem - proboszczem kościoła garnizonowego. W homilii ks. Prus odniósł się do tragedii sprzed 72 lat. Podkreślał, że na naszej historii zaważyły dwa systemy totalitarne: faszystowski został osądzony, stalinowski - pozostaje nadal bezkarny. Powiedział, że to potworne ludobójstwo na prawie 22 tys. ludzi, na polskiej elicie, nie może być usprawiedliwione. Dodał, że w Katyniu zostali zamordowani także obywatele ZSRR. Ks. płk. Prus odniósł się również do werdyktu Trybunału w Strasburgu w sprawie Zbrodni Katyńskiej. Ocenił, że „Zachód był zawsze wstrzemięźliwy i wzbraniał się przed potępieniem Stalina”. - Ocena byłaby inna, gdyby zbrodnia ta dotyczyła obywateli angielskich, francuskich czy niemieckich - zaznaczył. Podkreślał, że obrona prawdy o Zbrodni Katyńskiej i pamięć o ludobójstwie w ZSRR na Polakach jest polską racją stanu, która wymaga wielkiej pracy i zaangażowania ze strony państwa polskiego. By tragedie XX wieku nie powtórzyły się „musimy być bardziej ludźmi Bożej Księgi” - apelował. Zaznaczył, że to „Bóg ma być dla człowieka największym autorytetem w kwestiach życia codziennego, wychowania, polityki, historii, przedsiębiorczości, ekonomii i sukcesu”.
Dalsze uroczystości odbyły się w Zespole Szkół Gimnazjalnych i Ponadgimnazjalnych im. Tadeusza Kościuszki. Tutaj w holu budynku szkolnego odsłonięto tablicę pamiątkową, którą pobłogosławili obecni kapłani. Delegacje oddały hołd oficerom i złożyły wiązanki kwiatów. Tablicę ufundował Mieczysław Sęsoła. Anna Łakomiec, prezes Kieleckiej Rodziny Katyńskiej, zwracając się do młodzieży i dzieci powiedziała, że nawet jeśli historia będzie okrojona, a uczniowie nie będą poznawali najnowszych dziejów Polski, to dzięki takim epitafiom każdy młody człowiek będzie się zastanawiał nad tymi tragicznymi wydarzeniami..
Burmistrz Zdzisław Leks podziękował Janowi Dubajowi i dr. Adamowi Sznajderskiemu - inicjatorom uroczystości i powiedział, że obchody miały się odbyć w 70. rocznicę Zbrodni Katyńskiej, jednak katastrofa smoleńska i ogrom tragedii narodowej zmusił organizatorów do przeniesienia uroczystości.
Historię Zbrodni Katyńskiej przybliżył zebranym dr Adam Sznajderski z Kieleckiej Delegatury IPN. Marek Jończyk przypomniał, że z 21 tys. 857 obywateli polskich pomordowanych w Katyniu aż 11 proc. stanowiły osoby związane z przedwojennym województwem kieleckim. Łącznie - 2354 osoby. Mord dokonany w 1940 r. na rozkaz Stalina przez NKWD nazwał „wyrafinowanym ciosem w elitę państwa polskiego”. Przypomniał, że wciąż nieznany jest los przynajmniej kilku tysięcy obywateli polskich. Na miejsce zbrodni wskazuje się Bykownię i Kuropaty, ale niewykluczone, że doły śmierci są także w Chersoniu i na Wyspach Sołowieckich. Podkreślał, że należy pamięć także o tysiącach deportowanych Polaków w głąb ZSRR. Wielu z nich nie powróciło.
Marek Jończyk apelował do zebranych, do rodzin i krewnych pomordowanych w Katyniu, by nie bali się kontaktować z IPN, prosił o udostępnianie i przekazywanie pamiątek po zamordowanych, które służą do organizowania wystaw, ekspozycji, dokumentacji. Wielkim zainteresowaniem cieszyła się wystawa przygotowana przez Kingę Statowską, nauczycielkę ekonomii w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych Działoszycach z uczniami, na którą złożyły się fotografie, pamiątki i biogramy oraz ekslibrysy Jana Dubaja.
Uczniowie gimnazjum zaprezentowali program artystyczny, przypomnieli w nim postaci ppor. Goncika i popr. Kudelskiego. Potomek por. Józefa Wojtala - Damian Wojtaś, uczeń szkoły w Działoszycach, mówił o pradziadku, który oddał życie za Ojczyznę. Jego marzeniem jest podróż do Katynia. - Chciałbym tam pojechać i oddać hołd pomordowanym Polakom. Ciocia Nela i Marysia były w Katyniu. Mam nadzieję, że kiedyś i mnie się uda - mówił ze wzruszeniem.
Dyrektor ZSG Działoszycach - Urszula Dąbek podkreślała, że „uroczystość jest dla uczniów żywą lekcją historii”. - Szkoła od 2003 r. współpracuje z rodzinami katyńskimi, by przybliżać dzieciom i młodzieży historię. Dzięki tym kontaktom gromadzone są materiały, pamiątki, które służą m.in. do organizacji wystaw - mówiła.
Na chwilę obecną znane są nazwiska siedmiu mieszkańców Działoszyc pomordowanych wiosną 1940 r. w ZSRR z rozkazu Stalina. Na podstawie tych informacji widać jak zacnych i wykształconych patriotów straciły Działoszyce. Tablicą pamiątkową zostali uhonorowani - ppor Karol Goncik - ur. się w 1904 r. w Słaboszowie. Zamieszkały w Działoszycach przy ul. Grabarskiej 8. Służył w 16 pułku piechoty. Był nauczycielem Szkoły Podstawowej w Działoszycach. Zamordowany w Katyniu. Ppor. Józef Kudelski ur. 1913 r. w Działoszycach. Służył w 4. Pułku Legionów „Czwartacy” na Bukówce. Był nauczycielem. Zamordowany w Katyniu w 1940 r. Pozostali to: ppor. Tadeusz Jędrasik (nauczyciel), por. Józef Wojtal (inżynier chemik), por. Kazimierz Janowski (absolwent Szkoły Wyższej Handlowej), por. Bernard Edelman (lekarz), Stanisław Mistecki - burmistrz Działoszyc zm. Na Kresach Wschodnich w 1945 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę: Prosty trik na tłuste plamy

2025-06-13 08:49

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

W dzisiejszym świecie, pełnym stresu i nieustannych wyzwań, wiele osób poszukuje sensu i spokoju. Jednym z takich źródeł może być modlitwa, która nie tylko jest aktem religijnym, ale także drogą do głębszego zrozumienia siebie i relacji z Bogiem.

Święta Teresa z Avila opisała swoją drogę modlitwy jako proces, który z czasem staje się coraz łatwiejszy i bardziej naturalny. Na początku wymaga wysiłku, jak noszenie wody ze studni, ale stopniowo przechodzi w stan, gdzie modlitwa przypomina automatyczne nawadnianie pól. W końcowej fazie, Teresa porównuje to do deszczu łaski, który ogarnia całe życie, przynosząc spokój i poczucie obecności Boga. Jest to proces, który wymaga czasu i zaangażowania, ale przynosi nieocenione owoce.
CZYTAJ DALEJ

Jaskinia Słowa (Niedziela Trójcy Świętej)

2025-06-14 09:00

[ TEMATY ]

Ewangelia komentarz

Jaskinia Słowa

Red.

Ks. Maciej Jaszczołt

Ks. Maciej Jaszczołt
Autor rozważań ks. Maciej Jaszczołt to kapłan archidiecezji warszawskiej, biblista, wikariusz archikatedry św Jana Chrzciciela w Warszawie, doświadczony przewodnik po Ziemi Świętej. Prowadzi spotkania biblijne, rekolekcje, wykłady.
CZYTAJ DALEJ

Apage, satanas…! Po manifestacji satanistów w Warszawie

2025-06-15 18:48

[ TEMATY ]

LGBT

PAP

Tego jeszcze „nie grali”: oficjalna reprezentacja satanistów była obecna na paradzie równości w Warszawie. Ciekawa jestem, czy ci biedni ludzie – uczestnicy parady – zdają sobie sprawę, że ulegli manipulacji, że weszli na niebezpieczną drogę duchowego zniewolenia? Może już opętania?

Centrum Warszawy. Wsiadam do metra, a tam w oczy rzucają się dwie panie. Jedna, koło sześćdziesiątki, ubrana w bluzkę w kolorach tęczy, jaskrawo zielone krótkie spodenki, na głowie ma kapelusz słomkowy z przyklejonymi kartkami z napisem: „Odpowiedzią jest miłość”. Ale to nie koniec. Na nogach ma coś w rodzaju tęczowych getrów z frędzlami i sandały w kolorze tęczy. W ręku trzyma dużą torbę z napisem: Berlin. Obok tej damy siedzi mężczyzna, pewnie 20 lat młodszy, cały na czarno, na twarzy maska psiego pyska (co chwila ją zakłada i zdejmuje), z tyłu zaś do spodni ma przyczepiony długi puszysty ogon. Czyli, jak dobrze rozumiem, jest przebrany za psa. Oboje udają się na paradę równości, która właśnie przechodzi ulicami Warszawy – pod patronatem prezydenta stolicy, z udziałem pracowników ambasady Niemiec.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję