Mieszkańcy Jeleniej Góry przeżywali 15 maja pierwszą rocznicę nadania kościołowi miejskiemu tytułu bazyliki mniejszej. Mszy św. dziękczynnej przewodniczył ks. kan. dr Mariusz Majewski, sekretarz Biskupa Legnickiego, u boku którego stanął gospodarz parafii ks. kan. Bogdan Żygadło, ks. Stefan Wojda, proboszcz parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Jeleniej Górze i ks. Daniel Zając, pochodzący z lokalnej parafii.
Msza św. odprawiona została w intencji wszystkich mieszkańców i władz miasta, stąd obecność posłanki Zofii Czernow, Huberta Papaja - zastępcy prezydenta Jeleniej Góry, samorządowców, przedstawicieli wielu jeleniogórskich parafii, a także ks. Bazylego Sawczuka, proboszcza jeleniogórskiej wspólnoty prawosławnej. Jeleniogórska fara należy do 1600 kościołów, które noszą godność bazyliki (z czego w Polsce znajduje się 120 tak wyjątkowych świątyń). Rocznica nadania świątyni papieskiej godności stała się okazją do modlitwy w intencji Papieża. Homilia miała charakter wielowątkowy. Ks. M. Majewski na wstępie przypomniał, że głównym dobrem duchowym, jakiego mogą dostąpić wierni przybywając do tej świątyni, jest odpust zupełny. Dlatego też wymienił dni, w które decyzją biskupa z dnia 22 lutego 2011 r., można uzyskać tę łaskę. Nawiązując do czytań mszalnych, mówiących o prześladowaniu Kościoła czasów apostolskich, stwierdził, że ci świadkowie przemawiają również dzisiaj. Nie tylko ci pierwsi, naoczni, ale także ci, którzy przejęli od nich orędzie wielkanocne i dawali świadectwo Chrystusowi ukrzyżowanemu i zmartwychwstałemu. Niektórzy świadczyli aż do przelania krwi, jak Erazm i Pankracy i dzięki nim Kościół tworzył się i nadal tworzy nawet w okresach gwałtownych prześladowań i największego sprzeciwu. Na tym nieustannym świadectwie budował się Kościół, który żyje dzisiaj na całej ziemi. Bardzo mocno podkreślił, że my dzisiaj powinniśmy być wierni ich świadectwu i doświadczeniu, a także wierni doświadczeniu pokoleń, które żyły na tej ziemi z Bogiem w sercu i z modlitwą na ustach. Powinniśmy zachować jak skarb największy to, co było źródłem duchowej siły naszych ojców.
Zaznaczył, że wielu jest mieszkańców Jeleniej Góry, którzy są temu dziedzictwu wierni, a czyniąc dobro nie szukają rozgłosu i własnej chwały. W tym miejscu wspomniał ks. Jerzego Gniatczyka, spalającego się w darze dla tutejszej wspólnoty, który teraz walczy z ciężką chorobą. Wiele dla lokalnej społeczności zrobił i robi nadal, inicjując dzieła miłosierdzia, jak np. codzienne dożywianie dzieci w szkołach podstawowych i gimnazjach. Z jego inicjatywy każdego dnia 530 osób w Jeleniej Górze może dostać bułkę na śniadanie (w sumie takich posiłków przygotowano już ponad 700 tysięcy). Ta postawa ks. Jerzego to przykład głoszenia Słowa Bożego poprzez zaangażowanie się w dzieła Kościoła, o czym mówił będąc w Legnicy, 15 lat temu bł. Jan Paweł II. Ksiądz Mariusz zachęcił również wiernych do tego, aby popatrzeć na zabytki bazyliki i w nich dostrzec historię ludzi, którzy żyli w tym mieście, modlili się w tej świątyni. Zwrócił uwagę na teologię i symbolikę figury Maryi. Wspomniał o zbliżającej się 500- letniej rocznicy patronatu, jaki otrzymały władze miasta nad kościołem miejskim. Omówił symbolikę logo Karkonoskiego Stowarzyszenia Edukacyjnego u Erazma i Pankracego, które było inicjatorem uroczystości. Poinformował także o tym, że decyzją księdza proboszcza każdego 15 dnia miesiąca będzie odprawiana Msza św. w intencji mieszkańców i władz miasta.
Po zakończonej Eucharystii miał miejsce krótki recital organowy Piotra Bloka - organisty bazyliki św. Erazma i Pankracego, a następnie dr Wacław Szetelnicki, wykładowca Papieskiego Wydziału Teologicznego we Wrocławiu i PWSZ w Legnicy przedstawił wykład „W poszukiwaniu patrona miasta”. Słowo wstępne wygłosił Mariusz Gierus - prezes Karkonoskiego Stowarzyszenia Edukacyjnego u Erazma i Pankracego. Wykład był próbą rozpoczęcia starań, których inicjatorem jest Karkonoskie Stowarzyszenie Edukacyjne u Erazma i Pankracego, o ustanowienie Patrona Miasta dla Jeleniej Góry. Można powiedzieć, że starania o ustanowienie takiego patronatu wyrastają z żywego doświadczania chrześcijańskiego dziedzictwa Narodu Polskiego, o którym z wdzięcznością w preambule mówi Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z 2 kwietnia 1997 r. Mieć kogoś za patrona - mówił prelegent - to znaczy liczyć na niego i na nim się opierać. Mieć kogoś za patrona, to dostrzegać elementy jego tożsamości i działalności, które przetrwały próbę czasu. Odnaleźć w nich sprawdzone motywy dla własnych wyborów i postanowień. Miasto, przyjmując świętego patrona, stwarza dla swoich obywateli duchowy punkt odniesienia. Jest to ważne dla katolickich mieszkańców miasta, a takimi są w większości obywatele Jeleniej Góry. Patronat świętego, postaci historycznej, ma wymiar nie tylko religijny, ale i historyczno-kulturowy. Jest więc do przyjęcia również dla tych obywateli Jeleniej Góry, którzy są innego wyznania, niewierzącymi czy agnostykami. Rzeczą oczywista wydaje się fakt, że takimi patronami Jeleniej Góry mogliby być święci Erazm i Pankracy, którym wieki temu poświęcony został najstarszy kościół w mieście. O ich życiu i świadectwie wiary, przypieczętowanej męczeńską śmiercią mówił w swoim wykładzie dr W. Szetelnicki. Prelegent wspomniał także o procedurach, jakie związane są z nadaniem miastu patrona.
Pomóż w rozwoju naszego portalu