Mszy św. przewodniczył oraz homilię wygłosił ks. Karol Rafalski, kapelan Jednostki Strzeleckiej. Wspominał on w słowie skierowanym do zebranych o Żołnierzach Wyklętych, których bohaterskie czyny i ich "pragnienie Polski" wspominano tego dnia.
- Czy mamy w sercu Orła Białego w koronie? Czy mamy w sercu barwy narodowe biało-czerwone? Czy mamy w sercu Hymn Polski? Czy mamy w sercu swoją Ojczyznę? - mnożył pytania ks. Rafalski, prowokując do zastanowienia się nad patriotyzmem współczesnych ludzi. - Flaga Polski przypomina nam teraźniejszość, życie tu i teraz, ale przypomina nam również ofiarę tych, dzięki którym mamy tę wolność, którzy nie tylko modlili się za tę wolność, ale walczyli całym swoim życiem – dodał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Oddać życie za Ojczyznę można także służąc jej swoimi siłami, talentami, zdolnościami oraz zdobytą wiedzą. Kapelan podkreślił, że Strzelcy doskonale o tym wiedzą. Od początku trwania pandemii służą pomocą potrzebującym ludziom i tym służą Ojczyźnie. Przewożenie paczek do ubogich, roznoszenie maseczek w Toruniu, służba w szpitalu, kiedy brakowało ratowników, robienie zakupów seniorom – to wszystko jest służba Ojczyźnie. - Dziś nie potrzeba wielkich rzeczy, ale wystarczą takie drobne, proste – zauważył.
Po homilii 13 kadetów Związku Strzeleckiego "Strzelec" Józefa Piłsudskiego z Jednostki Strzeleckiej 1909 im. gen. bryg. Elżbiety Zawackiej złożyło przyrzeczenie strzeleckie.
Po Eucharystii odbyły się dalsze uroczystości pod pomnikiem Żołnierzy Wyklętych, gdzie złożono wieńce i znicze. - Żołnierze Wyklęci nie pogodzili się z wolnością, wprowadzaną na sowieckich bagnetach. Podjęli się walki i poświęcili to, co najważniejsze – życie – podkreśliła Marszałek Sejmu Elżbieta Witek. - Strzelcy, którzy dzisiaj w kościele składali swoją strzelecką przysięgę są dla mnie ludźmi wyjątkowymi. To wcale nie jest prosta i łatwa służba. Trzeba umieć poświęcić swój wolny czas, rodzinę, pogodzić naukę z tym obowiązkiem i służbą, jaką jest służba w Związku Strzeleckim – mówiła.