Reklama

List świąteczny Redaktora Naczelnego "Niedzieli"

Niedziela Ogólnopolska 51/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Serdecznie Drodzy Bracia Kapłani, Kochani Czytelnicy "Niedzieli"!
I oto mamy święta Bożego Narodzenia, a niebawem i nowy Rok Pański 2002. W duchu braterstwa i ogromnej wdzięczności zwracam się przede wszystkim do Was, Kapłani, którzy jesteście pierwszymi odbiorcami Niedzieli, którzy zadajecie sobie tak wiele trudu, by wśród mnóstwa innych zajęć propagować prasę katolicką i zachęcać do słuchania katolickich rozgłośni radiowych. Dziś korzystanie z katolickich mediów stało się już sprawą oczywistą, a każdy odpowiedzialny duszpasterz wie, że katolickie media pomagają mu w prowadzeniu pracy z powierzonymi jego pieczy wiernymi. Jest dobrze, gdy w naszych parafiach znajdują się też biblioteki parafialne, czytelnie lub miejsca spotkań, gdzie można wymieniać poglądy, prowadzić dyskusje, a także działalność kulturalno-oświatową. Rozumiemy to dobrze, jako duszpasterze, że nasza praca w kościele podczas niedzielnej Mszy św. musi być dopełniana na co dzień.
Zawsze też z podziwem patrzyłem na katechetów, którzy wykorzystywali artykuły zawarte w czasopismach katolickich jako materiał pomocniczy do rozmowy czy dyskusji podczas lekcji religii. W ten sposób lekcje stawały się ciekawsze, a uczniowie zaczynali interesować się prasą katolicką. Niestety, media laickie, często wrogie chrześcijaństwu, toczą walkę z Kościołem, m.in. cynicznie ośmieszając katolickie media. Dobrze byłoby, gdybyśmy mogli umożliwić naszym wiernym choćby kilkakrotne zobaczenie katolickiego programu, posłuchanie katolickiej audycji radiowej w Radiu Maryja, Fiat czy innych, a także dać do ręki, szczególnie młodym ludziom, np. naszą Niedzielę. Mieliby oni okazję zobaczyć, jakie te katolickie media są naprawdę, mieliby szansę prawdziwie wolnego wyboru, a przede wszystkim - dostęp do obiektywnej informacji. Otrzymujemy często w redakcji listy od ludzi, którzy mówią, że odkąd wzięli do ręki Niedzielę, zaczęli ją czytać regularnie, bo przekonali się, że to wartościowe pismo, ubogacające człowieka i wyjaśniające wiele aspektów rzeczywistości; teraz z niecierpliwością czekają na dzień, kiedy będą mogli nabyć następny numer w kiosku Ruchu czy parafii. I rzeczywiście, nie jesteśmy w stanie korzystać w parafii ani z agencji informacyjnych, ani z całego wachlarza tytułów prasowych, które dostępne są w pracy redakcyjnej. Poza tym, jeżeli materiał do każdego numeru Niedzieli opracowuje bardzo wiele osób, to wiadomo, że jest możliwe dokładne przestudiowanie problemów i spraw, które są ważne na dzisiejszy dzień, na obecny czas. Prasa katolicka ma to do siebie, że podejmuje tematy trudne, chce iść do obywateli, żeby im ukazywać prawdę o życiu, o polityce, o kulturze, o moralności, które to dziedziny gdzie indziej jakże często są przedmiotem manipulacji z powodów komercyjnych i politycznych.
Dlatego dzisiaj, gdy stajemy przy wigilijnym stole, by przełamać się białym opłatkiem, serdeczną myślą ogarniamy najpierw naszych utrudzonych kapłanów, którzy mają świadomość, że dzieło ewangelizacji dzisiaj połączone jest z wykorzystywaniem najnowszych środków komunikacji społecznej, które stają się coraz powszechniej dostępne. Takim powszechnym środkiem przekazu jest Niedziela. Chcemy być dzisiaj z Wami przy wigilijnym kapłańskim stole przez album wydany z okazji 75-lecia istnienia naszego tygodnika. Ten album niech będzie znakiem łączności z redakcją Niedzieli w Częstochowie, która pragnie jak najpiękniejszego rozwoju naszego duszpasterstwa.
Drodzy Czytelnicy Niedzieli. I Was dzisiaj serdecznie proszę o zaangażowanie apostolskie w sprawę upowszechniania mediów katolickich. Ksiądz nie może być w swojej pracy sam, niewiele w ten sposób zrobi. Praca każdego duszpasterza wydaje owoce wtedy, gdy staną przy nim gorliwi katolicy, którzy będą go różnorako wspomagać i którzy rozumieją cel i sens tej pracy. Są to często kręgi rodzin katolickich, kręgi Akcji Katolickiej, nie można przeoczyć działalności Klubów Inteligencji Katolickiej i innych stowarzyszeń, które zaangażowane są najbardziej. Trzeba powiedzieć, że dzisiaj ogromną rolę ma do spełnienia tzw. wolontariat, czyli ludzie bezinteresownie zaangażowani w różnoraką pomoc drugiemu człowiekowi - także przez propagowanie prasy katolickiej. Wolontariuszami są też ludzie, którzy angażują się we współtworzenie tekstów, często bardzo utalentowani, bardzo kompetentni i ich pomoc przy redagowaniu katolickiego pisma jest nieoceniona. Wolontariat może być także pomocą w niejednokrotnie ogromnej bezradności, która ma miejsce przy dużym bezrobociu. Chciałbym zachęcić Czytelników Niedzieli, by widzieli również swoje miejsce w Ruchu Przyjaciół Niedzieli, jaki można stworzyć przy parafii, co byłoby okazją do spotkań, dyskusji, wspierania się nawzajem.
To wszystko jest bardzo ważne na święta Bożego Narodzenia Roku 2001 - święta, które dla wielu z nas zapowiadają się jako święta niełatwe. Doskwierające bezrobocie, bieda, poczucie krzywdy i niesprawiedliwości sprawiają, że wielu jest załamanych, że wielu nie bardzo wie, co ze sobą zrobić. Chcielibyśmy, by w kręgach naszych Czytelników zapanowała wielka solidarność i pragnienie zjednoczenia wysiłków dla budowania tego, co dobre, dla budowania życzliwości, domyślności i Bożego pokoju.
Dlatego przy okazji świąt Bożego Narodzenia wypowiadamy te myśli, które są niejako propozycją i serdecznym życzeniem dla naszych Czytelników, abyśmy chcieli się jednoczyć, by było nas wielu, byśmy tworzyli wspólnotę, która jest podstawą do rozwoju tkanki społecznej, do rozwoju życia społecznego, życia publicznego; wspólnotą, która będzie siłą nie przeciwko komukolwiek, ale dla siebie samej, byśmy czuli się lepiej, bezpieczniej. Pamiętamy, jak zbawienny był czas polskiej "Solidarności", kiedy zjednoczeni, posilając się duchowo Eucharystią i pokrzepiając słowami Ojca Świętego, potrafiliśmy być taką potęgą i siłą, że bez strzałów, bez użycia broni runął mur berliński i nastała upragniona wolność.
W tym duchu chciałbym prosić wszystkich Duszpasterzy i Czytelników, starszych i młodszych, Dzieci i Młodzież, byśmy zjednoczyli się wokół Bożego żłóbka. Boże Dziecię, które Ewangelia nazywa Księciem Pokoju, niech sprawi, abyśmy się wszyscy spotkali i po bratersku zjednoczyli. Tej pięknej wspólnoty w całej naszej ojczyźnie i poza jej granicami - wspólnoty polskich serc, wspólnoty polskich rodzin, wspólnoty, gdzie jest miejsce dla Świętej Rodziny, dla pokoju i troski o bliźniego, a także Dobrej Nadziei - wszystkim nam życzę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Ani razu się nie poskarżył”. Jak wyglądały ostatnie dni na ziemi Carla Acutisa?

2025-06-13 21:02

[ TEMATY ]

bł. Carlo Acutis

Agata Kowalska

Carlo Acutis

Carlo Acutis

Carlo Acutis to dziś uwielbiany przez młodych i nie tylko, rozkochany w Eucharystii nastolatek z Włoch. Jego ziemskie życie, to nie tylko pozytywne chwile w drodze do świętości, to także cierpienie i ból spowodowane ciężką chorobą. Carlo zmarł w młodym wieku, jak wyglądały jego ostatnie dni na ziemi?

Artykuł zawiera fragment z nowej książki z obszernymi fragmentami zapisków Carla: „Carlo Acutis. Jest ogień!” wyd. eSPe. Zobacz więcej: ksiegarnia.niedziela.pl.
CZYTAJ DALEJ

Elizeusz

Niedziela Ogólnopolska 30/2021, str. V

[ TEMATY ]

Biblia

pl.wikipedia.org

Benjamin West, Elizeusz wskrzesza syna Szunemitki

Benjamin West, Elizeusz wskrzesza syna Szunemitki
Elizeusz urodził się w Królestwie Północnym w miejscowości Abel-Mechola – nazwa ta oznacza „potok tańca”. Miasto pamiętało ucieczkę Madianitów przed Gedeonem. Może dlatego otrzymał imię Elizeusz – „Bóg wybawia”. W tym imieniu zawierała się też istota powierzonej mu przez Boga misji. Jego ziemskim ojcem był Sazafat, tym duchowym zaś stał się prorok Eliasz. On powołał go na polecenie Boga, które otrzymał pod Synajem. Miał namaścić Elizeusza na proroka, by kontynuował jego misję oczyszczenia Izraela z bałwochwalczego kultu Baala. Wezwany podczas orki Elizeusz poprosił Eliasza, by mógł pożegnać swych rodziców. Następnie złożył Bogu ofiarę i wyruszył za prorokiem. Wzrastał w wierze w jego cieniu. Towarzyszył mu w chwili wniebowstąpienia. Poprosił o dwie części prorockiego ducha Eliasza. Taką część spadku otrzymywał pierworodny syn. To oznaczało jego prymat wśród uczniów prorockich. Przed nim, jak przed Jozuem prowadzącym lud do Ziemi Obiecanej, Pan otworzył przejście po suchym dnie Jordanu. Dokonał wielu znaków wskazujących na moc Boga. Uczynił zdatnymi do picia gorzkie źródła w okolicy Jerycha, wsypując do nich sól. Pomógł wykupić syna wdowy, rozmnażając baryłkę oliwy. Wyprosił narodziny syna dla bezpłodnej kobiety, a gdy ten nagle zmarł, przywrócił go do życia. Ocalił uczniów prorockich przed konsekwencjami spożycia zatrutej strawy. Nakarmił zgromadzony tłum, mając jedynie dwanaście chlebów. Uzdrowił z trądu syryjskiego wodza Naamana. Niektóre z tych znaków obrosły legendą tak jak wydobycie z wody zatopionej siekiery czy wzięcie w niewolę aramejskich żołnierzy. Tymi dziełami zwiastował moc Boga. Przypominał, jak wielką ma On miłość względem swego ludu. Budził nadzieję w chwilach tak trudnych jak głód podczas oblężenia Samarii. Zrozpaczonym ludziom przepowiedział, że nadchodzący dzień stanie się czasem, w którym nie tylko odejdą napastnicy, ale wszyscy zaspokoją swój głód. On zapowiedział aramejskimu wodzowi, że zostanie królem Aramu w miejsce Chazaela, oraz namaścił na króla Izraela Jehu. Zmarł dotknięty chorobą. Przed nią zapowiedział zwycięstwa nad nieprzyjaciółmi Izraela. Chciał wybłagać dla swego kraju pełnię zwycięstwa, ale król Joasz niedbale wykonał dane przez proroka polecenie.
CZYTAJ DALEJ

Miejcie poczucie misji

2025-06-14 18:57

Magdalena Lewandowska

Abp Józef Kupn odznaczył Medalem św. Jadwigi Śląskiej panią Halinę Dunal.

Abp Józef Kupn odznaczył Medalem św. Jadwigi Śląskiej panią Halinę Dunal.

W 12. rocznicę ingresu abp. Józefa Kupnego na uroczystą Eucharystię do katedry przybyli biskupi, kapłani, siostry zakonne i wierni z różnych stron archidiecezji wrocławskiej.

Podczas liturgii abp Kupny pobłogosławił nowych Nadzwyczajnych Szafarzy Komunii Świętej, ceremoniarzy i lektorów. Metropolita odznaczył Medalem św. Jadwigi Śląskiej panią Halinę Dunal z parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Jaksonowie, uhonorował również trzech kapłanów: godność kanonika honorowego kapituły metropolitalnej otrzymali ks. Arkadiusz Krziżok, dyrektor Wydziału Duszpasterskiego Wrocławskiej Kurii i ks. Bartłomiej Kłos, dyrektor administracyjny Papieskiego Wydziału Teologicznego, a godność kanonika honorowego kapituły kolegiackiej Świętego Krzyża otrzymał ks. Krzysztof Dudojć, proboszcz parafii w Lewinie Brzeskim.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję