Reklama

Jubileusz Muzeum

Niedziela warszawska 26/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Muzeum Narodowe w Warszawie obchodzi w tym roku 140. rocznicę istnienia.

O utworzeniu muzeum polskich zbiorów narodowych marzył już ostatni król Polski - Stanisław August Poniatowski. Idea Museum Polonicum rodziła się wraz z planem utworzenia Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Te dwie instytucje miały ze sobą współdziałać. Projekt przedłożył królowi w 1767 r. Marcello Bacciarelli. Niestety rozbiory udaremniły zamysły otwarcia muzeum.

W najbliższych latach odtworzenie muzeum o charakterze narodowym nie było łatwe. Uniemożliwiały to władze carskie jako wynik represji po Powstaniu Listopadowym. Udało się dopiero Aleksandrowi Wielopolskiemu w 1862 r. Do Ustawy o wychowaniu publicznym w Królestwie Polskim wprowadził on akt założenia instytucji muzealnej. Tak powstało Muzeum Sztuk Pięknych w Warszawie. Na Muzeum Narodowe mogło być przemianowane dopiero w 1916 r.

Perypetie z lokalem

Reklama

Zanim jednak zbiory Muzeum Narodowego w Warszawie znalazły swoje miejsce w Nowym Gmachu przy Alejach Jerozolimskich, muzeum zmagało się przez dziesięciolecia z dramatycznymi problemami lokalowymi. Muzeum Sztuk Pięknych nie przyznano siedziby. Zbiory mieściły się w lokalu Szkoły Sztuk Pięknych, w dawnym pawilonie fizycznym Uniwersytetu Warszawskiego, oraz w gmachu Gabinetu Zoologicznego. Galerie dla publiczności otwarto w 1865. Obrazy wisiały wówczas na ścianach sal szkolnych. Pięć lat później galerię obrazów przeniesiono do byłego pałacu Mostowskich, a zaraz potem do pałacu Paca. Kolejna siedziba znajdowała się przy ul. Rymarskiej. Zbiory liczyły wtedy 470 obrazów i przez cztery lata nie były publicznie udostępniane. Dopiero w 1880 r. w Pałacu Bruhla zorganizowano wystawę dawnych obrazów.

Cyprian Lachnicki, dyrektor muzeum, w 1884 r. nakłonił cara Aleksandra III do ofiarowania gruntu pod budowę muzeum. Pod inwestycję wyznaczono połowę placu przy ul. Królewskiej. Plany spełzły jednak na niczym, podobnie jak starania o budowę przy ul. Ordynackiej. Nie dosyć tego - utracony zostały też dotychczasowy lokal. Zbiory trafiły do prywatnego gmachu przy ul. Leszno 12, a potem do domu Neprosów przy ul. Wierzbowej 11.

W 1898 r. powstała idea przekazania zbiorów Miastu, ponieważ władze państwowe nie zdobyły się ani na budowę, ani na wynajęcie pomieszczeń. Magistrat warszawski zaproponował dwie lokalizacje: na terenie Szpitala Dzieciątka Jezus, bądź na terenie targowiska za Żelazną Bramą. Debaty zakończyły się fiaskiem. W 1911 r. Zarząd Miejski rozpoczął pertraktacje o nabycie placu przy Alejach Jerozolimskich. Rok później od Konsystorza Prawosławnego zakupiono plac przy Alejach Jerozolimskich. Pierwszy projekt gmachu Stefana Szyllera , autora Zachęty, nie wzbudził entuzjazmu. Zdecydowano o ponownym rozpisaniu konkursu. Wybuch I wojny światowej przerwał te starania. W 1915 r. po wyjściu z Warszawy wojsk rosyjskich, Zarząd Miasta powierzył kierowanie Muzeum Sztuk Pięknych specjalnej komisji. Rok później, po publicznej dyskusji, muzeum przemianowano na Muzeum Narodowe w Warszawie.

Projekt obecnego muzeum autorstwa Tadeusza Tołwińskiego powstał dopiero w 1926 r. Przedstawiał 8 połączonych pawilonów układających się w skrzydła boczne, prostopadłe do Al. Jerozolimskich. Trzy pawilony spinał od południa jeden korpus. Dodatkowo dobudowano halę armat, przeznaczoną dla Muzeum Wojska Polskiego. Kiedy w 1931 r. gotowe były dwa skrzydła gmachu, zdecydowano się na przeprowadzkę. W styczniu następnego roku zwiedzający mogli obejrzeć stałą galerię Sztuki Zdobniczej. W 1936 r. dyrektorem Muzeum został Stanisław Lorentz. Od tego czasu prace przy budowie muzeum ruszyły pełną parą. Dwa lata później 18 czerwca 1938 r. uroczyście otwarto cały gmach muzeum.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Zbiory

Pierwsze zbiory miały charakter edukacyjny. Były to ryciny Biblioteki Rządowej i Szkoły Sztuk Pięknych, odlewy gipsowe z Biblioteki Rządowej, gabinet numizmatyczny, odlewy, pamiątki historyczne i archeologiczne, wzory rysunkowe. Jak zapisano w ustawie, zbiory miały być pozyskiwane dzięki nabytkom i zakupom. Już w sierpniu 1862 r. dyr. Justynian Karnicki wyjechał do Kolonii i wziął udział w aukcji obrazów. Kupił 36 dzieł, z których do dziś w Muzeum Narodowym są Madonna z Dzieciątkiem i św. Janem Chrzcicielem Pintoriccia, Tryptyk Opłakiwania Chrystusa Jeana Bellegambe, Sen Jakuba Gerbranda van den Eechhout, Święta Rodzina w otoczeniu Aniołów Jacoba Jordaensa.

W pierwszych latach działalności do zbiorów muzeum kupowano przede wszystkim dzieła malarstwa europejskiego. Najczęściej malarstwa holenderskiego i flamandzkiego oraz tzw. szkół północnych, a także malarstwa włoskiego i francuskiego, zbiory rzeźby oraz w niewielkim zakresie zbiory starożytności i kopie rzeźb klasycznych. Dopiero po odzyskaniu niepodległości i przemianowaniu na Muzeum Narodowe, w 1916 r. placówka zaczęła gromadzić współczesną i dawną sztukę polską. Wcześniej zajmowało się tym Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych. Rozszerzenie profilu zbiorów nastąpiło już na początku XX w. Wpływ miały liczne darowizny i zapisy, jak i nowa sytuacja polityczna.

Rabunek

W przeczuciu wybuchu II wojny światowej, duża część zbiorów muzeum w nowym gmachu została w miesiącach letnich 1939 r. spakowana w skrzynie i zniesiona do podziemi. Dzięki temu zbiory nie uległy natychmiastowemu zniszczeniu. W czasie obrony Warszawy podziemia muzeum przy alei 3 Maja służyły jako schron dla innych zbiorów i kolekcji warszawskich. Przeniesiono tutaj zbiory z Łazienek, z palącego się Zamku Królewskiego, wiele dzieł przynosiły osoby prywatne. W październiku pojawiło się w muzeum Gestapo i "rozpoczęło zalegalizowany i systematyczny rabunek zbiorów".

Największe straty Muzeum poniosło w czasie Powstania Warszawskiego. 3 sierpnia prof. Lorentz wraz z pracownikami, został zamknięty w jednym z pawilonów Gmachu. Stąd obserwował akty kradzieży i wandalizmu. Ofiarą padły zabezpieczone zbiory Gołuchowskie, Czartoryskich, cenne starodruki, zbiory starożytne. W styczniu 1945 r. Muzeum przygotowane zostało przez Niemców do wysadzenia w powietrze. Na zlecenie nazistów pracownicy pakowali kolekcje. Celowo przedłużali prace. Uchroniło to budynek i nieliczne pozostałe obiekty przed zniszczeniem i zdetonowaniem. W chwili wkroczenia do Warszawy Armii Czerwonej 17 stycznia 1945 r., Stanisław Lorentz i kilkunastu pracowników muzeum było już w Gmachu. 19 stycznia po południu oprowadzali już po zdewastowanym muzeum pierwszą wycieczkę zagranicznych dziennikarzy.

Zaraz po wyzwoleniu Warszawy Biuro Odbudowy Stolicy włączyło częściową rekonstrukcję i remont muzeum do najpilniejszych działań, w 1945 r. zbiory upaństwowiono.

Po częściowej odbudowie zniszczonych partii muzeum, otwarto nowe galerie, m.in. w 1947 r. Galerię Sztuki Średniowiecznej prezentującą uratowane ze spalonych i rabowanych kościołów zabytki rzeźby i malarstwa od XII do XVI w., w 1949 r. Galerię Sztuki Starożytnej, w 1952 r. Narodową Galerię Sztuki Polskiej, w 1952 Galerię Malarstwa Szkół Północnych. Zbiory rozrastały się także dzięki zakupom. W latach 1958-1960 prof. Lorentz powołał komisję, która opracowała założenia rozbudowy Muzeum.

Od strony południowej dobudowano tzw. ryzalit, mieszczący oprócz magazynów sztuki współczesnej, działu oświatowego i kawiarni, także dwie sale wystaw czasowych. Te ostatnie zmieniły wyraźnie program działalności Muzeum. Wystawy czasowe stały się ważnym czynnikiem prowadzenia działalności oświatowej.

W 1972 r. otwarta została w Muzeum Galeria Faras, jedyna w Europie kolekcja fresków nubijskich pochodzących z chrześcijańskiego starożytnego Pachoras w Sudanie. Malowidła uratowane z zalanego przez wody Nilu kościoła, pochodzące z okresu od VII do XII. W tym samym roku otwarta została poszerzona Galeria Sztuki Średniowiecznej, istniejąca do dzisiaj. Parter Muzeum zapełniły więc: sztuka starożytna wczesnochrześcijańska i średniowieczna.

Dzień dzisiejszy

Muzeum liczy prawie milion zabytków prezentowanych na stałych galeriach. Zbiory na czasowe ekspozycje z innych muzeów przyjeżdżają na zasadzie wymiany barterowej. W ten sposób odbyła się w Polsce wystawa impresjonistów, za których do Paryża pojechał Malczewski. W tym roku planowana jest w Polsce wystawa dzieł Picassa. Aby inne muzeum zechciało wypożyczyć dzieła trzeba zaproponować ciekawą koncepcję wystawy. Negocjacje trwają od kilku miesięcy nawet do kilku lat. - W przypadku dzieł Picassa trwało to pięć lat - mówi dr Dorota Folga-Januszewska, zastępca dyrektora ds. naukowych.

Dotychczas zaplanowane są wystawy w Muzeum Narodowym do 2004 r. W przyszłym roku odbędzie się ciekawa ekspozycja Konfrontacje. Inspiracje. Spotkanie arcydzieł malarstwa Europy. Weźmie w niej udział m.in. 12 arcydzieł ze zbiorów amerykańskich malarstwa.

Po 140 latach istnienia Muzeum Narodowe wciąż przeżywa problemy finansowe i lokalowe. W tym roku o 30% państwo zmniejszyło fundusze przeznaczone dla Muzeum. W 45% utrzymanie muzeum pokrywają prywatne środki - sponsorzy, dochody własne, darowizny. Od 1996 r. nie mogą ziścić się plany rozbudowy gmachu. Z tego powodu 35% zbiorów, a więc około 300 tys. obiektów, nie można wystawić na ekspozycjach. - Dziś brak jest zrozumienia, czym jest majątek narodowy. Muzea stanowią przecież narodowy depozyt. Rozumieją to już nawet Czesi. My jeszcze nie - mówi dr Dorota Folga-Januszewska, zastępca dyrektora ds. naukowych.

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rodzina zmarłego harcerza prosi media o uszanowanie prywatności

2025-07-25 19:15

Adobe Stock

Z prośbą o uszanowanie żałoby oraz prywatności zbliżającej się ceremonii pogrzebowej zwraca się do mediów rodzina Dominika - harcerza, który utonął w nocy z 23 na 24 lipca br. - Uroczystość pogrzebowa będzie miała charakter ściśle prywatny i rodzinny. Prosimy, aby swoją obecnością nie zakłócać tego wyjątkowo trudnego dla nas czasu pożegnania - czytamy w liście przekazanym KAI przez rzecznika prasowego Świdnickiej Kurii Biskupiej.

"W związku ze zbliżającą się ceremonią pogrzebową naszego ukochanego Syna, chcielibyśmy zwrócić się z uprzejmą, lecz stanowczą prośbą do przedstawicieli mediów o uszanowanie naszej żałoby oraz prywatności.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: papież przyjął wysokiego przedstawiciela Patriarchatu Moskiewskiego

2025-07-26 17:31

PAP

Ojciec Święty przyjął dziś rano na audiencji Jego Eminencję Antoniego, metropolitę wołokołamskiego, odpowiedzialnego za stosunki zewnętrzne Patriarchatu Moskiewskiego - poinformowało Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej.

Było to pierwsze spotkanie wysokiego przedstawiciela Patriarchatu Moskiewskiego z Ojcem Świętym. Wcześniej uczestniczył on w uroczystościach pogrzebowych papieża Franciszka. Tradycyjnie nie opublikowano po tym spotkaniu komunikatów.
CZYTAJ DALEJ

Świętowali jubileusz

2025-07-27 20:19

Biuro Prasowe AK

- Historia Marii Magdaleny wpisuje się w treść tego, co przeżywamy podczas każdej Eucharystii, ale to jest także treść życia, wiary, miłości tej ziemi, nadziei upadków i powstań, tych wszystkich ludzi, którzy tutaj żyli i których życie duchowe od 200 lat związane jest z tą parafią i z tą świątynią poświęconą św. Marii Magdaleny – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie odpustu w Odrowążu Podhalańskim, gdzie świętowano 200-lecie powstania parafii.

Na początku uroczystości przedstawiciele czterech wsi tworzących parafię — Odrawąża, Zaucznego, Pieniążkowic i Działu — powitali abp. Marka Jędraszewskiego. Jeden z sołtysów przypomniał, że historia parafii rozpoczęła się 200 lat temu w Pieniążkowicach, skąd wyszła procesja, by położyć kamień węgielny pod budowę kościoła w Odrowążu. – Polska nie istniała. Trudne czasy. Nasi pradziadkowie wybudowali tę świątynię, która do dzisiejszego dnia trwa – mówił. – Jeżeli będziemy kierować się słowami, które są na sztandarach — Bóg, honor, ojczyzna — i tak postępować, to na pewno będziemy i przetrwamy — dodawał mężczyzna.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję