Książka pt. Zarys systemu wychowania Urszuli Ledóchowskiej,
autorstwa prof. dr hab. Katarzyny Olbrycht - to interesująca lektura
zarówno dla osób zafascynowanych duchowością bł. Urszuli, jak i dla
nauczycieli, katechetów oraz rodziców szukających sprawdzonych programów
wychowawczych. Autorka związana jest z Wydziałem Pedagogiczno-Artystycznym
Uniwersytetu Śląskiego, prowadzi poszukiwania naukowe na pograniczu
teorii i filozofii wychowania, sięga po tematy związane z wychowaniem
do wartości, zwłaszcza w aspekcie estetycznym, moralnym, religijnym.
W swojej najnowszej książce próbuje zrekonstruować system wychowawczy
bł. Urszuli Ledóchowskiej na podstawie jej pism, wspomnień wychowanków,
współpracownic i świadków. Czyni to w przekonaniu, że propozycje
wychowawcze bł. Urszuli są ważne dla współczesnej pedagogiki, a jej
myślenie zbieżne z nauczaniem Jana Pawła II, zwłaszcza z papieskim
programem na nowe tysiąclecie, zawartym w liście Novo millennio ineunte.
Szczególna aktualność tego systemu wychowawczego u progu trzeciego
tysiąclecia wyraża się w "myśleniu o człowieku jako osobie", "przygotowaniu
człowieka do podejmowania dialogu z drugim człowiekiem", "wychowaniu
do życia w społeczeństwach wielokulturowych, do kontaktów wielokulturowych",
w "elastycznym dostosowaniu form do potrzeb". Wysuwany kilkadziesiąt
lat temu przez bł. Urszulę postulat "tworzenia wychowankom atmosfery
szczęścia", nie rezygnując ze stawiania im wymagań, autorka uważa
za realizację współczesnego postulatu tworzenia placówek wychowawczych "
przyjaznych" dziecku. Za godny podkreślenia autorka uważa również
postulat bł. Urszuli Ledóchowskiej, by do współpracy w tworzonych
placówkach oświatowych i opiekuńczo-wychowawczych zaprosić młode
dziewczęta, proponując im, aby zechciały poświęcić rok czy dwa na
bezinteresowną pracę dla społeczeństwa, zwłaszcza dla najbardziej
potrzebujących. Autorka widzi w tej idei "rozwiązania wyprzedzające
tamten czas" i stwierdza, że "Matka Urszula może być z pewnością
uznana za prekursorkę polskiego wolontariatu, związanego z działaniami
społecznymi".
Katarzyna Olbrycht, "Zarys systemu wychowania Urszuli Ledóchowskiej",
wyd. II uzupełnione i poszerzone, Warszawa 2002, Wydawnictwo "Apostolicum",
ul. Wilcza 8, 05-091 Ząbki. Księgarnia internetowa: http://www.apostolicum.pl;
info@apostolicum.pl
Sto dni temu Karol Nawrocki stanął w Sejmie, złożył przysięgę i – wbrew przyzwyczajeniom ostatnich lat – nie zaczął swojej prezydentury od wojennego okrzyku, tylko od wezwania do jedności i osobistego przebaczenia. W inauguracyjnym orędziu nie było ani fajerwerków PR, ani łzawych opowieści o własnym życiu. Był za to bardzo konkretny plan: „Plan 21”, mocne akcenty suwerenności, sprzeciw wobec dalszego oddawania kompetencji do Brukseli, wsparcie dla inwestycji strategicznych – od CPK po modernizację armii – oraz zapowiedź naprawy ustroju i pracy nad nową konstytucją do 2030 roku. Do tego diagnoza: lawinowo rosnący dług, kryzys demograficzny, zapaść mieszkalnictwa.
„Polska jest na bardzo złej drodze do rozwoju” – powiedział prezydent. Trudno się z tą diagnozą spierać, nawet jeśli ktoś nie głosował na Nawrockiego. Minęło raptem sto dni i nagle okazuje się, że za wszystkie niepowodzenia rządu odpowiada właśnie on. Koalicja Obywatelska wypuszcza grote-skowy filmik, w którym prezydent zostaje ochrzczony „wetomatem”. Ugrupowanie, którego lider sam przyznał, że zrealizował około 30 procent własnych „100 konkretów na 100 dni” – ale w… 700 dni – teraz chce rozliczać głowę państwa z każdej decyzji. Donald Tusk już tłumaczył obywatelom, że obietnice go nie obowiązują, bo nie dostał „100 procent władzy”, więc trzydzieści procent powinno nam wystarczyć. Problem w tym, że dzień przed zaprzysiężeniem rządu, już po znanych wynikach i podziale mandatów, z sejmowej mównicy w dość butnym tonie te same zobowiązania potwierdzał, trzymając w ręku słynny program.
Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, trwają obecnie czynności związane z wpisem na X, który miał stanowić groźbę wobec prezydenta Karola Nawrockiego. Chodzi o zdjęcie z pistoletem i podpisem „do zobaczenia Karolku”, zamieszczone pod zdjęciem prezydenta z piątkowego meczu Polska-Holandia.
Usunięty później wpis został zamieszczony w piątek wieczorem przez jednego z użytkowników portalu X; była to odpowiedź na post na profilu „Łączy nas Piłka”, zarządzanym przez PZPN, w którym zamieszczono zdjęcie przedstawiające prezydenta Nawrockiego, obserwującego na Stadionie Narodowym piątkowy mecz Polska-Holandia.
Prawie 2 miliony Polaków żyje w skrajnej biedzie, a na ulicach miast „mieszka” przynajmniej 53 tys. ludzi. Nikt tego nie planuje. Nikt nie chce tak żyć. W Światowym Dniu Ubogich Caritas rusza z kampanią, której celem jest przypomnienie, że to nie anonimowa statystyka, tylko ludzkie historie, które warto usłyszeć. U pana Łukasza zaczęło się od tego, że ojciec faworyzował jego brata, a on wpadł w złe towarzystwo, jak twierdzi, na złość ojcu. Tak minęło mu kilkadziesiąt lat. Ania zakochała się w mężczyźnie, który stosował przemoc, uciekła. Później miesiące spała w samochodzie, krążąc gdzieś pomiędzy Wejherowem a Sopotem. Zbyszek całe życie pływał po świecie, nigdy nie założył rodziny - dziś zdrowie już nie pozwala wsiąść na statek, a on nie ma dokąd wracać. Czy masz pewność, że podobne sytuacje nie staną się kiedyś Twoją historią? A co, gdybyś Ty nie miał dokąd pójść?
- W Polsce jest ponad 53 tys. bezdomnych, jednak mówi się o niedoszacowaniu statystyk.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.