Reklama

Dzisiaj w Betlejem

Niedziela Ogólnopolska 21/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

WŁODZIMIERZ RĘDZIOCH: - Jak wyglądało życie wspólnoty franciszkańskiej w tym tragicznym okresie?

O. SEWERYN LUBECKI: - Konflikt powstały na terenie Bazyliki Narodzenia Pańskiego był czymś bezprecedensowym w historii tego świętego miejsca. Codzienne życie w bazylice i w przylegających do niej 3 klasztorach - Greków prawosławnych, Ormian oraz franciszkanów i małych sióstr od Serca Pana Jezusa - zostało ze zrozumiałych względów zachwiane. Zagrożenie istniało z zewnątrz i od wewnątrz, choć dziś, kiedy jest już "po wszystkim", możemy powiedzieć, że Palestyńczycy i Izraelczycy wykazali wiele zdrowego rozsądku. Cierpliwość i nieustępliwość ścierały się ze sobą każdego dnia. Ostatecznie wynegocjowano pokojowe rozwiązanie konfliktu, choć nikt nie może zapomnieć o zabitych i rannych Palestyńczykach na terenie bazyliki. W czasie konfliktu franciszkanie i małe siostry stały się prawdziwym centrum uwagi środków przekazu, ponieważ za franciszkanami "stał Watykan", którego rola w rozwiązaniu konfliktu była zawsze i przez wszystkich brana pod uwagę. Nasza wspólnota była narażona na wiele niedogodności i zmuszona do wielu wyrzeczeń, jednakże przyjęliśmy to wszystko w przekonaniu, że taka jest potrzeba chwili. Być może wielu ludzi zrozumiało teraz, że obrona Miejsc Świętych to nie tylko romantyczne słowa, ale ofiara i odwaga. Dla nas, franciszkanów, którzy jesteśmy tu od wieków, nie jest to żadna nowość. Podczas tych dni staraliśmy się zachować spokój i opanowanie. Wielką radością było dla nas to, że mogliśmy codziennie odprawić Mszę św. przy Żłóbku. Eucharystia i modlitwa umacniały nas każdego dnia.

- Propaganda izraelska głosiła, że franciszkanie są "zakładnikami uzbrojonych terrorystow". Czy czuliście się zakładnikami Palestyńczyków?

- Odpowiedź na to pytanie jest bardzo krótka: nikt nam nigdy nie zabraniał opuszczenia bazyliki. Wyszło z niej kilku naszych braci. Nikogo nie pytaliśmy o pozwolenie, nikt nam te o wiele gorzej. Na przykład pożar, który strawił część plebanii, mógł z łatwością przenieść się na drewnianą konstrukcję dachu Bazyliki. Bardzo natomiast ucierpiały wszystkie 3 klasztory i franciszkański dom pielgrzyma Casa Nova. Już w dzień po wyjściu Palestyńczyków i odjechaniu izraelskich czołgów Bazylika wyglądała jakby nic się szczególnego nie stało. Jednak na zewnątrz, wokół Bazyliki, stan jest opłakany. Ciężki sprzęt wojskowy zniszczył drogi, chodniki, samochody. Dla wielu mieszkańców Betlejem to oblężenie było tragiczne w skutkach i bezpośrednio ich dotknęło. Jest prawdą, że "problem Bazyliki" przysłonił problem Betlejem. Mieszkańcy Betlejem bardzo ucierpieli, może nawet więcej od nas zamkniętych wewnątrz.

- Który dzień oblężenia był najbardziej tragiczny?

- Każdy dzień był tragiczny, ciężki do przeżycia, pełen niepewności. Najgorsze były dni, kiedy dochodziło do wymiany ognia pomiędzy dwoma stronami. Przynajmniej dwa razy mieliśmy wrażenie, że wojsko izraelskie próbuje szturmować Bazylikę. Były to chwile grozy. Baliśmy się również, kiedy Palestyńczycy weszli na teren naszego klasztoru. W pierwszych kilkunastu dniach żołnierze izraelscy upodobali sobie nasze okna, niemal wszystkie są podziurawione od kul. Przez wiele dni było rzeczą niemożliwą, abyśmy spali w naszych celach. W seminarium przygotowaliśmy coś w rodzaju schronu. Tam spaliśmy, chodziliśmy na posiłki.

- Jakie znaczenie w życiu Ojca ma te 39 dni spędzonych w oblężonej Bazylice Narodzenia?

- Może zbyt wcześnie jeszcze na refleksje, na pytanie o znaczenie tych dni. O wielu rzeczach nigdy nie powiem, nigdy nie napiszę. Zabrzmi to dziwnie, ale "cieszę się", że mogłem być wewnątrz Bazyliki w tych dniach. Z bólem myślałem, że choć pod Bazyliką spotkały się trzy wielkie religie monoteistyczne, tak bardzo były one od siebie oddalone. Obawiam się, iż po tym, co się stało, nie wyciągnięto odpowiednich wniosków. A przecież osiągnięto bardzo wiele. Wszystko mogło zakończyć się w sposób tragiczny, o wiele bardziej tragiczny. Mimo to zwyciężyła dyplomacja i droga układów. To dobry znak, może początek nowej drogi. Tak bardzo pragnę, aby to doświadczenie rzuciło też nowe światło na ekumenizm. Czas pokaże. Bóg rządzi historią świata i losami każdego człowieka. On może sprawić to, co po ludzku wydaje się niemożliwością.
Na koniec słowo podziękowania: tak wielu rodaków na całym świecie modliło się w naszej intencji, w intencji o pokój. Każdemu z osobna - z serca płynące Bóg zapłać i obietnica modlitwy przy Żłóbku Pana Jezusa.

- Dziękuję za rozmowę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W imię władzy – jak brudna kampania miała zatrzymać Karola Nawrockiego

2025-07-08 20:47

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W polskiej polityce widzieliśmy już wiele. Emocje, ostre starcia, manipulacje, a nawet oszczerstwa – to wszystko zdarzało się wcześniej. Ale kampania prezydencka 2025 roku wyznaczyła nowe „standardy”. Bo to już nie była walka na wizje, idee czy nawet programy. To była walka o wszystko – o domknięcie systemu, o bezkarność, o podporządkowanie ostatnich niezależnych instytucji. I dlatego też atak na Karola Nawrockiego przybrał kształt nie tylko brutalny, ale wręcz obrzydliwy.

Z dzisiejszej perspektywy, po ogłoszeniu przez Sąd Najwyższy ważności wyborów, a tuż przed zaprzysiężeniem nowego prezydenta, wychodzą na jaw kulisy kampanii, które powinny zmrozić krew w żyłach każdego, komu zależy na demokracji – niezależnie od sympatii politycznych.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Polska Federacja Obrońców Życia przeciw ustawie, ograniczającej prawa rodziców

2025-07-09 11:05

[ TEMATY ]

ustawa

PFROŻ

ograniczenia prawa rodziców

Adobe Stock

Ustawa ograniczająca prawa rodziców

Ustawa ograniczająca prawa rodziców

„Projekt ten będzie powodować konflikty w rodzinie, podważać zaufanie do rodziców, alienować małoletnie dzieci z więzi rodzinnych i pogłębiać ich osamotnienie, przez co godzi w dobro dzieci deklarowane w uzasadnieniu projektów” - czytamy w Stanowisku Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia dotyczącym projektów ustaw ograniczających prawa rodziców. Autorzy komentują projekt nowelizujący ustawę o prawach pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta oraz ustawę o zawodach lekarza i lekarza dentysty, uchwalony przez Sejm 25 czerwca 2025 r. Wprowadza on zmiany dotyczące przede wszystkim możliwości uzyskiwania przez małoletnich (od 13 roku życia) określonych świadczeń zdrowotnych w zakresie opieki psychiatrycznej, bez zgody i wiedzy rodziców.

Federacja Życia w swoim Stanowisku zaznacza, że „projektowane przepisy naruszają konstytucyjne zasady ochrony praw rodzicielskich ingerując nieproporcjonalnie w sferę praw obywatelskich, równości wobec prawa oraz poprawnej legislacji”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję