Reklama

Sursum corda

Pan idzie z nieba...

Niedziela Ogólnopolska 23/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jesteśmy w tzw. oktawie Bożego Ciała. Jeszcze żyją w nas obrazy z niedawnej procesji eucharystycznej, jeszcze pamiętamy zapach majowego kwiecia, odczuwany po drodze, a w uszach dźwięczą wielozwrotkowe, jakże głębokie i piękne pieśni eucharystyczne. Uroczystość Bożego Ciała została ustanowiona na pamiątkę pozostawienia nam przez Pana Jezusa daru Eucharystii i ma być oddaniem czci Bogu obecnemu w Najświętszym Sakramencie. Wychodzimy więc na ulice, by zamanifestować wiarę. Nasze miasta i wsie stają się jedną wielką świątynią, rozmodlonym Kościołem, który chce należeć do Boga. Jest to też jednocześnie nasze świadectwo wiary, pobożności i rozmodlenia - świadectwo dawane Bogu i ludziom.
Jak pięknie i budująco wyglądało to dawniej - i czasami jeszcze wygląda dziś - gdy z procesją szli przedstawiciele lokalnych władz, samorządów, cechów, wspólnot zawodowych itd. Po tego typu religijnych zgromadzeniach można sądzić i o codziennej współpracy takiej wspólnoty na płaszczyźnie społecznej. A jak w naszej wspólnocie wyglądał hołd publiczny dla Jezusa Eucharystycznego?
Każdy z nas mógł też wykazać się swoją służbą w tzw. asyście liturgicznej, pomocą w budowaniu ołtarzy, chęcią i pomysłowością w przystrojeniu swojego domu czy mieszkania lub choćby złożeniem symbolicznego grosika na kwiaty do ołtarza. Jakie daliśmy świadectwo swojego zaangażowania w życie naszej wspólnoty parafialnej?
Niedziela w tym roku starała się przyjść z pomocą wiernym kroczącym w procesji i wydała specjalny podręczny śpiewniczek, zawierający pieśni eucharystyczne. Niektórych pieśni bowiem nie pamiętamy lub znamy słowa tylko pierwszych zwrotek, a procesja jest zwykle długa. Docierają głosy, że śpiewnik spełnił swoje zadanie. Znalazł się z pewnością jednak w rękach tych, którym zależało, by ich uczestniczenie w procesji nie było tylko pobożnym spacerkiem czy rekonesansem, zaspokajającym ludzką ciekawość czy pozwalającym na pogawędkę z sąsiadem, zakończoną " łupem" w postaci - właściwie nie wiadomo po co przyniesionej do domu - gałązki brzeziny spod któregoś z ołtarzy. Jaka była nasza tegoroczna procesja eucharystyczna?
Jeżeli nie wszystko wyszło tak jak byśmy chcieli - postarajmy się zrobić wszystko, by w następnym roku Pan Jezus mógł się dobrze czuć wśród swoich wiernych, których tak bardzo ukochał i którym chce błogosławić. I zawsze starajmy się z Nim zaczynać i kończyć swój dzień.
Przytoczę jeszcze słowa jednej z pieśni eucharystycznych:
(...)
W domu i w polu daje nam dary,
Serc tylko naszych żąda ofiary.
Niesiemy Ci je, Boże, niesiemy!
Dawaj nam łaski, sercać dajemy.
I tej zamiany między stronami
Niebo i ziemia będą świadkami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Elżbieta Węgierska - patronka dzieł miłosierdzia

[ TEMATY ]

św. Elżbieta Węgierska

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych (obraz tablicowy z XV wieku)

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych
(obraz tablicowy z XV wieku)

17 listopada Kościół wspomina św. Elżbietę Węgierską, patronkę dzieł miłosierdzia oraz bractw, stowarzyszeń i wielu zgromadzeń zakonnych. Jest świętą dwóch narodów: węgierskiego i niemieckiego.

Elżbieta urodziła się 7 lipca 1207 r. na zamku Sárospatak na Węgrzech. Jej ojcem był król węgierski Andrzej II, a matką Gertruda von Andechts-Meranien, siostra św. Jadwigi Śląskiej. Ze strony ojca Elżbieta była potomkinią węgierskiej rodziny panującej Arpadów, a ze strony matki - Meranów. Dziewczynka otrzymała staranne wychowanie na zamku Wartburg (koło Eisenach), gdzie przebywała od czwartego roku życia, gdyż była narzeczoną starszego od niej o siedem lat przyszłego landgrafa Ludwika IV. Ich ślub odbył się w 1221 r. Mała księżniczka została przywieziona na Wartburg z honorami należnymi jej królewskiej godności. Mieszkańców Turyngii dziwił kosztowny posag i dokładnie notowali skarby: złote i srebrne puchary, dzbany, naszyjniki, diademy, pierścienie i łańcuchy, brokaty i baldachimy. Elżbieta wiozła w posagu nawet wannę ze szczerego srebra. Małżeństwo młodej córki królewskiej stało się swego rodzaju politycznym środkiem, mającym pogłębić i wzmocnić związki między oboma krajami. Elżbieta prowadziła zawsze ascetyczny tryb życia pod kierunkiem franciszkanina Rüdigera, a następnie Konrada z Marburga. Rozwijając działalność charytatywną założyła szpital w pobliżu zamku Wartburg, a w późniejszym okresie również w Marburgu (szpital św. Franciszka z Asyżu). Konrad z Marburga pisał do papieża Grzegorza IX o swojej penitentce, że dwa razy dziennie, rano i wieczorem, osobiście odwiedzała swoich chorych, troszcząc się szczególnie o najbardziej odrażających, poprawiała im posłanie i karmiła. Życie wewnętrzne Elżbiety było pełną realizacją ewangelicznej miłości Boga i człowieka. Wytrwałość czerpała we Mszy św., na modlitwie była niezmiernie skupiona. Wiele pracowała nad cnotą pokory, zwalczając odruchy dumy, stosowała ostrą ascezę pokuty.
CZYTAJ DALEJ

Bazyliki św. Piotra i św. Pawła: żywy kamień, tworzący Kościół

2025-11-18 10:28

[ TEMATY ]

Bazylika św. Piotra

Bazylika św. Pawła za Murami

Vatican Media

Bazylikę Św. Piotra odwiedziło ponad 30 mln pielgrzymów w Roku Jubileuszowym.

Bazylikę Św. Piotra odwiedziło ponad 30 mln pielgrzymów w Roku Jubileuszowym.

Pomijając Bazylikę na Lateranie, która jest katedrą biskupa Rzymu, to te dwie bazyliki są miejscami związanymi z apostołami, męczennikami, Piotrem i Pawłem, którzy mają w nich swój grób. Nie ma na mapie chrześcijaństwa drugiego takiego miejsca, dlatego pod tym względem Rzym jest wyjątkowy w skali świata - mówi Vatican News o. prof. Dominik Jurczak OP, dziekan Wydziału Teologicznego Papieskiego Uniwersytetu Świętego Tomasza z Akwinu w Rzymie.

18 listopada przypada rocznica poświęcenia obydwu rzymskich kościołów.
CZYTAJ DALEJ

Film „Sacré Coeur” kinowym hitem we Francji

2025-11-18 11:55

[ TEMATY ]

film

Sacré Coeur

Vatican Media

Małgorzata Maria Alacoque

Małgorzata Maria Alacoque

Ponad 400 tys. widzów w niespełna półtora miesiąca i rekordowe kolejki przed kinami – a równocześnie odwoływanie pokazów i zakaz plakatów w metrze. Film „Sacré Coeur” o objawieniach Najświętszego Serca Jezusa stał się we Francji fenomenem kulturowym i mocnym głosem w sporze o świeckość państwa – donosi Catholic Weekly.

Wyświetlany od 1 października film o podtytule „Jego panowanie nie będzie miało końca”, opowiada o objawieniach Jezusa św. Małgorzacie Marii Alacoque w Paray-le-Monial w latach 1673–1675. Produkcja – łącząca rekonstrukcje historyczne, świadectwa i komentarze ekspertów – powstała z okazji 350-lecia objawień.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję