Reklama

Wiara

Dlaczego jestem katolikiem? Budujące świadectwo byłego baptysty

Dorastałem jako baptysta w południowym Minneapolis i tak się stało, że zaprzestałem chodzić do kościoła w wieku około 12 lat. Jedyny czas, kiedy byłem w kościele, to czas ślubów i pogrzebów. Trzy lata później moje życie zostało opanowane przez uzależnienie i alkoholizm - wyznaje Jerry White na łamach amerykańskiego portalu The Catholic Spirit.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak czytamy w dalszej części świadectwa:

Przez ten kryzys wróciłem do wiary po raz pierwszy jako dorosły dzięki wspólnocie Anonimowych Alkoholików. Przez następne 10 lat moja żona i ja dzieliliśmy się naszą wiarą za pośrednictwem Joyce Meyer Ministries. Tak rozpoczęło się poszukiwanie wspólnoty kościelnej, z którą moglibyśmy wielbić Boga i dzielić się naszą wiarą.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przeszliśmy przez kilka różnych kościołów i wyznań. Nareszcie moja żona zaproponowała Bazylikę Mariacką w Minneapolis. Wychowała się jako katoliczka i chciała tam uczęszczać na Mszę św. Zawsze podobał mi się ten budynek z zewnątrz, ale pomyślałem od razu: „Katolicy – ​​dużo wstawać, siadać, ciągłe pytania, odpowiedzi.

Reklama

Mimo wszystko w następną niedzielę poszliśmy wspólnie na Mszę św. i chociaż na początku trudno mi było podążać za całością liturgii, zakochałem się w katolickiej Mszy. Pokochałem w niej wszystko: dźwięki, zapachy i piękno przestrzeni. Poczułem wtedy, że taki powinien być kościół.

Podziel się cytatem

Następnej wiosny podczas Mszy św. w Niedzielę Palmową, stojąc z wiernymi na placu, patrzyłem z góry na obraz z prostym przedstawieniem Jezusa na osiołku wjeżdżającym do Jerozolimy. Zrozumiałem, co później stało się z Jezusem. Uderzyło mnie to bardzo. Wtedy dobitnie pojąłem, że Jezus umarł za mnie. Że to nie my czy ja. Płakałem niekontrolowanie przez następne 15 minut łzami radości.

Następnej jesieni przeszedłem przez okres przygotowania, a następnej wiosny zostałem ochrzczony w wierze katolickiej.

Podziel się cytatem

Zostałem katolikiem, ponieważ odnalazłem Jezusa pośród katolickiej Mszy św. Mając wszystkie zmysły otwarte na Bożą obecność, naprawdę odnalazłem Chrystusa. To było osiem lat temu. Wielu mnie pytało: „Dlaczego do diabła miałbyś przyłączyć się do tego Kościoła ze wszystkimi rzeczami, które się w nim wydarzyły i nadal się dzieją? Dlaczego oni? Dla mnie jest to naprawdę proste, nawet przy wszystkich problemach w obrębie instytucji katolickiej: Nasza katolicka Msza św. — czy to w języku angielskim, hiszpańskim, włoskim czy jakimkolwiek innym — jest miejscem, w którym spotykam Jezusa. Tak więc dla mnie Msza św. i kościół jest domem.

2021-07-07 14:14

Oceń: +13 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oddycham Bogiem

„…i ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską” – takie słowa wypowiadają do siebie narzeczeni podczas składania przysięgi małżeńskiej. Pewnego rodzaju analogiczną przysięgę wierności, ale Bogu, złożyli w moim imieniu rodzice, którzy przynieśli mnie do chrztu, a potem sama – już bardziej świadomie – podtrzymałam ją podczas Komunii św. oraz bierzmowania. Co jednak właściwie oznacza bycie wiernym Bogu i jak tę wierność można okazywać w codzienności? Czy jest to trudne wyzwanie i czemu tak wielu ludzi decyduje się je podejmować?

Pierwsze, co przychodzi na myśl, jeśli chodzi o wierność Bogu na co dzień, to mocna relacja z Nim, oparta na modlitwie, czytaniu i rozważaniu Słowa Bożego oraz przyjmowaniu sakramentów.
CZYTAJ DALEJ

Na jak wiele stać mnie z miłości do Boga?

2025-06-12 17:06

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 9, 14-17.

Sobota, 5 lipca. Dzień powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny w sobotę albo wspomnienie św. Antoniego Marii Zaccarii, prezbitera albo wspomnienie św. Marii Goretti, dziewicy i męczennicy
CZYTAJ DALEJ

Chrześcijanka w rządzie Syrii: różnorodność jako szansa

2025-07-05 17:23

[ TEMATY ]

szansa

chrześcijanka

różnorodność

rząd Syrii

PAP/EPA

Flaga syryjska

Flaga syryjska

Jedyna kobieta i jedyna chrześcijanka w syryjskim rządzie tymczasowym podkreśla różnicę między religijnością a radykalizmem. W rozmowie z niemieckim magazynem „Der Spiegel” Hind Kabawat powiedziała, że ufa rządowi kierowanemu przez islamistów, że kraj po wojnie poprowadzi on w dobrą przyszłość. 51-letnia polityk przyznała, że kocha swoją religię i chodzi do kościoła, „ale to nie znaczy, że nienawidzę wszystkich niechrześcijan”. Przeciwnie, chrześcijaństwo pomogło jej rozumieć i kochać inne religie.

Dotyczy to również innych religii. Prawdziwy muzułmanin musi kochać innych - ponieważ taka jest po prostu religia” - , powiedziała Kabawat. Jej zdaniem, aby odbudować kraj, ważne jest zachowanie umiarkowania. „Mamy wspólną wizję lepszej przyszłości, więc odłóżmy ideologię na bok. Przy stole negocjacyjnym bierzmy pod uwagę pozytywne strony naszych różnych przekonań i dajmy priorytet Syrii”, wyjaśniła Kabawat.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję