Po 40 latach znów razem stanęli przy ołtarzu, by podziękować za
wielki dar kapłaństwa w Kościele częstochowskim. I chociaż przez
ten czas wiele razy spotykali się przy różnych okazjach, to jednak
okrągła rocznica 40 lat w Służbie Bożej skłania do refleksji. We
Mszy św. koncelebrowanej, której przewodniczył Arcybiskup Metropolita
Częstochowski w archikatedrze, uczestniczyło 14 kapłanów z rocznika
1962. Nie wszyscy dożyli tej uroczystości, ci jednak, którzy stanęli
przy ołtarzu ze swoim Pasterzem, polecali swoich zmarłych kolegów
Bożemu Miłosierdziu. Zamyślenie nad łaską kapłaństwa, którą daje
Bóg, napawa nadzieją. A nadzieja, która płynie z Dobrej Nowiny, pomaga
wytrwać w wierności Chrystusowi. Kapłaństwo bowiem - jak mówił w
czasie homilii Ksiądz Arcybiskup - to przede wszystkim wierność i
miłość. Wśród Jubilatów są nie tylko proboszczowie, ale też wybitni
naukowcy. Ks. prof. Zenon Uchnast od wielu lat zajmuje się psychologią
na KUL, podobnie ks. prof. Zbigniew Wit, znawca liturgiki, czy ks.
prof. Tadeusz Matras - biblista z PAT.
Uroczysta Msza św. poprzedzona była kilkudniowymi rekolekcjami.
Poprowadził je dla Jubilatów ks. Grzegorz Ślęzak w Wyższym Seminarium
Duchownym w Częstochowie.
„Ecce Homo”. To nie jest zwykły obraz, bo też nie malował go zwykły artysta. Medytacja nad „Ecce Homo” nie jest przeżyciem przede wszystkim estetycznym, jakie nam zwykle towarzyszy, kiedy spotykamy się ze sztuką. Ten obraz nie został namalowany po to, żeby cieszyć oczy. Można powiedzieć nawet mocniej – nie został namalowany po to, żeby zdobić kościół.
Kiedy Brat Albert podarował go arcybiskupowi Szeptyckiemu, do Lwowa, arcybiskup nie umieścił go w kaplicy, ale dał do muzeum archidiecezjalnego; a najpierw trzymał u siebie w mieszkaniu. To nie jest obraz, który był namalowany do świątyni. Już samo pytanie, po co – na jaki użytek został on namalowany, jest pytaniem jakoś niewłaściwym.
Tak często myśląc o Bogu czujemy stres i strach. Odległy Stwórca Wszechrzeczy karzący ludzi za ich potknięcia - wielu z nas taki właśnie obraz Boga nosi w sercu. A jaki naprawdę jest Bóg? Jakie jest Jego serce?
Czerwiec to w Kościele miesiąc szczególnie poświęcony Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Nabożeństwa z litanią, zwane potocznie czerwcowymi, mają za cel zbliżyć nas do serca Boga. Ukazać Jego miłość do nas.
Photograph by the British Library, Wikimedia Commons, public domain
Intelektualiści, myśliciele, kaznodzieje a może rycerze, wojownicy i reformatorzy. Kim byli średniowieczni zakonnicy?
Kulturę średniowiecznej Europy cechował przede wszystkim uniwersalizm (łac. universalis – powszechny, ogólny), który był wspólnotą kulturową opartą na jednolitym systemie wartości i przekonań, wyrażanych w podobny sposób w całej Europie. Szczególnie ważny był uniwersalizm w wymiarze religijnym i światopoglądowym. Przejawiał się on przede wszystkim dominacją chrześcijaństwa w sprawach wiary, moralności, a także w warstwie intelektualnej, co w kontekście języka oznaczało dominację łaciny.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.