- Kandydata prosimy, żeby powiedział kilka słów o sobie, czym się zajmuje, dlaczego chce się tu uczyć, czy interesowały go wcześniej organy, czy słucha muzyki kościelnej. Prosimy o zaśpiewanie jakiejś pieśni, a jeśli kandydat potrafi grać, to również o zaprezentowanie się przy pianinie – mówi wykładowca Leszek Knopp.
DSO nie jest zwykłą szkołą czy akademią muzyczną. Nauka gry i śpiewu jest oczywiście ważna, ale duży nacisk kładziony jest również na rozumienie muzyki sakralnej i szacunek do liturgii.
Więcej na ten temat ukaże się w papierowej Niedzieli.
Pomóż w rozwoju naszego portalu