Reklama

Porządkowanie pojęć

Państwo prawa?

Niedziela Ogólnopolska 5/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Pałacu Prezydenckim martwiono się ostatnio, że Polacy nie uznają swej ojczyzny za państwo prawa. Taka sama zresztą była odpowiedź na pytanie: „Czy Polska jest państwem prawa?” ze strony uczestników konferencji u prezydenta Kwaśniewskiego. Uważają tak przedstawiciele władzy ustawodawczej i sądowniczej, a także prawnicy - naukowcy. Zwykli ludzie nie mają za grosz zaufania do własnego państwa, bowiem udowadnia ono na każdym kroku, że lekceważy obywateli, dając przyzwolenie dla korupcji. Przygnębiające jest, że ci, których obecność powinna korzystnie wpływać na tzw. standardy demokracji - przedstawiciele klasy średniej (przedsiębiorcy, osoby na stanowiskach kierowniczych) deklarują w badaniach, że łapówka to ich chleb codzienny. Jaka jest odpowiedź prawników? W skrócie brzmi ona: więcej (lepszego) prawa. Rzecznik Praw Obywatelskich ubolewał na konferencji, że prawo obowiązujące w Polsce jest niechlujne, niespójne, niezrozumiałe dla ludzi i bez przerwy zmieniane. To niewątpliwie wszystkim utrudnia życie. Ale przecież sam prof. Zoll jeszcze przed paroma tygodniami namawiał - i obiecywał nawet zaangażować się w to osobiście - by poszerzyć w Polsce formułę oskarżenia o akty antysemickie, dodając do „znieważania” - „poniżanie”. Wielu Polaków odebrało to jako zapowiedź walki z wolnym słowem metodą mnożenia pułapek prawniczych, naginania prawa do wymogów poprawności politycznej. Dlaczego? Bo przecież żadnemu prawnikowi, który cieszyłby się zaufaniem Pałacu Prezydenckiego, nie przyszło do głowy, by zaproponować konsekwencje prawne dla znieważania i poniżania katolików, duchowieństwa, a nawet Ojca Świętego. „Więcej prawa” nie gwarantuje, niestety, niczego poza ograniczeniem wolności. Wszyscy to wiedzą. Stąd pomysły tak rozpaczliwe, jak propozycja jednej z uczestniczek konferencji - prof. Leny Kolarskiej-Bobińskiej, żeby „komisje autorytetów” nadzorowały przestrzeganie przepisów antykorupcyjnych przez urzędników państwowych. Jakich autorytetów? Przez kogo ustanowionych? Przez „elity”, które patologię uważają za normalność?
Tak naprawdę Polsce potrzebne jest nie najbardziej nawet doskonałe i spójne - jeśliby było to możliwe - prawo, które regulowałoby szczegółowo każdą dziedzinę życia, ale szeroko przestrzegana tradycyjna moralność chrześcijańska, oparta na Dziesięciu Przykazaniach, i z niej wywiedziona etyka zawodowa, obywatelska. Poszanowanie i ochrona każdego człowieka - bogatego, biednego i całkiem średniego. Z niej brałoby się poszanowanie i ochrona prawna chorego, zdrowego i umierającego. Państwo, które tworzy system praw, czyli zakazów i nakazów, wywiedzione z umowy społecznej, jest w swoim idealnym wcieleniu (złośliwą) karykaturą państwa, które zawdzięcza swój prawny i społeczny porządek normom moralności chrześcijańskiej. Jest jego zaprzeczeniem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmiany kapłanów 2025 r.

2025-05-19 08:45

[ TEMATY ]

zmiany księży

zmiany personalne

zmiany kapłanów

Karol Porwich/Niedziela

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.
CZYTAJ DALEJ

Urszula Ledóchowska – niedoceniona matka polskiej niepodległości

[ TEMATY ]

św. Urszula Ledóchowska

Archiwum Sióstr Urszulanek SJK

Matka Urszula Ledóchowska w pamięci potomnych zapisała się jako założycielka nowej rodziny zakonnej, edukującej kolejne pokolenia młodzieży, mało natomiast wiadomo o jej wielkiej akcji promującej Polskę, gdy ważyły się losy odrodzenia państwa polskiego.

Specjalistka od historii szarych urszulanek s. Małgorzata Krupecka USJK, autorka biografii Założycielki, w książce „Ledóchowska. Polka i Europejka” zwraca uwagę na fakt, że do wielkiej akcji promującej Polskę, zwłaszcza w latach 1915–1918, gdy ważyły się losy kraju jako niepodległego państwa, przyszła Święta była doskonale przygotowana niejako „z urodzenia” – w jej żyłach płynęła krew kilku europejskich narodów. Po matce, Józefinie Salis-Zizers, odziedziczyła szwajcarsko-południowoniemiecko-nadbałtycką krew, wśród jej przodków byli lombardzcy, wirtemberscy i inflanccy szlachcice. Pradziadek Julii – baron von Bühler – był rosyjskim ministrem. Z kolei polscy przodkowie ojca, Antoniego Ledóchowskiego, brali udział w wyprawie wiedeńskiej, obradach Sejmu Czteroletniego i Powstaniu Listopadowym. Urodzenie i koligacje otwierały przed nią drzwi do europejskich elit, a fenomenalne zdolności językowe pozwalały jej wypowiadać się w językach skandynawskich.
CZYTAJ DALEJ

Wielki muzyczny talent - Aleksandra Jaromin

2025-05-29 10:14

[ TEMATY ]

Bądź jak Jezus

Mysłowice

Aleksandra Jaromin

mat. prasowy

Laureatka konkursu Non-Stop CCM wystąpi podczas koncertu rodzinnego w Mysłowicach.

Aleksandra Jaromin zwyciężyła w konkursie Non-Stop CCM, którego celem jest wyłonienie odkrycia roku muzyki, nie tylko chrześcijańskiej. W finale konkursu, który odbył się 18 maja w Centralnym Muzeum Pożarnictwa w Mysłowicach, wzięli udział także Kamila Ponichtera, Lidia i Kamil, Marcin Zieliński oraz Heavenland.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję