Reklama

„…aż do śmierci… Tobie, Panie, się oddaję!”

Niedziela Ogólnopolska 12/2004

Nasz wspólny pobyt w Łukęcinie

Nasz wspólny pobyt w Łukęcinie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Stawać się sługą - to pragnienie każdego zakonnika. Z taką myślą w sercu każdy z nas przystępuje do zawarcia przymierza z Bogiem. To bycie sługą nie jest takim byciem dla bycia, ale jest to swoiste dawanie siebie innym. Kiedy Bóg w swojej dobroci każdego z osobna umiłował, a później wybrał do tej służby - oczekuje tego, by nasze usta były Jego ustami, by nasze oczy były Jego oczami, by nasze uszy były Jego uszami, by któregoś dnia móc powiedzieć: „…już nie ja żyję, ale żyje we mnie Chrystus” (por. Ga 2, 20).
To przeniknięcie całej istoty naszego człowieczeństwa przez moc Pana i Boga jest konieczne dla każdego chrześcijanina, a szczególnie dla tych, którzy mają być świadkami Jego obecności i działania - kapłana i zakonnika, sług Słowa Bożego.
By stać się takim sługą, potrzeba czasu obumierania i rodzenia się na nowo. Temu właśnie służy czas formacji w seminarium. Poznając siebie, jesteś w stanie, z pomocą łaski Bożej, przemieniać swoje życie, by ono z kolei było miejscem, gdzie Bóg będzie mógł swobodnie działać i szerzyć królestwo niebieskie tu, na ziemi.
Z łaską Bożą byliśmy przygotowywani do złożenia tej profesji pod czujnym okiem wszystkich naszych przełożonych, a szczególnie tych, którzy w przygotowaniu bliższym wyryli w naszych sercach potwierdzenie naszego powołania przez pomoc w rozpoznaniu znaków, jakie Bóg każdemu z nas ofiarował. Niechaj ich imiona zostaną zapisane w księdze życia za ich otwartość na działanie Ducha Świętego!
Nasz wspólny pobyt w Łukęcinie, przez modlitwę i wspólnotowe przeżywanie powołania, otworzył nasze serca na fakt wiecznego przymierza, do jakiego zaprosił nas Dobry Pan. Swoistym culmen et fons były rekolekcje przed samymi ślubami w miejscu, gdzie każdy z nas doświadczył zakochania w Bogu. Tym miejscem jest Leśniów (klasztor nowicjacki), do którego zawsze z radością powracamy, by na nowo rozpalić w sobie tę pierwszą miłość, ten przepiękny ideał życia zakonnego, jaki tam właśnie każdy mnich kształtuje w sobie samym, a przede wszystkim w swojej duszy i sercu.
W wigilię złożenia profesji przybyliśmy na Jasną Górę do naszej Matki. W tym szczególnym i wyjątkowym miejscu dla każdego paulina złożyliśmy 2 lutego 2004 r., w święto Ofiarowania Pańskiego, nasze śluby wieczyste na ręce przełożonego generalnego - o. Izydora Matuszewskiego. Razem z Maryją i św. Józefem ofiarującymi Syna w świątyni przeżywaliśmy to samo. Oddaliśmy nasze życie po to, by innym to życie - Chrystusa nieść w obfitości.
Ogrom łask spłynął w nasze serca! Bóg nas potrzebuje i my potrzebujemy Boga. Kocham Cię - brzmiało w duszy każdego z nas i jest to prawda: Bóg nas kocha, bo nas wybrał i umiłował!
W momencie, gdy otrzymaliśmy płaszcz zakonny, bardzo bliskie stały się słowa z Księgi Izajasza, gdzie Prorok mówi: „Ogromnie weselę się w Panu, dusza moja raduje się w Bogu moim, bo mnie okrył płaszczem sprawiedliwości, jak oblubieńca, który wkłada zawój, jak oblubienicę strojną w swe klejnoty” (por. Iz 61,10). To także nic innego jak przyodzianie się w samego Chrystusa, który swoją łaską przez cały czas wspiera nasze życie i powołanie. Innymi słowy: przyoblec się w Chrystusa - to zadanie dla każdego mnicha i człowieka! Staliśmy się sługami Chrystusa, a także rycerzami Maryi! Teraz pozostaje nam tylko iść i świadczyć, jak bardzo nas Pan ukochał!
Idę, Panie, pełnić Twoją wolę!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Wacław

Niedziela świdnicka 39/2016, str. 5

[ TEMATY ]

święty

Adobe.Stock.pl

św. Wacław

św. Wacław
Święty Wacław był Czechem. Jest głównym patronem naszych południowych sąsiadów, czczonym tam jako bohater narodowy i wódz. Był królem męczennikiem, a więc osobą świecką, nie duchowną, i to piastującą niemal najwyższą godność w narodzie i w państwie. Jest przykładem na to, że świętość życia jest nie tylko domeną osób duchownych, ale może być także zrealizowana na najwyższych stanowiskach społecznych. Nie mamy dokładnych danych dotyczących życia św. Wacława. Jego postać ginie w mrokach historii. Historycy wysuwają różne hipotezy co do jego życia. Jest pewne, że Wacław odziedziczył po ojcu tron królewski. Podobno był dobrym, walecznym rycerzem, co nie przeszkadzało mu być także dobrym i wrażliwym na ludzką biedę. Nie jest znana przyczyna jego konfliktu z bratem Bolesławem, który stał się jego zabójcą i następcą na tronie. Nie znamy też bliżej natury i rozwoju konfliktów wewnętrznych oraz ich związków z polityką wobec sąsiadów, które wypełniły jego krótkie rządy i które były prawdopodobnie tłem bratobójstwa. Śmierć Wacława nastąpiła 28 września 929 lub 935 r. w Starym Bolesławcu. Kult Wacława rozwinął się zaraz po jego śmierci. Ciało męczennika przeniesiono do ufundowanego przez niego praskiego kościoła św. Wita. Wczesna cześć znalazła wyraz w bogatym piśmiennictwie poświęconym świętemu. Kult Wacława rozszerzył się z Czech na nasz kraj, zwłaszcza na południowe tereny przygraniczne. Zadziwiające, że Katedra na Wawelu otrzymała jego patronat. Także wspaniały kościół św. Stanisława w Świdnicy ma go jako drugorzędnego patrona.
CZYTAJ DALEJ

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię św. podczas Eucharystii?

2025-09-27 20:03

[ TEMATY ]

Eucharystia

Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików.

Nieprawda. W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików: „Katolicy w pełni uczestniczą w Eucharystii, kiedy otrzymują Komunię św., wypełniając nakaz Chrystusa o spożywaniu Jego Ciała i piciu Jego Krwi. Osoba przystępująca do Komunii św. nie może być w stanie grzechu ciężkiego, musi powstrzymać się od jedzenia na godzinę przed przystąpieniem do Komunii i dążyć do życia w miłości i zgodzie z bliźnimi. Osoby pozostające w stanie grzechu ciężkiego muszą najpierw pojednać się z Bogiem i z Kościołem w sakramencie pokuty. Częste przystępowanie do sakramentu pokuty jest zalecane dla wszystkich wiernych”.
CZYTAJ DALEJ

Bp Lechowicz do policjantów: pracujecie dla dobra człowieka i społeczeństwa

2025-09-28 19:39

[ TEMATY ]

policja

bp Wiesław Lechowicz

PAP/Waldemar Deska

Biskup Wiesław Lechowicz

Biskup Wiesław Lechowicz

Praca policjantów jest ukierunkowana na dobro drugiego człowieka i całego społeczeństwa - mówił w niedzielę na Jasnej Górze do zgromadzonych tam mundurowych bp Wiesław Lechowicz.

W niedzielę na terenie klasztoru jasnogórskiego odbyły się 24. Jasnogórskie Spotkania Środowiska Policyjnego. Bp Lechowicz, który jest delegatem Konferencji Episkopatu Polski ds. duszpasterstwa policji, przewodniczył Mszy św. dla tego środowiska i wygłosił homilię.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję