Reklama

Porządkowanie pojęć

Walka o pamięć

Niedziela Ogólnopolska 29/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedawno Krzysztof Kąkolewski, polski pisarz i dokumentalista współczesnych dziejów, przypomniał, jak ważna jest dla samej możliwości życia i przetrwania narodu pamięć własnej przeszłości. Pamięć to jakby wciąż krążąca w tkankach krew. Życiodajna, umożliwiająca odnowę i wzrost. Mówi się czasem o „krwiobiegu historii”; niewątpliwie najbardziej właściwą formą życia historii jest właśnie jej dogłębna obecność w pamięci żyjących pokoleń, wnikliwe rozumienie jej nie tylko przez badaczy, ale przez zwykłych ludzi, którzy codziennie chodzą po jej materialnych śladach.
Znajomość i rozumienie historii własnego kraju to rzeczy dziś beztrosko lekceważone. Z drugiej zaś strony - w sposób systematyczny, wręcz naukowy - zabijane. Tę pierwszą postawę reprezentują wszyscy, którzy ponad własne wykształcenie, pogłębianie wiedzy historycznej, obcowanie z historią, pietyzm dla niej, wybierają pełną uproszczeń, płycizn, nierzadko manipulacji „historię” w wydaniu popularnych masowych mediów, zwłaszcza elektronicznych, ale także pewnych ośrodków ideologicznych o różnych orientacjach. Tymczasem istnieje wiele instytucji, nawet cieszących się społecznym zaufaniem, które wykonują ciężką pracę nad zmienianiem obrazu historii, zwłaszcza rodzimej. Mimo szalejącej indoktrynacji komunistycznej, w latach PRL-u istniało dość duże zainteresowanie historią, co wyrażał chociażby niezwykły renesans Sienkiewicza, rozchwytywanie książek Jasienicy, Gołubiewa, prof. Łojka. Wiele z nich ukazywało się w okresach cyklicznych „odwilży”. Ta mniej więcej prawidłowa wiedza historyczna Polaków poddawana jest dziś tysiącom zabiegów, które mają na celu zasianie nieufności wobec jej prawdziwości. Szczytowym i zarazem symbolicznym wyrazem tej tendencji jest usiłowanie dokonania zmiany w obrazie wydarzeń ostatniej wojny. Chodzi o nowe, znaczące przesunięcia akcentów, które mają te wydarzenia całkowicie zafałszować. To, że Polacy masowo ginęli z rąk okupantów i bohatersko walczyli z dwoma wrogami, dając przykład Europie, nie ma być już najważniejszym rysem historii II wojny. Najważniejsze ma być to, że jako naród mamy mieć rzekomo nieczyste sumienia. Mordowaliśmy Żydów, znęcaliśmy się nad Niemcami - wypędzając ich z własnych domów, a wobec „sojuszników” ze Wschodu nie okazywaliśmy wdzięczności. Zawsze brakowało nam też wobec nich „geopolitycznej mądrości”.
Ta poprawiona wersja historii ma uczynić zmianę naszej historycznej pamięci i zmianę stosunku do własnego kraju. Skoro ta historia jest dla nas tak przykra, to lepiej się w nią nie zagłębiać. Skoro jesteśmy tak nikczemnym narodem, to będzie dla nas lepiej, jak rozpłyniemy się w obszarze amorficznej Europy. Oczywiście, jest to praca rozłożona na wiele etapów i na wiele lat. (Ktoś z komentatorów tzw. sprawy Jedwabnego zauważył, że tak naprawdę chodzi w niej o to, by politycznie poprawna wersja przedostała się do podręczników szkolnych, bowiem współcześni Polacy i tak ją odrzucą).
Tym zabiegom, nadzwyczaj skutecznym wobec ludzi pozbawionych krytycyzmu, mądrości, nastawionych na konsumpcję płynącej z mediów pseudoinformacji, trzeba przeciwstawiać postawę pełną determinacji. Nikt nam nigdy Polski nie podarował. Musieliśmy o nią nieustannie walczyć. Dziś walka o Polskę to walka o pamięć. Każdy z nas odpowie przed historią, jak broniliśmy pamięci o własnej przeszłości.
Tym, którzy nie zamierzają pogodzić się z „faktami medialnymi”, zgodnie z którymi Jedwabne urasta do symbolu „polskiej podłości”, a Powstanie Warszawskie ma być symbolem „nieodpowiedzialności i historycznej głupoty”, warto polecić ostatnią książkę prof. Tomasza Strzembosza, wydaną w tych dniach przez Neriton pt. Antysowiecka partyzantka i konspiracja nad Biebrzą. X 1939 - VI 1941. Jednymi z jej głównych bohaterów, twórców konspiracji, byli dwaj księża: proboszcz parafii w Jedwabnem - ks. Ryszard Szumowski i proboszcz z Burzyna - ks. Stanisław Cudnik. Trzeba dodać, że to właśnie Kościół przekazywał zawsze najbardziej wiarygodną i rzetelną wiedzę o polskiej historii i bronił jej przed fałszerzami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę bp. Andrzeja Przybylskiego: XIV Niedziela Zwykła

2025-07-04 12:00

[ TEMATY ]

rozważania

bp Andrzej Przybylski

Episkopat News/flickr.com

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

Radujcie się wraz z Jerozolimą, weselcie się w niej wszyscy, co ją miłujecie! Cieszcie się z nią bardzo wy wszyscy, którzy się nad nią smuciliście. Tak bowiem mówi Pan: «Oto Ja skieruję do niej pokój jak rzekę i chwałę narodów – jak strumień wezbrany. Ich niemowlęta będą noszone na biodrach i na kolanach będą pieszczone. Jak kogoś pociesza własna matka, tak Ja was pocieszać będę; w Jerozolimie doznacie pociechy». Na ten widok rozradują się serca wasze, a kości wasze nabiorą świeżości jak murawa. Ręka Pana da się poznać Jego sługom.
CZYTAJ DALEJ

Jest orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. lekcji religii

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że rozporządzenie MEN, przewidujące, że od 1 września br. religia lub etyka będą się odbywać w szkołach w wymiarze jednej godziny tygodniowo, jest niezgodne z konstytucją. Minister edukacji arbitralnie ukształtował treść rozporządzenia - podkreślono w uzasadnieniu wyroku.

Trybunał wydał orzeczenie trojga sędziów pod przewodnictwem prezesa TK Bogdana Święczkowskiego. Sprawozdawcą była Krystyna Pawłowicz; w składzie był jeszcze Stanisław Piotrowicz. Orzeczenie zapadło jednogłośnie. Sprawa dotyczyła nowelizacji rozporządzenia MEN z 17 stycznia 2025 r., która wprowadza od 1 września 2025 r. jedną godzinę religii lub etyki tygodniowo, odbywającą się bezpośrednio przed lub po obowiązkowych zajęciach.
CZYTAJ DALEJ

76. Męski Różaniec w Piotrkowie Trybunalskim

2025-07-06 09:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Maciej Hubka

Tradycyjnie w pierwszą sobotę miesiąca mężczyźni z Piotrkowa Trybunalskiego i okolic spotkali się na kolejnej edycji Męskiego Różańca ulicami miasta. W wydarzeniu wzięło udział ponad 40 osób.

Piotrkowski Męski Różaniec jako jedna z najstarszych tego typu grup na terenie kraju działa nieprzerwanie od ponad sześciu lat. Widok kolumny mężczyzn z różańcami od dawna wkomponował się już w miasto, budząc wiele emocji i zainteresowania.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję