Ojciec Święty rozpoczął swoją homilię od podziękowań dla delegatów ekumenicznych. Zauważył, że dzisiaj w tej drodze podzielonych wciąż chrześcijan prowadzi przykład Magów. Ich trasa ma trzy etapy: zaczyna się na Wschodzie, przechodzi przez Jerozolimę i wreszcie osiąga Betlejem.
Charakteryzując pierwszy etap – wyruszenie ze Wschodu – Franciszek zauważył, że owi mędrcy nie poprzestają na swojej wiedzy i tradycji, ale pragną więcej. Zachęcił zgormadzonych, by iść za gwiazdą Jezusa, za Jego Ewangelią, za Jego zaproszeniem do jedności, aby patrzeć w niebo i podążać razem na ziemi. Jednocześnie Ojciec Święty podkreślił, że drogę do jedności wskazują nam męczennicy, którzy oddali swe życie za wiarę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Mówiąc o drugim etapie – przybyciu Magów do Jerozolimy papież przypomniał, że w świętym mieście Magowie, zamiast ujrzeć odbijające się światło gwiazdy, doświadczają oporu mrocznych sił świata. Cała Jerozolima jest przerażona zapowiedzią Magów, że narodził się król żydowski. Ojciec Święty zachęcił, by nie ulegać paraliżowi spowodowanemu lękiem. „Pan chce, abyśmy ufali sobie nawzajem i szli razem, pomimo naszych słabości i grzechów, pomimo błędów przeszłości i wzajemnych ran” – stwierdził Franciszek. Dodał, że w znalezieniu miejsca narodzin Jezusa pomogło także Pismo Święte. W tym kontekście podkreślił znaczenie Biblii. „Zbliżmy się zatem do Jezusa poprzez Jego Słowo, ale zbliżmy się także do naszych braci i sióstr przez Słowo Jezusa. Jego gwiazda znów wzejdzie na naszej drodze” – zapewnił papież.
Omawiając wreszcie trzeci etap – Betlejem Ojciec Święty podkreślił znaczenie adoracji. „Decydujący etap na drodze do pełnej komunii wymaga bardziej intensywnej modlitwy, adoracji Boga” – stwierdził Franciszek. Jednocześnie wskazał odwagę pokory. jako konieczny warunek dojścia do adoracji Boga w tym samym domu, wokół tego samego ołtarza. Papież zwrócił także uwagę na znaczenie posługi ubogim dla drogi ku jedności.
Ojciec Święty przypomniał, że dary Magów symbolizują to, co Pan Bóg chce otrzymać od nas: złoto – czyli pierwsze miejsce Jemu należne; kadzidło – czyli znaczenie modlitwy; i mirra - troskę o cierpiące ciało Pana, rozdarte w członkach ubogich. „Służmy potrzebującym, służmy razem cierpiącemu Jezusowi!” – zaapelował Franciszek.
„Musimy zmienić nasze drogi, odwrócić bieg naszych przyzwyczajeń i wygód, aby odnaleźć drogę, którą wskazuje nam Pan, drogę pokory, braterstwa i adoracji. Daj nam, Panie, odwagę przemiany naszych dróg, nawrócenia, pójścia za Twoją wolą, a nie za tym, co jest dla nas sprzyjające; do pójścia naprzód razem, ku Tobie, który wraz z Twoim Duchem chcesz uczynić nas jednością” – stwierdził papież na zakończenie homilii.