Reklama

Sport

Kamil Stoch poza podium

Polscy skoczkowie narciarscy oraz ich trener Michal Dolezal zgodnie ocenili, że poziom sobotniego konkursu olimpijskiego na dużej skoczni był bardzo wysoki. "Kosmiczny" - przyznał Dawid Kubacki. Słowem "masakra" określił go z kolei czeski szkoleniowiec.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z notą sięgającą niemal 300 punktów (296,1) złotym medalistą został Norweg Marius Lindvik. Za nim uplasowali się Japończyk Ryoyu Kobayashi (292,8) i Niemiec Karl Geiger (281,3), a czwarty był Kamil Stoch (277,2).

"Widziałem gdzie jestem po super skoku w pierwszej serii i po dobrym, solidnym skoku w drugiej. Mogę powiedzieć, że te zawody stały na naprawdę wysokim poziomie - najwyższym, od kiedy pamiętam. Trzeba było wykonać oba skoki prawie perfekcyjnie. Trudno pogodzić się z tym, że skacząc swoje najlepsze skoki nie mam szans na nic więcej" - powiedział ze łzami w oczach Stoch.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Triumfator zmagań na normalnej skoczni w Zhangjiakou Kobayashi miał nadzieję skopiować wyczyn Polaka sprzed ośmiu lat w Soczi i również zdobyć dwa złote medale, ale kapitalnie spisał się w drugiej serii Lindvik.

"Poziom zawodów był niewiarygodny. O wiele wyższy niż zwykle w Pucharze Świata" - ocenił Japończyk.

Na 18. pozycji zawody ukończył Piotr Żyła.

"Poziom był, powiedziałbym, olimpijski. Bardzo wysoki. Było mnie stać na pierwszą dziesiątkę, ale taki sport. Szkoda Kamila. Karl skoczył niesamowicie, potem się jeszcze liczyło na Mariusa... ale skoczył tak, że nie było o czym mówić" - powiedział.

Brązowy medalista z normalnej skoczni Kubacki określił poziom zawodów jako "kosmiczny". Sam był zadowolony z jakości swoich skoków, ale dały mu one dopiero 26. miejsce.

Reklama

"Jeśli chodzi o moje odczucie mówiąc technice, różnice w porównaniu do skoków na skoczni normalnej nie były takie duże. Po pierwszym skoku - odległość całkiem ok, pomyślałem sobie: +Nie jest źle+. Ale jak się później rozskakali, okazało się, że to +nie jest źle+ ledwo wystarczyło do tego, żeby się dostać do trzydziestki. W drugiej serii też się cieszyłem, bo wydawało mi się, że ten skok jest naprawdę ok. Tylko to było niewystarczające +ok+. Konkurs był na kosmicznym, olimpijskim poziomie. Różnice o dziesiąte części punktu. W pierwszej serii lekko zachwiałem lądowanie, pewnie przez to straciłem dwa, trzy punkty, a to mogło być nawet 10 miejsc. Zawody były bardzo emocjonujące" - ocenił.

W swoim olimpijskim debiucie 21. pozycję zajął Paweł Wąsek, który po czwartkowych treningach "wygryzł" z listy startowej Stefana Hulę.

"Skoki fajne, bardzo się z nich cieszę, miałem dużo frajdy. Ten skok w drugiej serii był jednym z najlepszych, jakie oddałem. Szkoda mi Kamila, bo niedużo zabrakło do medalu" - powiedział Wąsek.

Stochowi współczuł także trener Dolezal, który chwalił podopiecznego, ale również był zaskoczony zaprezentowaną przez skoczków jakością.

"Bardzo wysoki poziom. Można go opisać tylko słowem: +masakra+. Było bardzo ciasno. Minimalny błąd, trochę spóźniony skok Kamila i... jest jak jest" - podsumował czeski szkoleniowiec.

Przed biało-czerwonymi jeszcze konkurs drużynowy na tej samej skoczni, zaplanowany na poniedziałek.

2022-02-12 13:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Żal i oburzenie. Abp Marek Jędraszewski o propagandzie na otwarciu igrzysk

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Paryż

propaganda

Igrzyska Olimpijskie

Piotr Drzewiecki

Żal i oburzenie wyraża metropolita krakowski, abp Marek Jędraszewski w związku z ceremonią otwarcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Jak podkreśla, była ona przesycona lewicową propagandą, agresywna i nietolerancyjna, czego szczytem była "tęczowa parodia" Ostatniej Wieczerzy a także fakt, że wśród w wyuzdany sposób ucharakteryzowanych postaci znalazło się dziecko. Abp Jędraszewski ubolewa też z powodu zawieszenia dziennikarza komentującego igrzyska, który wypowiadając krytyczną opinię został odsunięty od obowiązków służbowych w imię tolerancji. Odczytuje te wydarzenia jako przejawy Europy, która "niejako na własne życzenie pragnie doczekać końca własnych dziejów". Prosi też wiernych o modlitwę.

Publikujemy słowo abp. Marka Jędraszewskiego:
CZYTAJ DALEJ

Czy Jezus wiedział, że będzie musiał umrzeć, kiedy wjeżdżał do Jerozolimy?

2025-04-12 20:50

[ TEMATY ]

Katechizm Wielkopostny

Adobe Stock

Figura Jezusa wjeżdżającego do Jerozolimy

Figura Jezusa wjeżdżającego do Jerozolimy

Wszyscy znamy opis wjazdu Jezusa do Jerozolimy, który szczegółowo przypominamy sobie w Niedzielę Palmową. Chrystus witany jak król palmowymi gałązkami, za chwilę będzie wyszydzany i wysyłany na śmierć. Czy Jezus miał świadomość, co go czeka?

Czy wiesz, co wyznajesz? Czy wiesz, w co wierzysz? Zastanawiałeś się kiedyś nad tym? Jeśli nie, zostań z nami. Jeśli tak, tym bardziej zachęcamy do tego duchowego powrotu do podstaw z portalem niedziela.pl. Przewodnikiem będzie nam Katechizm Kościoła Katolickiego oraz Youcat – katechizm Kościoła katolickiego dla młodych.
CZYTAJ DALEJ

Tatrzański PN nie ugnie się pod presją zwolenników rozświetlenie krzyża na Giewoncie

2025-04-12 20:01

[ TEMATY ]

Giewont

mandaty

Agata Kowalska

Po nałożeniu mandatów na dwie osoby, które w 20. rocznicę śmierci Jana Pawła II rozświetliły krzyż na Giewoncie, na Tatrzański Park Narodowy spadła fala internetowego hejtu. Dyrektor TPN Szymon Ziobrowski podkreśla jednak, że ochrona przyrody musi pozostać priorytetem i zapowiada wzmocnienie nocnych patroli na szlakach.

"Nie planujemy zmian w regulaminie w odpowiedzi na presję medialną czy emocjonalne komentarze. Przepisy, które obowiązują na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN), służą ochronie przyrody i zapewnieniu bezpieczeństwa osób przebywających w górach. Przeciwnie – planujemy zwiększenie nocnego nadzoru, zwłaszcza w okresach, w których dochodziło w przeszłości do łamania przepisów. Zdajemy sobie sprawę z emocji, jakie towarzyszą sprawie, jednak naszym obowiązkiem jest konsekwentne przestrzeganie zasad, które chronią Tatry – miejsce ukochane także przez Jana Pawła II" - powiedział PAP dyrektor Ziobrowski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję