Reklama

Watykan: kard. Parolin odmawia komentarzy do komunikatu Patriarchatu Moskiewskiego

Wojna na Ukrainie i konflikt między Watykanem a Patriarchatem Moskiewskim: „Nie mam komentarza w tej sprawie” - odpowiedział watykański sekretarz stanu, kardynał Pietro Parolin, dziennikarzom, którzy na marginesie spotkania w siedzibie Wspólnoty Sant'Egidio poprosili go o komentarz do tego, co rosyjski patriarchat opublikował po wtorkowym „wywiadzie” papieża Franciszka dla Corriere della Sera. Przypomnijmy, że włoski dziennik opublikował fragmenty tej rozmowy bez autoryzacji Stolicy Apostolskiej.

[ TEMATY ]

kard. Parolin

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Według patriarchatu, doszło do nieporozumień w związku z rozmową, którą papież Franciszek i patriarcha Cyryl odbyli za pośrednictwem wideokonferencji 16 marca bieżącego roku, po inwazji Rosji na Ukrainę, podczas której Franciszek przestrzegał, aby mówić językiem Jezusa, a nie językiem polityki.

Zapytany, czy w tej konfrontacji były jakieś niejasne punkty, kard. Parolin dodał: „Nie chcę wchodzić w tak delikatne sprawy, lepiej tego nie komentować. Oczywiście, z naszej strony zawsze była taka wola i wszystkie kroki, które zostały podjęte, zawsze były mierzone tak, aby nie powodować dalszych podziałów, dalszych napięć, ponieważ taka jest szczera wola Papieża” – stwierdził watykański sekretarz stanu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-05-05 08:55

Ocena: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent Zełenski odznaczył kardynała Parolina

[ TEMATY ]

Ukraina

kard. Parolin

kard. Pietro Parolin

Wikimedia commons

Kardynał Pietro Parolin

Kardynał Pietro Parolin

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski odznaczył w Kijowie watykańskiego sekretarza stanu kardynała Pietro Parolina orderem zasługi - poinformował ambasador Ukrainy przy Stolicy Apostolskiej Andrij Jurasz. Jak wyjaśnił, order został przyznany za poparcie Parolina dla działań strony ukraińskiej.

Ambasador Jurasz napisał w tweecie, że prezydent odznaczył sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej po oficjalnym spotkaniu z nim, do którego doszło we wtorek. Dyplomata dodał, że order to wyraz uznania dla "nadzwyczajnej roli (Parolina) na rzecz rozwoju dwustronnych relacji i poparcia dla Ukrainy w strasznym okresie rosyjskiej agresji".
CZYTAJ DALEJ

Czy jestem gotowy i pragnę doświadczać pełnię radości z Jezusem?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 16, 20-23a.

Piątek, 30 maja. Dzień powszedni albo wspomnienie św. Jana Sarkandra, prezbitera i męczennika albo wspomnienie św. Zdzisławy
CZYTAJ DALEJ

Błogosławione w Braniewie – bolesne męczennice komunizmu

2025-05-30 19:30

[ TEMATY ]

Braniewo

siostry katarzynki

beatyfikacjia

Red

Miały od 26 do 64 lat. Ginęły po kolei – w ciągu kilku miesięcy 1945 roku. Dlatego, że do końca pozostały z dziećmi - sierotami, z pacjentami w szpitalu, z osobami starszymi, które nie miały rodzin ani opieki. Z tymi wszystkimi, którzy nie byli w stanie się bronić ani uciekać przed Armią Czerwoną, która brutalnie wkroczyła wtedy na Ziemię Warmińską. Czy można zrozumieć postępowanie sióstr katarzynek?

Pracowały na całej Warmii, w różnych domach zakonnych i w różnych miejscach: domach dziecka, szpitalach, ośrodkach opieki. Gdy żołnierze sowieccy zaczęli zajmować te ziemie, ludzie zaczęli się masowo ewakuować. Nie mogło być na tych ziemiach dzieci, które nie miały rodziców, chorych bez własnych rodzin czy najstarszych mieszkańców. Takich osób nie opuściły jednak siostry katarzynki. Mimo że były przez czerwonoarmistów bite, gwałcone, torturowane – na przykład w szpitalnej piwnicy, gdzie szukały schronienia wraz ze swymi podopiecznymi. Te, które zostały wtedy z pacjentami, były wielokrotnie wykorzystywane przez Sowietów. Niektóre więziono, a potem zesłano w głąb ZSRR. Pracowały w łagrach, zmarły z wycieńczenia. Siostra, która zorganizowała ewakuację dzieci – zgromadziła je w grupie na dworcu kolejowym, sama zaś poszła szukać dla nich wody i pożywienia. Żołnierz Armii Czerwonej zastrzelił ją, gdy tylko wyszła na zewnątrz. Były siostry, które zginęły wskutek ciągnięcia ich za samochodem po ulicach Kętrzyna. Po zajęciu Gdańska przez Sowietów pod koniec marca 1945 r. rozpoczęły się mordy, grabieże i gwałty na miejscowej ludności. Ofiarą napaści padły też siostry katarzynki, które znalazły się w mieście po przymusowej ewakuacji macierzystego domu w Braniewie. Jak podaje KAI, 58-letnia siostra Caritina Fahl, nauczycielka i ówczesna wikaria generalna Zgromadzenia, ze wszystkich sił starała się bronić młodsze siostry przed gwałtem. Została straszliwie pobita, zmarła po kilku dniach. Takie były ich losy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję