W rodzinie X była jedna czarna owca, a właściwie baran. Pracował w bezpiece, ale oczywiście tym się nie chwalił. Przychodził czasem do nich na kolację zaprzyjaźniony ksiądz. Byli sami, czasem w większym gronie, rozmawiało się o wielu sprawach, komentowało aktualne wydarzenia. Pilny ubek pisał raporty o tym, co usłyszał. Wyławiał pewnie co celniejsze komentarze, może wkładał w usta tego księdza wypowiedzi innych osób. Szefowie zapewne chwalili pana X za operatywność i odkładali raporty na półki.
Z nich wyciągają teraz pracownicy IPN te „rewelacje”. Pół biedy, gdy przekazują je osobom, które intelektualnie panują nad otrzymanym materiałem, które mają świadomość, że tworzona przez ubeków rzeczywistość nie może uchodzić za prawdziwą. Gorzej, gdy otrzymuje je ktoś niezrównoważony psychicznie, obolały z powodu niezaspokojonych ambicji. Sensacja gotowa. Ów ksiądz, okrzyknięty agentem, początkowo zupełnie nie wie, o co chodzi. Później odnajduje w pamięci, a przede wszystkim w aktach innego znajomego księdza (który też otrzymał swoje akta od IPN, ale na szczęście zdaje sobie sprawę z możliwości różnych insynuacji i nie jest tak skwapliwy w ich ujawnianiu) jakiś ślad, który prowadzi go do pana X. Ale wyrok już zapadł, informacja poszła w świat. Teraz trzeba udowodnić, że się nie jest wielbłądem. Jak to zrobić? Zyta Gilowska miała taką możliwość jako osoba publiczna.
Ów ksiądz będzie swoją niewinność udowadniał przed Trybunałem Metropolitalnym. Ale co ma zrobić przeciętny zjadacz chleba, którego nazwisko pojawi się na czyjejś liście? Drżyjmy więc wszyscy, bo nie wiemy przecież, z kim tak naprawdę zdarzyło się nam czasem jeść kolację.
Spokojnie mogą spać tylko ubecy. Im żadne denuncjacje nie grożą. Na zasłużonych emeryturach śmieją się pewnie w kułak z tych igrzysk, które fundują nam teraz różnej maści gorliwcy i szukający sensacji dziennikarze.
W 2026 roku liturgiczna uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski będzie obchodzona 2 maja, a nie jak zwykle 3 maja. Wiąże się to z przypadającą w tym dniu V Niedzielą Wielkanocną.
W odpowiedzi na pismo abp. Tadeusza Wojdy SAC, Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski z 11 lutego 2025 roku, Dykasteria ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów zezwoliła, aby w roku 2026 uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski zbiegająca się z celebracją V Niedzieli Wielkanocnej, była przeniesiona z dnia 3 maja na dzień 2 maja. Ponadto, wspomnienie świętego Atanazego, biskupa i doktora Kościoła, zostało przeniesione z 2 maja na 4 maja i jednocześnie ze wspomnieniem św. Floriana, męczennika, stały się tego dnia wspomnieniami dowolnymi.
Pamiętam go od samego początku, kiedy zacząłem pracować w Watykanie, czyli od prawie 45 lat – wydaje się, że Giovanni Battista Re był zawsze w „sercu” Kościoła katolickiego.
Gdy go poznałem w 1980 r. był asesorem ds. ogólnych Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej. W 1987 r. awansował - został mianowany sekretarzem bardzo ważnej dykasterii, Kongregacji ds. Biskupów i otrzymał święcenia biskupie z rąk Jana Pawła II. Następnie, w 1989 r., Papież sprowadził go z powrotem do Sekretariatu Stanu, gdzie powierzył mu funkcję substytuta. Był jednym z najbliższych współpracowników Jana Pawła II. A o tym, kim był dla Papieża Giovanni Battista Re świadczy fakt, że podczas letnich wakacji w 1998 r. spędzanych w Lorenzago di Cadore Jan Paweł II zapragnął odwiedzić jego rodzinne strony – miasteczko Borno w alpejskiej dolinie Valcamonica. Bo kard. Re to góral pochodzący z rodziny rolników, chociaż jego ojciec był stolarzem.
„Prośmy Pana o łaskę, abyśmy zawsze przyjmowali to ziarno, którym jest Jego słowo” - zaapelował Ojciec Święty do wiernych podczas swojej pierwszej audiencji ogólnej. Leon XIV postanowił kontynuować cykl katechez rozpoczęty przez Franciszka „Jezus Chrystus naszą nadzieją”, a dzisiaj omówił przypowieść o siewcy (Mt 13, 1-17).
Cieszę się, że mogę powitać was na mojej pierwszej Audiencji Generalnej. Podejmuję cykl katechez jubileuszowych na temat „Jezus Chrystus naszą nadzieją”, rozpoczęty przez Papieża Franciszka.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.