Z biologicznego punktu widzenia ból jest potrzebny i ma do spełnienia określone zadania: ostrzeganie, ochronę, przekazywanie informacji oraz inicjowanie procesów: naprawczych, adaptacyjnych i edukacyjnych (uczymy się unikać sytuacji wywołujących ból). Spróbujmy prześledzić te zjawiska na przykładzie bolesnego kolana. Jeśli pojawia się ból kolana, odruchowo zaczynamy oszczędzać bolesną nogę - stąd chód utykający. Dłużej trwający, kulejący chód staje się przyczyną zmiany warunków pracy miednicy i kręgosłupa (szczególnie zaś odcinka krzyżowo-lędźwiowego), co wtórnie może sprzyjać powstawaniu przeciążeń i bólów także tego regionu. W wyniku pogorszenia chodu ograniczona zostaje aktywność fizyczna, co z kolei prowadzi do spadku kondycji: szybciej się męczymy, stajemy się drażliwi, niecierpliwi, zniechęceni... Jakie więc podjąć działania, gdy pojawia się ból? Najpierw koniecznie trzeba wyjaśnić, jaka jest przyczyna bólu (np. uraz, stan zapalny; a może przyczyna jest odległa, a ból rzutowany: często choroby stawu biodrowego są źródłem dolegliwości odczuwanych w kolanie). Przed badaniem lekarskim nie należy na własną rękę zażywać leku przeciwbólowego, ponieważ zmniejszenie/zniesienie bólu zafałszowuje obraz kliniczny i utrudnia/uniemożliwia lekarzowi interpretację badania. Można natomiast odciążyć chorą nogę przez zastosowanie dodatkowego punktu podparcia (laska/kula trzymana po stronie przeciwnej do chorej nogi) oraz noszenie stabilnych, wygodnych butów. Jeśli w ramach leczenia otrzymamy środek przeciwbólowy, musimy mieć świadomość, że zmniejszenie bólu nie zapobiegnie niszczeniu chorego stawu, jeśli będziemy go przeciążać. Dlatego też tak ważne jest uzyskanie informacji, jaka aktywność fizyczna (co można, a czego nie można) jest dla nas bezpieczna w okresie leczenia. Należy również pamiętać, że leczenie farmakologiczne może być wydatnie wsparte, a czasem nawet zastąpione przez zastosowanie rehabilitacji.
Pomóż w rozwoju naszego portalu